6 november 2012
Nie lubię zagubionych butów
jednak nikt myśli
przetłumaczył w słowa
więc jak marzenia
urodzić ciało
nie bądź perwersyjny
to tylko metafora
wiara to niewiedza
a ty przybity masz widok
i barany biegnące donikąd
udowodnij tak udowodnij
i wytłumacz co Nescki buty
tak długo w szpitalu
przecież kochasz
tylko kogo
lubię twoje domy
nienawidząc złota
ktoś żebrze o chleb
a ty wisisz
jaka kuźwa pogoda
czy błękitne niebo
kocham mrówkę
i też źdźbło
zabiłem wiele much
nie udając świętego
w moim wzroku śmierć
z nozdrzy siara
w sercu miłość
a ty wisisz
tylko czy wiesz
po co
5 october 2024
0510wiesiek
5 october 2024
Wielkość nie jest kwestiąEva T.
5 october 2024
In God's ShadowSatish Verma
4 october 2024
mężczyzna idzie do domuEva T.
4 october 2024
January CoolSatish Verma
3 october 2024
Pieprzyć to!Eva T.
3 october 2024
Światła porankaJaga
3 october 2024
Kwiatki u sąsiadki.Eva T.
3 october 2024
Sending My HymnsSatish Verma
2 october 2024
0210wiesiek