21 june 2012
Poplą-taniec
sen przynoszę ci w dłoniach śpisz
zbieram ostrożnie twoje oddechy
maki delikatne tulipany dumne
na krańcach źrenic trudniej było dostrzec
błędy rzucające się pod stopy pociągnięcie
palcami o skórę wywoływało dreszcze od których
płonął nam język i zanikał umysł nerwowo szukaliśmy
zaklęć na pomylone szczęście dla małej przestrzeni
pod materiałem której byliśmy wierni aż do rana
cienie za plecami czarną kreską odgradzają przeszłość
czasami coś załopocze gdy przechodzisz blisko
wiatr czy skrzydła nieważne i tak wieje chłodem
po tamtej stronie łóżka było nam cieplej
21 january 2025
Kociołek ŁaciołekAS
21 january 2025
Zaloty na lodachajw
21 january 2025
2101wiesiek
21 january 2025
Dla równowagi.Eva T.
20 january 2025
Golden Age.Eva T.
19 january 2025
0032absynt
19 january 2025
dziewczynaprohibicja - Bezka
19 january 2025
baletnicaprohibicja - Bezka
18 january 2025
Aby rozjaśnić szary dzień.Eva T.
17 january 2025
Na huśtawceJaga