28 czerwca 2013
w kierunku koła
nad rozwiązłym butem
milczę tępym końcem
niosą mnie do domu
systemy połączeń
w tym
czterystadziesięć
na ostatnich kołach
zmęczone miasto
wciąż nie śpi dookoła
międląc w ustach ulic
z coraz większym trudem
tło
rozmyślań
nad rozwiązłym butem
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga