9 grudnia 2013
Liczę sobie
ile miast potrzeba
i nieznanych ulic
kałuże bawią się
w nieznane lustra
latarnie wiszą milczeniem
jak każdy wisielec
one wchodzą wychodzą
jak wszystkie skrzaty
dzisiaj zielone żółte
jutro bez szaty
ile ptaków
na powrót wiosny
a tych imion nazwisk
aby spotkać
ciebie
7 listopada 2024
piękno grzybówBelamonte/Senograsta
6 listopada 2024
Nie chcę wojny!Marek Gajowniczek
6 listopada 2024
0611wiesiek
6 listopada 2024
Jesienna przyśpiewka indoeuropejskaBelamonte/Senograsta
6 listopada 2024
to nie przypadeksam53
6 listopada 2024
Filigran.Eva T.
5 listopada 2024
Wierszyk specjalnyMarek Gajowniczek
5 listopada 2024
0511wiesiek
5 listopada 2024
Klub Kawalerów OrderówMarek Gajowniczek
5 listopada 2024
"W żółtych płomieniachJaga