17 july 2012
Po raz jeszcze raz
na odległość oczu potykamy się o kolejne okazje
początkowo planowaliśmy włamanie do nieba
gdy ciemność okien gęstnieje w ciepłym świetle ekranu
chciabłym się schować w końcach palców i wargach
tępobóle wytyczają granice zmęczonego ciała
chłodne fale pikseli podcinają oczy a może
postawić znów wszystko na kartę znaczoną
nieznacznym piętnem co z czasem zaczyna
cieniem się kłaść w kącikach uśmiechu
przebiec przez przejścia dla pierwszych naiwnych
przemycić dniem przez granice cierpliwości
29 march 2025
Eva T.
28 march 2025
wiesiek
28 march 2025
Jaga
28 march 2025
marka
28 march 2025
marka
28 march 2025
marka
28 march 2025
marka
28 march 2025
ajw
28 march 2025
ajw
27 march 2025
wiesiek