17 july 2012
Po raz jeszcze raz
na odległość oczu potykamy się o kolejne okazje
początkowo planowaliśmy włamanie do nieba
gdy ciemność okien gęstnieje w ciepłym świetle ekranu
chciabłym się schować w końcach palców i wargach
tępobóle wytyczają granice zmęczonego ciała
chłodne fale pikseli podcinają oczy a może
postawić znów wszystko na kartę znaczoną
nieznacznym piętnem co z czasem zaczyna
cieniem się kłaść w kącikach uśmiechu
przebiec przez przejścia dla pierwszych naiwnych
przemycić dniem przez granice cierpliwości
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma
20 april 2024
To Dying MuseSatish Verma