bosski_diabel

bosski_diabel, 3 april 2013

ANO

przypomniała się majowym deszczem
przed brzaskiem w którym inaczej niż pozawczoraj
unoszony na kolejne stoki ograniczń

szorstkie ścieżki na szlaku znaczą
zwalone pnie z pomarszczoną korą zmęczeń
są dziś bardziej widoczne gdy dnieje

nie potrafię już stąpać bez lęku ostre końce grani 
zbyt mocno uwierają - kaleczą stopy gdy
próbuję zakotwiczyć się na kolejnej półce
wtedy można łatwo się pomylić

wystarczy spojrzeć pod złym kątem
by dotknąć kolejnej granicy fikcji i niedomówień


number of comments: 12 | rating: 15 | detail

bosski_diabel

bosski_diabel, 16 february 2014

I po i przed

teraz też się żyje tyle że ciszej
niedzielne popołudnie prostuje
wszystkie drogi i dwa rodzaje historii

zatrzymaj mnie na chwilę
nim wszystko po sobie posprzątamy


number of comments: 12 | rating: 17 | detail

bosski_diabel

bosski_diabel, 14 june 2013

Pomiędzy jednym a drugim

kiwam się powyżej niżu barycznego
przygwożdżony do kąta powszedniego
kaleczy moją achillesową piętę za wczoraj

zostałem sprzedawcą nasion paru literek
pojedynczym ligustrem w szpalerze o uznanie

nie jest dobrze pośpiech nie tylko w spojrzeniach
optymizm zamknął się w filiżance zielonej z jaśminem
pamiętającej zachłanne usta  wróciłem  na ziemię choć

nadal trzymasz mnie mocno za gardło
powietrze między nami nieprzecięte
domalowałaś mi tylko skrzydła


number of comments: 12 | rating: 15 | detail

bosski_diabel

bosski_diabel, 3 february 2014

Z serii dopiski. Dopisek III

opuszczony zegar przez czas - to ja. chodzę wkoło siebie - do siebie,
mijam nielegalne granice, zataczam wielkie koło i wracam.


ten sen powraca w obrazach, zmienia się w negatyw,
drwi negując własne istnienie, przenika przez szczeliny
pękających w spojeniach zamurza. zamknięte twarze
obrastają głosem, jęczą nękającym chichotem.

życie dryfuje poprzez mnie przelotną wizją, opadam z góry
jak mgła. spływam po szczegółach minionych dni,
zawęża się wszystko jak we wklęsłym lustrze z dwóch połówek

wczoraj niemiłosiernie się kurczy,
niebo opiera się o ziemię, ja o następny dzień.
trzyma mnie tu cząstka powietrza z twoich płuc.


number of comments: 11 | rating: 15 | detail

bosski_diabel

bosski_diabel, 14 october 2011

Opuszkami gładzę twój sen

coraz trudniej o miłość w tekturowym tłumie
w przeładowanych autobusach i luźnych limuzynach

idąc środkiem chodnika mijam pełne wystawy bez ciebie
oswojony z samotnością tęsknoty nie potrafię skrócić

zasypiam kreśląc twój oddech na obrzeżach snu
w pastelach twoich oczu szukam kącika spokoju

całuję brzask gdy rodzi go słońce
listonosza za list od ciebie

/i każdy twój e-mail/


number of comments: 11 | rating: 14 | detail

bosski_diabel

bosski_diabel, 4 july 2013

Do nieba nie ma drogi na skróty

czas się otrząsnąć ze swoich cieni.
noc nie zamyka ust. połknięta cisza usypia obrazy.
kaleką modlitwą proszę - o wytchnienie,
od siebie, od dzisiaj,od zawczoraj - pod powierzchnią myśli
milknie. z każdym świtem coraz mniej miejsca dla marzeń.

gesty. język migowy znają już tylko nasze ciała,
umysły tłumacząsię granicą metafizyki. 

nie mów do mnie będzie dobrze pomyśl czasem
słowa gnają na łeb na szyję wiem kiedyś stąd odlecę
nic nie zabiorę i nic nie zostawię bezwład zdarzeń

i nagie ścierniska spakuję do portfela - drobne rozmienię

na pomruki pragnień, na blask pochodni,
na wiarę, na spacer po Plantach.


number of comments: 11 | rating: 17 | detail

bosski_diabel

bosski_diabel, 15 may 2013

Padają deszczem

proste pytania bez skomplikowanych odpowiedzi,
wiem o nich wszystko, i dużo wcześniej.
takie małe odpowiedzi na pomieszane,
nieogarnięta rzeczywistość wielojęzyczna.
typowy babel. zdziwiony - milknę własnym zamyśleniem.

nie rozdzielę twoich myśli od moich  pytań,
nawet jeśli wszystko jest tymczasem.
nie nie potrafię zdobywać, gdy krawędź pokazuje dno.

prawda zagląda w oczy strumieniem
kolejnych świadomości. płynę, a ląd się oddala.


number of comments: 11 | rating: 19 | detail

bosski_diabel

bosski_diabel, 8 december 2012

Z parapetu

na ulicach sezon na biel, w perspektywie zmiany. usta pełne
nieprzespanych nocy, w nieodsłoniętych świtach budzimy się razem. 
a jednak trudno uchwycić wzajemne. z lekko wyblakłych nut
pełnych violinów, pozory grają pierwsze skrzypce.

żeby to wszystko ogarnąć jak należy wciskam białe 
i czarne klawisze. plączą mi się oczy, a może fałsz w nutach. 
w dotykach zamykamy nieistniejące tajemnice. teraz jesteśmy
czyści, myślimy inaczej. pogodzeni ciszą potrafimy wybaczać. 
  
w zakamarkach tli się dialog. ta historia mija nas, pełznie
przez wszystkie senniki. zanurzeni w sobie oswajamy przypływy.
snują się tylko za nami wyszczerbione cienie wątpliwości. dziwnie
tak patrzeć na dłonie, czas wyrzeźbił na nich ślady, lecz zmienił kierunek.


number of comments: 11 | rating: 12 | detail

bosski_diabel

bosski_diabel, 8 june 2013

Świadomość określona

pomiędzy początkiem a końcem w pamięci
każda chwila - noce naszej historii
wypitych  w pośpiechu radości  zastygłych
w zaciśniętych rękach poezji

dni wloką się w kaloszach deszczu
gromadzą kolory w odbitych drobinkach
czasem zostaje więcej niż pragnęliśmy
twoje dłonie są nadal nadrzeczywiste

zdaję sobie sprawę z doniosłości świetlnych rozproszeń.
całym sobą chłonę skrywam w rozwartej przestrzeni

przemyślenia sumiennie spisuję w odbitych lustrach 








 


number of comments: 11 | rating: 13 | detail

bosski_diabel

bosski_diabel, 30 august 2013

Szybowanie (tytuł roboczy)

…to moje jestestwo
do którego wracam po i do

spisuję. podążam za ciałem cokolwiek mnie spotka
za następnym po-razem, chwyci i ściśnie.
tych drzwi już nie ma, pozostało czekanie.

pamiętam siebie strzelającego z procy, złożone
skrzydła latawca - wytargane wiatrem.

czasami też widzę i myślę, a jak staniemy
blisko lub bliżej, wpadniemy w rezonans wyszeptu
imienia między wargami. szukam kierunku, gdy zbłądzę

bądź blisko.
szeptem otwórz mi oczy, wskaż drogę oddechem.


number of comments: 11 | rating: 15 | detail


  10 - 30 - 100  



Other poems: Klincz, Zapukane, Dodani do ciszy, Poza, Zaplątała się 23-a z piątą rano, Wartości dodatnioujemne, Jak kropla dżdżu na grzbiecie dłoni, Pod-mioty aliryczne, Od wydawcy, Ko-Ka, Na rozjazdach, Z datą wsteczną, Na palecie, Wygładzanie, Kursywą, Rozbudzić uśpiony księżyc, Poniżej zera ( tytuł roboczy), Odpowiedź na list którego nie było, Dopisek VII (to jest ważne jeśli nie naj), Dopisek VI (to wszystko za mało), I po i przed, Dopisek V, Z serii dopiski. Dopisek IV, Z serii dopiski. Dopisek III, Z serii dopiski. Dopisek II, Z serii dopiski (I), Parę słów o niej, Dopełnienie, Z zawietrznej, Przekładaniec, Żywot - przechowalnia sekund do wykorzystania, Tchnienie, Zawidoki, Za nami a przed, Na styku, Ściernie, Zatrzymać się w sensie istnienia, Szybowanie (tytuł roboczy), Kałuże, Okna bez ram, Spiritualis inspiratione*, W treści zawarte, Z-mroki, Kiedy deszcz uzupełnia ciszę, Równanie kąta odbicia, Kasztan, Znalezione pewnego wieczoru na dnie butelki, Zaślady, Do nieba nie ma drogi na skróty, Spod dna szuflady, Jesteś mi winna o jeden dotyk za mało, Pomiędzy jednym a drugim, Świadomość określona, Nocodnie mrużą oczy, Wgłębienia, Padają deszczem, Blisko[znacznie], Powiązany, Załupiony, Ścigany, Stoję, ANO, Obszernieję, Myśli nie-dopowiedziane, Absolvere, Zawód kolekcjoner, Z pytań, co u ciebie, Odbicia w kolorze blue, W takie dni, w takie noce, Propozycja (całkiem moralna), P-oddanie II, Ciszej i ciszej, jak x do y, pianisimo sempre*, Zaczulonawiatrem, W imię twoje, moje, Minęło sporo czasu, Zza kulis, Nietoper, ponad[to], Zatropy, Reminiscencje, Zanim zrobi sie ciemno, Po-patrz, Panaceum, Ostanio*, Zarezerwowane, Pół-dnie, Po-przekornie, Zawsze tacy sami, Ona, Poniżej, Wyznaję, Tak samo inaczej, Odbicia *, Erosny, W podróży do, el-komora, Z parapetu, Ale, Po-patrz(w nas), Kontrasty, Pryzmaty, Przemodlenie, A po a( w prozie), Wiecznogłód dotyku, Wybudzenia, Zatrzymać się w sensie istnienia, Spacer z jesienią, Zasycenie, Za-trzaski, Czerwonozielone, To nic, nie martw się..., Pół-zartem, pół-serio, Dni niepokorne, Tańczący z literami gubi A, Po-widoki, Dystans, Po pochyłej, Dwa tytuły w jednym wierszu, 10 w skali B, Jeden wiersz na dwoje, A nie mówiłem / toda a verdade /, W baraniej piwnicy, Forte[piano], Podarowałaś mi skrzydła a, Głową w dół, Ad vocem, Q ( po prostu ku ), Wianek, Odbierz pocztę, Ciszej i ciszej co dnia.*, Słoneczniki, Wnętrze, Po raz jeszcze raz, Świat-tło-czuły, Mówiłem ci już, Summa summarum, Ciszej i ciszej co dnia, Poplą-taniec, [Za]gubiony, Esencja, Uśmi-ech, Jak x do y, Monomatematycznie, Zaczasy, Przytul mnie tylko i nie gaś na noc światła, Skowyt ubrany w biel, A nie mówiłem / toda a verdade /, Zamglenia,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1