6 listopada 2012
Nie lubię zagubionych butów
jednak nikt myśli
przetłumaczył w słowa
więc jak marzenia
urodzić ciało
nie bądź perwersyjny
to tylko metafora
wiara to niewiedza
a ty przybity masz widok
i barany biegnące donikąd
udowodnij tak udowodnij
i wytłumacz co Nescki buty
tak długo w szpitalu
przecież kochasz
tylko kogo
lubię twoje domy
nienawidząc złota
ktoś żebrze o chleb
a ty wisisz
jaka kuźwa pogoda
czy błękitne niebo
kocham mrówkę
i też źdźbło
zabiłem wiele much
nie udając świętego
w moim wzroku śmierć
z nozdrzy siara
w sercu miłość
a ty wisisz
tylko czy wiesz
po co
23 stycznia 2025
MiesierkaPrzędąc słowem
23 stycznia 2025
Na gapęBezka
23 stycznia 2025
***supełek.z.mgnień
23 stycznia 2025
Nadzieja na krańcu człowieczeństwawolnyduch
23 stycznia 2025
krótki wiersz o długodystansowcuajw
23 stycznia 2025
mikro metro makroAS
23 stycznia 2025
Tip Toe Through The Tulips.Eva T.
23 stycznia 2025
Do Laury /niby Petrarka/Przędąc słowem
23 stycznia 2025
MiesierkaPrzędąc słowem
23 stycznia 2025
MiesierkaPrzędąc słowem