8 grudnia 2012
Dwa rowery
schody pną się w górę
coraz wyżej wyżej
aż do boga
jakże ciężko zejść do ludzi
drzwi się tylko w jedną stronę
okna tylko na ulicę
nie lubię na nią patrzeć
gdy mnie tam nie ma
w barze wiele pustych miejsc
o jednym kieliszku samotnych
idę w innym kierunku
na skrzyżowaniu dwa rowery
każdy w inną drogę
idę aż donikąd
przecież nikt nie woła
29 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
28 lipca 2025
Jaga
28 lipca 2025
wiesiek
28 lipca 2025
absynt
28 lipca 2025
absynt
28 lipca 2025
absynt
28 lipca 2025
absynt
28 lipca 2025
absynt
28 lipca 2025
Łukasz Radwaniak
27 lipca 2025
wiesiek