Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 16 july 2011

przeciwko próbom replikacji ideału

Brwi wyniosłe i czarniawe,
A oczy dwa węgla prawe
Jan Kochanowski




jestem dumna
z odległości między źrenicami
bindi proporcję wyrówna
klips ucho wyważy

mierzę między oczami
a ustami
i nie wierzę oczom
trzydzieści sześć procent
długości twarzy

usta niech z zazdrości pękną
tym co mówili że szpetna
bezdzietna
nie powiela się takiego piękna


number of comments: 5 | rating: 9 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 6 october 2011

philtrum

muskam to miejsce najbardziej czułe
które ma przynieść zapomnienie

naga
odwrócona tyłem
pewną dłonią nieomylnie sięgasz
po nasięźrzał


nie golę wąsów
pamiętam


number of comments: 5 | rating: 7 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 14 may 2012

i sonet pod włoski

 
i siedziałbym tak aż do rana
oglądał przodków na portretach
powykręcany jak winieta
byle by nie ujść znów za chama
 
i ignoranta na tym świecie
który docenia życie starcze
jednak odwracam się dwuparcem
wiję jak ułan na wedecie
 
i do portretów zdrowo piję
żeby nikogo nie urazić
i nie narazić się na kije
 
i podkorowo wciąż wyłazi
stryjek co bije mnie na szyję
w wiedzy jak trupom trzeba kadzić
 
 


number of comments: 5 | rating: 12 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 1 july 2011

tak się zgina Walentina

wiejska dziewucha nie grzeszyła urodą
ani nieróbstwem
była elastyczna w fabryce opon
i nie gubiła wątku w przędzalni

kiedy znany z ostrości widzenia pilot
Andrijan Nikołajew
zaproponował jej spółkowanie
odleciała w kosmos

później
radzieccy medycy analizowali trudności
w adaptacji kosmonautów
do jakichkolwiek naturalnych warunków

niespełniona w przyziemnych związkach
obsypana zaszczytami pani generał
stwierdziła że chce umrzeć
na Marsie


number of comments: 5 | rating: 4 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 16 september 2011

co nie zmrozi to ogrzeje

szadź
nieczęsto żegna
wita w ciemności
nie ona jedna
do szpiku kości
nie daje spać


number of comments: 5 | rating: 10 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 6 july 2011

sypialnia niebieska

The woman in blue, she's asking for revenge*
Leonard Cohen




uwielbiam błękit wszystkie odcienie
nęcą modrością prześliczną
że tylko nurzać w akwamarynie
zacząć wybielać optycznie

efekt rayleigha krzepi ułudę
już gacie żółte od moczu
barwy na kole graniczą z cudem
nieprzewidzianym dla oczu

zbyt ciężka woda

lapis lazuli krasi groby
płynnie przechodzi przez czakrę gardła
i o skutecznym rad sposobie
nie myślą zmarli
krasomówczy

a szkoda

mogliby uczcić
niechciane dziecko podać do chrztu
albo cierpliwie układać starca
zdjąć wyświechtane portki kloszarda
z potrzebą snu

out of the blue**

byle by kołdrą okryć cieplej
nie ma takiego złego
z którego dobro nie wyszło

w piekle
wciąż nas zachwyca małe niebo
z migdałów przyszłość




* kobieta w niebie wzywa o pomstę
** nagle i nieoczekiwanie


number of comments: 5 | rating: 3 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 25 december 2012

puszysty smak natury

A co to są zagęstniki?
Almette
 
 
 
 
zagęstniki
 
na co dzień jestem wahadłowcem nie bitym
w ciemię barany przeliczam
na nanosekundy odlatuję
by ziemi przywrócić pęczniejące w wodzie
owce i milczenie
 
 
barwniki
 
będąc zewnętrzniakiem nie tracę kontaktu 
ze środowiskiem czerpię garściami z worka
czernidłowego mątwy
razem potrafimy
zmieniać barwy bez trudu dostosować się 
do koloru otoczenia
 
 
konserwanty
 
jestem maślany
mrówczany i mleczany pozwalają nie myśleć
poważnie o formalinie ścinającej białka
sięgam po środki
przeciwzbrylające śmieję się jak głupi
do sera
 


number of comments: 4 | rating: 9 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 19 august 2011

Powszechna dostępność i możliwość natychmiastowego użycia bez skomplikowanych zabiegów

Marta się nie pierdoli
ostatnio wzięła udział w VI Półmaratonie
Św. Mikołajów
gdzie została losowo poddana kontroli
antydopingowej i zapłaciła drogie wpisowe
które ma być niższe w tym roku

organizatorzy mówią
że tylko czterdzieści złotych bo to bieg rekreacyjny
czego nie wzięto pod uwagę wcześniej

podobno Marta mniej zapłaci za trampki
plecak i strój sportowy
będzie mogła zabrać składany kubek z polipropylenu
dostępny w kolorach
wytrzymujący do kilku tysięcy złożeń
i rozłożeń

jako pielgrzymująca
teraz wszystko może kupić po niższej cenie
na stronie internetowej
a później codziennie korzystać z dobroci
mieszkańców mijanych wiosek i miejscowości
do kilku tysięcy złożeń
i rozłożeń

zapisy odbywają się w sekretariacie Sanktuarium
MB Brzemiennej
Marta się nie przejmuje
błogosławionym stanem patronki
tym razem wybiera się na pielgrzymkę taniej
więc stać ją nawet na smakowe fruit-mix
dostępne w kolorach


number of comments: 4 | rating: 8 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 20 august 2011

Hugo naszym patronem kumulacji

opodatkowani jak chciał Kołłątaj
pachnący perfumą Bossa
dowcipni niczym Steinhaus
obliczamy koszt fascynacji o imieniu Victor



romantycznie
cierpimy za brakujące miliony
pod pręgierzem
środkowego palca bożego
wzniesionego w niezbadanym wyroku
ku górze

sporządzamy rachunek sumienia
ze szczyptą prawdopodobieństwa

pojedziemy
do Katedry Marii Panny w Paryżu
na co nie było nas stać bez wiary

we własne siły


number of comments: 4 | rating: 10 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 26 may 2011

liszka

cokolwiek wiem
resztę podpowie intuicja
przez mgłę
ostrożnie stąpam po zgliszczach

a jeszcze się żarzy
gąsieniczka
przeziernik z marzeń

skrzydlaty obłoczek
ponętny odwłoczek
imago nago
we śnie

na dobre jest źle
w zakamarkach
w tym dymie
prze
minie mnie
trociniarka szparka

motyl
o jeden dotyk


number of comments: 4 | rating: 5 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 24 may 2011

niepokoje

rozliczne są strachy psie
banner na płocie płoszy
grozą zagląda w oczy
bo wisi źle

różne są ludzkie lęki
że już nie poda łapy
wdzięcznie się nie zagapi
ktoś maleńki


number of comments: 4 | rating: 2 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 31 october 2011

luli laj

bez jaj
nie wzywamy egzorcysty
korporacyjne podejście mamy
wykąpany więc czysty
i nie trąci szlamem
jak karp

luli laj

zaśnie skarb
bez poczucia krzywdy
i winy
czcimy święte nigdy
mówimy
że opłatek służy
a w sercu ciągle maj

oby żył jak najdłużej
w tej dalekiej podróży

luli laj

czas zaczął się dłużyć
dziecku
lepiej zgaśnij gwiazdeczko
łkaj córeczko łkaj

wesołe jest życie tatusia
zdązył już zasnąć jak trusia
a ty prochy ćpaj


number of comments: 4 | rating: 6 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 31 august 2011

przypowieść o zbrojnych szwajcarach

Biada złemu pasterzowi, który trzodę porzuca.
Miecz niech spadnie na jego ramię i na jego prawe oko! Niech uschnie je
go ramię, a prawe oko niech całkiem zagaśnie!
Kyösti Kallio (podpisując traktat pokojowy po wojnie zimowej) za Księgą Zachariasza 11:17




historia zatacza koło podbiegunowe
i prowadzi jak każda droga
tam gdzie strojna w czerwoną kurtkę
alegoria beznadziejnego bohaterstwa rzuca się na papieża
z podobnym skutkiem jak czerwonoarmista w motti
pod gąsienice T-26 zdobytego przez wroga

sześciu szwajcarów
nie uchroniło finlandii przed utratą
części terytorium
a ojca świętego przed upadkiem

na listę ofiar
w ślad za prezydentem kallio
trafił kardynał etchegaray
 
obaj z powodu cytowania pisma
w nieodpowiednich momentach
i na przekór historii


number of comments: 4 | rating: 8 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 14 november 2011

zakazane piosenki: ludwik do rondla, janeczka do warzywniaka

Nie wiem, skąd cię znam, ale nie będziesz sam pił szampana*


nie będę w pasiaku gadać
o korundowych tarczach
do cięcia
nagród państwowych
szlifowania medali o wszach i brei
o eksperymentach
na więźniach

nie piję prosto z butli
i słoika
lepsze są tuby dla pasty
nie lubię piwa
jakoś mi szkodzi na pamięć
źle wpływa ludwik
był przecież szalony
a na dodatek bawarski
pryk nie grał w brydża

łabędzi kamień w ravensbrück 
zwyczaj
chowania ciała do szafki

mydło tatarak lanolina
ja już nie poznaję syna
cytryna euceryna chmiel
jak wypiłeś łóżko ściel

wiem
dostałam kosz kwiatów z veritas
coś pletli o matce ludwika
opowiedz mi bajkę o neuschwansteinie
przed snem

odnajdę swój disneyland
 


*Janina Adamczyk


number of comments: 4 | rating: 9 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 22 april 2013

X z niewiadomą

Better be good to me
Holly Knight 
(śpiewała Anna Mae Bullock)
 
 
 
 
kiedy się powije
dziewczynką
z zespołem turnera pojedzie w trasę 
choć ma słabo zaznaczone cechy żeńskie
jak ike i będzie bezpłodna
niczym tina
 
niskorosłości już nie przypiszą
alkoholizmowi ojca
za to ubogą mimikę
gotyckie podniebienie
skoliozę
wady zgryzu 
i nadmierne owłosienie jak najbardziej
 
jeżeli urodzi się chłopcem
niczego nie odziedziczy


number of comments: 4 | rating: 10 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 30 may 2011

przeładny i wszystkomający

przyjemny w dotyku
to plus
pozwala chłonąć wibracje
a później wymieniać poglądy i płyny
ustrojowe

jest idea
alfred kinsey przeprowadził
szczegółowe badania

okazało się
że ipsację można uprawiać
jedynie grą wyobraźni
taka era

świetny sprzęt
niezależny od operatora


number of comments: 4 | rating: 1 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 29 october 2011

manualnie

touch me with your glove
Leonard Cohen

 

nieustannie śledzimy
linie papilarne nakładające się
na siebie popadając
w natręctwo

w szkołach uczono
że tarcie zużywa nie nauczono
jak się otrzeć oczy przetrzeć
i nie nadużyć

może powinniśmy nosić
rękawice ochronne
by uciec od daktyloskopowania

wielokrotnie próbowaliśmy
wymienić obrączki
bez powodzenia z braku rękawiczek

z mojej nieporadności
nasze dłonie ciągle się splatają
na spacerach i pod stołem sprawdzając
czy palce wskazujące są nadal serdecznymi


number of comments: 4 | rating: 9 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 2 june 2011

Laleczka się usmarkała

Gdy nie bawi cię już
Świat zabawek mechanicznych
Perfect

 

Pamiętasz Marię?

Też nie chciała znać jego imienia.
Później tissu, clinex
czy inna chusteczka
bez znaczenia.
Wybacz, Marlon;
byłeś wyłącznie rekwizytem.

Pamiętasz ojca?

Z czasem zlalczał.
Przytulanki słaniały się
na rękach.
Szmaciane, szmatławe
czy zeszmacone - bez znaczenia.
Wybacz, Mamo;
byłaś tylko dekoracją.

Masz kompleksy z powodu
Schneider, że taka prześliczna?
Brando nie był ojcem?

Bez znaczenia.


number of comments: 4 | rating: 2 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 6 october 2011

łatwo powiedzieć

Nagle świat się mieści w twoich oczach
Andrzej Tylczyński





kocham nieładnie
namiętnie czytam w myślach nieporadnych
otwieram twoje podwoje skryte
intymne rygle
przepastne pasje
niewyżyte

kocham na dłużej
przeniosę szczęście z miejsca na miejsce
jeśli ogłuchniesz w kuchni
położę po sobie uszy
kiedy w sypialni przestaniesz widzieć
nie będę szydził spróbuję wzruszyć
wyślę kartkę z podróży
na balkon
napiszę ze swadą
że każdą mi jesteś tralką
bezpieczną balustradą


number of comments: 4 | rating: 10 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 11 june 2011

z(wiązki) leptocentryczne

łub aż po grób


 
nie wiem
co cię kręci pod powieką
nie potrafię
dwóch pieczeni upiec
na dziko

nieprzebrana miara i rozlane mleko
jeszcze nie zabytek a już rupieć
z ograniczoną żywotnością
uciskane łyko

ze sprzeczności
nie wyrośnie sprzeczka
żegnam w imię ojca
bez dziecka
otoczony drewnem
winylowej płyty nie przegram

oświadczę się z datą pewną
prześlę telegram


number of comments: 4 | rating: 5 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 16 november 2014

polska goya!

pijany zwycięstwem
nie bije żony tylko pieszczotliwie
klepie po pośladkach
jak matka
niemowlę to takie męskie
ckliwy leniwiec
 
polska gola
odwagi
goliat golas
gol ach gol golem
na glinianych nogach
moja maja naga i król nagi
pod stołem
 
zawirowała podłoga
macho wymawia macha
ślicznotka słodka
 
taka
golgotka


number of comments: 4 | rating: 7 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 14 july 2012

kiedy córka nie kumka

nie czyta kroniki wypadków
miłosnych bo jeszcze nie rosną
jej cycki
i nie gra w klasy z tatkiem
niech idą razem
do diabła z konwickim nie pójdzie
napowietrzną kładką po mate
przedwcześnie byłoby po wszystkim
po rozstaniu z matką
nie dba co powiedzą ludzie
calineczka nie bawi się kretem
w krętych korytarzach
mama na hamak
za to żaba o rzut beretem tato
jak radził cortazar
 


number of comments: 4 | rating: 14 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 6 june 2011

kukiełeczka kuka

bije serce
w marionetce
dzwony słyszy

sznur spleciony w pętlę
podskoczy niechętnie
pobuja się w ciszy


number of comments: 4 | rating: 2 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 1 october 2011

więc tolos mój i Mucha siada

Tak więc - to los mój na grobowcach siadać
I szukać smutków błahych, wiotkich, kruchych
"Grób Agamemnona" Juliusz Słowacki



pendentyw nie jest inwektywą
podobnie trompa
natchnieniem bywa
grób gdy z namysłem stąpać
skarbiec atreusza
wzrusza

budowla mogilna
wzniesiona maestrią człowieka
czasza podniebieniem silna
pręży się przez wieki
mrozoodporne ciosy
stroszy

na zmienną aurę niepodatne klińce
gdy nie bita głowa
i ciało bez sińców
nauczmy się kopułować
tak by historii nie plamić
przetrwamy


number of comments: 4 | rating: 6 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 2 june 2011

rozjechani wielkim błyskotliwym walcem

porywa - na życie i śmierć - do tańca
Julian Tuwim





w małej moskwie
mały żigolo zabijał miłością

troski
kościół bez ambony
wojsko
brudne kalesony
i okno na świat

co nam zostało z tych lat
straconych


number of comments: 4 | rating: 4 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 23 december 2011

kolędnicy

butelkowa zieleń
rośnie w gardle pieśnią
ja tobie wisienką
ty mi pestką
kto się nie czerwieni
tego diabli wezmą
połkną razem z pleśnią
zaśpiewajmy póki nikt nie słyszy
wśród nocnej ciszy

które się nie zbudzi
nie wyjdzie do ludzi
na tego bęc
zaintonuj więc

głos się rozchodzi
od ucha
łamie rozkłada śmierdzi

dobrodziej
podsłuchał
powieźli


number of comments: 4 | rating: 15 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 2 august 2011

przyszło

Jestem sobie chochlik – kogo mogę, zwodzę.
Antoni Edward Odyniec





posprzątać cmentarz
co za tym idzie
pełzać
choć czasem podfrunąć chętka
czego się wcale nie wstydzę

zabawa jest niezła
kiedy nikt nie widzi
jak się porusza glista

ludzka
nierzeczywista

zdeklarowany onanista
nie chce dwukrotnie linieć
w płuckach
w lochach

zaraził mnie odyniec
i teraz szlocham
na niedomyte warzywa
odpływam


number of comments: 4 | rating: 6 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 24 august 2013

otchłań rozpaczy

 
Because that's how it feels when you're depressed. *
Harry Frederick Harlow
 
 
 
 
 
kiedy los skazuje na pionową komorę odosobnienia
pojawiają się pytania natury egzystencjalnej
anankastycznie obsesyjnie i nachalnie
w jaki sposób kobietę izolacja zmienia
 
czy zaniepokojona po miesiącu po roku
nie wykaże zainteresowania seksem
odmówi przyjmowania posiłków i trzeba będzie
chroniąc od głodowej śmierci używać poskromu
 
czy z błogością odmalowaną na twarzy
trzymając ręce za plecami przyjmie pozycję wisielca
w poczuciu stabilizacji ducha i mięsa
namiętnie odda się kochankom z marzeń
 
 
 
 
* Bo tak w depresji bywa
 


number of comments: 3 | rating: 6 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 2 october 2011

niedziele zabijają skuteczniej niż bomby (w zbiorze: "Madrygały z czynszówki")

oto prawidła weekendu;
smog, wszystko ściśnięte                                                       
gorzej od masztów w sztormie,
nie możesz iść gdziekolwiek
a jeśli już, wszyscy się gapią przez okna
albo czekają na obiad;
nieważna jakość (potraw, nie szyb)
i dłużej będą rozważać przyszłą żołądka treść
niż jeść - zeżrą w mig,
dlatego rzuciła mnie żona,
byłem gburem nie więdząc kiedy się uśmiechać
albo (co gorsza)
wiedziałem i nie robiłem tego, aż
któregoś popołudnia,
kiedy nurkowałem w basenie,
grałem w durnia
oglądając na scenie
gładko ogolonych komików
z TV, w nakrochmalonych koszulach i krawatach frymuśnych,
którym do twarzy świat przykleił uśmiech
zła wyrządzając bez liku,
zacząłem symulować ból głowy,
a oni
wskazali mi sypialnię
młodej (siedemnastoletniej?) damy;
udając, że śpię,
w jej pościeli
pełzałem

jakkolwiek wszyscy wiedzieli,
że jestem tylko pozornie opanowany
i choć próbowałem wszelkich sztuczek;
myśleć o Oskarze W. za kratami,
jednak nie żyje już Wilde,
o Erneście, który sięga po sztucer
i strzela do lwa
albo spaceruje po ulicach Paryża
znaczonych dzikimi kolesiami,
kształtnymi kolanami
mdlejących kurtyzan,
ale mogłem tylko wkręcić się
w jej świeżą bieliznę,
z zagłówka wstrząśniętego paroksyzmem
spadło kilka bibelotów, nic więcej;

słonie, szklane lalki z powabnym wytrzeszczem,
parka młodych z wiaderkiem wody,
ale nic z kompozycji Bacha - żeby choć jeszcze
dyrygentem był Ormandy - zatem to wszystko olałem,
próbowałem się wyszczać (wiedziałem
że będę miał obstrukcję przez tydzień),
wyszedłem,
moja żona, czytelniczka Platona
i e.e. cummingsa, podbiegła i rzekła
"ooooch, gdybyś widział Nadętego na basenie!
Kręcił salta w bok i w tył, i to było najzabawniejsze
ze wszystkiego, co mógłbyś zobaczyć KIEDYKOLWIEK"
Myślę, że niewiele później jakiś człowiek
przyszedł do naszego apartamentu na drugim piętrze
około siódmej rano i wręczył mi pozew
rozwodowy, więc wróciłem do łożka, do niej
i powiedziałem nie martw się, jest okej,
a ona wtedy w płacz, płacz, płacz,
wybacz, wybacz, wybacz,
a ja na to proszę przestań
o sercu pamiętaj.
Jednak tego dnia, kiedy odeszła
około ósmej wyglądała tak samo
jak zawsze, a może nawet lepiej;
nie przejmując się goleniem
wziąłem wolny dzień
i zszedłem
do baru za rogiem

 

 

 

 

Bukowski Charles:
Sundays Kill More Men Than Bombs
from The Rooming House Madrigals
:
Early Selected Poems, 1946-1966



due to weekend conditions, and although there's
too much smog, everything's jammed
and it's worse than masts down in a storm
you can't go anywhere
and if you do, they are all staring through glass windows
or waiting for dinner, and no matter how bad it is
(not the glass, the dinner)
they'll spend more time talking about it
than eating it,
and that's why my wife got rid of me:
I was a boor and didn't know when to smile
or rather (worse) I did,
but didn't, and one afternoon
with people diving into pools
and playing cards
and watching carefully shaven T.V. comedians
in starched white shirts and fine neckties
kidding about what the world had done to them,
I pretended a headache
and they gave me the young lady's bedroom
(she was about 17)
and hell, I crawled beneath her sheets
and pretended to sleep

but everybody knew I was a cornered fake,
but I tried all sorts of tricks
I tried to think of Wilde behind bars,
but Wilde was dead;
I tried to think of Hem shooting a lion
or walking down Paris streets
medallioned with his wild buddies,
the whores swooning to their beautiful knees,
but all I did was twist within her young sheets,
and from the headboard, shaking in my nervous storm,
several trinkets fell upon me

elephants, glass dogs with seductive stares,
a young boy and girl carrying a pail of water,
but nothing by Bach or conducted by Ormandy,
and I finally gave it up, went into the john
and tried to piss (I knew I would be constipated
for a week), and then I walked out,
and my wife, a reader of Plato and e.e. cummings
ran up and said, "ooooh, you should have seen
BooBoo at the pool! He turned backflips and sideflips
and it was the funniest thing you've
EVER seen!"
I think it was not much later that the man came
to our third floor apartment
about seven in the morning
and handed me a summons for divorce,
and I went back to bed with her and said,
don't worry, it's all right, and
she began to cry cry cry,
I'm sorry, I'm sorry, I'm sorry,
and I said, please stop,
remember your heart.
but that morning when she left
about 8 o'clock she looked
the same as ever, maybe even better.
I didn't even bother to shave;
I called in sick and went down
to the corner bar


number of comments: 3 | rating: 6 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 16 april 2013

przypowieść o fiołku trzykrotnie niezatopionym

nazbyt byłam zmarznięta zdrętwiała
nie pomyślałam
że nieładnie
nie podziękować za odruchy stadne *
 
 
 
 
uczyłam się w szkole zakonnej
ale to nie spowiedź
lecz świadectwo o mnie
 
byłam jedną z argentyńskich owiec
prześliczną
cudem odratowaną gruźliczką
po śmierci ojca hodowla bydła
mi zbrzydła
i farma była za mała
 
błagałam
proszę mnie zaokrętować
skutecznie
 
chcę poczuć pukiel
grubych kasztanowych włosów
na wietrze
takie mam myśli głupie
pragnę ratować
kiedy tyle osób
tonie
 
nadopiekuńcze dłonie
i jestem niezatapialna
gdy mam przy sobie szczoteczkę
do zębów
nie podda się stępce
kłębek nerwów
 
uratowałam dziecko
 
później się odezwała
przeszłość
halo halo
wyporność wielka
jak w royal mail line
 
serce nie wytrzymało
 
 
 
* I was too frozen and numb to think it strange that this woman had not stopped to say 'thank you
Violet Constance Jessop
 


number of comments: 3 | rating: 12 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 26 february 2015

zdenek zabija w gospodzie

uherský brod
zło
drzemie w czeskim narodzie
wystarczy byle pretekst
by chwycić za broń
a przecież byłoby lepiej
nie przeć do skrytki w toalecie
zgodnie z tradycją more bohemico
defenestracją obyczaj łagodzić

nas polaków wzrusza
że zdenka podkusiło licho
i nie stwierdzono rozbieżności w wierze
jak u katolickich rajców za husa
być może zaczął strzelać
bo karczma prawie w parterze
a nie na dachu jak w praskich hotelach
choćby u prince na staroměstském náměstí
my się różnimy po sąsiedzku
w tej zaokiennej kwestii
deczko

jeszcze dodać należy
że postawa świadka budzi niesmak
bo przeżył
w miejscu w którym godnie odeszła
caryca katarzyna gdzie henryk walezy
a także jerzy drugi hanowerski
wpadli w objęcia śmierci

ocalonego w kiblu nakryła policja
co kraj to obyczaj i do tego nic nam


number of comments: 3 | rating: 8 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 7 april 2013

strugam pełnomorskiego wariata

niełatwo być żeglarzem który
intensywnie rżnie głąba w tym sęk
ścinam prostoliniowym ruchem
podłużne wióry
kruche
 
jęk
amok
w zapamiętaniu 
nożem kozikiem kataną
samurajską wyjętą z bunraku
groteskową lalką wpatrzoną
w ilustrację z reklamą
szwajcarskich scyzoryków
jestem
 
dla perwersyjnych smaków
z żoną
na zakręcie
ciosałem z kory łódeczkę
podnosiłem maszty
rozkraczyłem się mahometem
na mostku z pokorą oczekuję
góry lodowej w oceanie whisky
 
piłem za pomyślne wiatry
organizm podarował wzdęcie
teraz śmierdzę wszystkim
i wszystkim współczuję
 
precz od kołyski
 


number of comments: 3 | rating: 9 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 18 june 2011

konstatacja krzesiwa

hubce



wypatrzyłem oczy na reklamę tuszu
teraz wiem
nasze rzęsy były perfekcyjnie rozdzielone
podobnie usta ramiona i inne takie
intymne szczegóły

niedostatki
kompensowaliśmy wyostrzonym słuchem
nie przywiązując wielkiej wagi do słów
bezgranicznie oddaliśmy się pantomimie
wkrótce
zastąpiłaś miesięczne niedogodności
fantomowym bólem

z całą jaskrawością zrozumiałem
jak bardzo
byliśmy energooszczędni

żeby wypalić się na dłużej
należy często gasić płomień
po omacku
trącać się nosami jak nietoperze
oswoić ciemność


number of comments: 3 | rating: 6 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 5 november 2011

giallo modena po polsku czyli igraszki z ptaszkiem

tata rozwozi pizzę i pierogi
mama się kurwi nie zna się
na cieście
wujek ci przyniósł bozię na sznurku
żebyś nie bawił się siurkiem

po coś nasikał w te nowe czerwone
trampeczki
teraz masz kostki testarossa
i babcia się złości

ale ty nie płacz miśku
ciesz się

ciocia ci kupi ferrari w skali
jeden do trzydziestu ośmiu
które nie jeździ
po mieście


number of comments: 3 | rating: 8 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 10 june 2011

ślady ptaków na deptaku

ktoś zechciał krzyżować
korcipkę z ałyczą
nie dla mnie nalewka śliwkowa
ja mam swój koncert życzeń

własny krzyż niosę mężnie
pod tężnię
tu i teraz

dorożki nie wezmę i panny pod rękę
choć wszystko odbieram
tak intensywnie srają gołębie i konie
mam w uszach piosenkę
Нас не догонят!

w ustach gałązka tarniny
but z oderwaną podeszwą
w razie rozedmy na tle nerwicy
piję za przeszłość

zaśpiewam
niebo to dobre miejsce dla naiwnych
na deptaku w Ciechocinku
skrzeczy mewa






* Cytaty: t.A.T.u. - Jacek Skubikowski - Jan Tadeusz Stanisławski


number of comments: 3 | rating: 4 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 9 july 2011

wierszyk

nie będę pisał szerszy
oczy bym rozbiegał ponad wytrzymałość

i nie napiszę wyższy
nie chcę niczego maleńkiego zniszczyć
słowem przerośniętym

śmiało

już lepiej grubszy
oddam powagę ociężałej chwili
będę przytulny ciepły i przemiły
jak balon stratosferyczny
będę miał głupszy uśmiech
prześliczny

balast

przy koszu sznur
głowę wśród chmur
co zgubię kiedy się uśpię
będzie jak znalazł


number of comments: 3 | rating: 5 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 5 june 2011

kolejna kolejka wąskotorowa

Y para el cruel que me arranca
El corazon con que vivo
Y para el cruel que me arranca
El corazon con que vivo
Cardo ni ortiga cultivo
Cultivo la rosa blanca*






podobno się wykoleił
przestał odczuwać pociąg
i pije coraz więcej

żeglarzom szklanki nie przyklei
pobudki nie wybije nocą
odpoczną ręce

nie mieści się wierzchołek wzrostu
w tunelach
przykre to ale proste
marzeń się nie wybiera

guantanamera

a jeszcze się kolebie
życia chęć
choć nęci ulga w niebie

zaśpiewajmy więc
guajira guantanamera









*I dla okrutnika który wyrywa mi
Serce z którym żyję
I dla okrutnika który wyrywa mi
Serce z którym żyję
Nie hoduję karczocha ani pokrzywy
Hoduję białą różę


number of comments: 3 | rating: 4 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 8 july 2011

dializa

głupia flądra
odwraca dom na nice
fundamenty płoszą ptaki
kominy wyciągają szyje
szukają jądra
ziemi

mateńko przeczysta
przecież codziennie się myję
nasz los jednaki
ja na strychu mam przystań
a ty swoją piwnicę
współżyjemy


number of comments: 3 | rating: 7 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 1 june 2011

Parnassius apollo*

Kto mi odda moje zapatrzenie
Krzysztof Kamil Baczyński




podaruj mi trochę słońca**

nie patrz wilkiem
że któraś mi wpadła w oko z gorąca
na chwilkę

ofiaruj odrobinę cienia
i kalejdoskop
żebym mógł szczerze i od niechcenia

powiedzieć że jest bosko

i przestań się boczyć
jeno wyjmij mi z tych oczu***






* Niepylak? Apollo?
** Marek Dutkiewicz
*** Krzysztof Kamil Baczyński


number of comments: 3 | rating: 3 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 22 august 2011

saska kępa mniej wymięta

Gadu, gadu, gadu, gadu, gadu, gadu nocą,
Baju, baju, baju, baju, baju, baju w dzień
"Ludzkie gadanie"
  Agnieszka Osiecka





całonocne rozmowy, później spanie
do południa, nieśmiała pewność,
że w sułtanie dłonie drżą od kawy
i warkocz podryguje nierytmicznie,

kiedy przychodzi czas na spacer, spełnienie
dziecięcych marzeń o ubranku krakowskim;
biała bluzka i czerwone pantofelki, ale
dlaczego akurat na dąbrowieckiej - tam się rodzą

te wszystkie plotki i biorą na języki
obce, nabierają jakby w perspektywie
wyjazdu z córką do bułgarii albo stanów
zjednoczonych, gdzie można nieustannie

robić zdjęcia i bliskie są tematy, ludzie
jednak mniej przyjaźni, bo nie przepadają
za kompotem z jabłek, tym bardziej ze skórką,
a podają serwetki, które nie są dobre

do pisania, tymczasem na francuskiej
zawsze pod ręką jako dodatek do szarlotki
i wystarczy przyjść z samego rana
na dzień dobry po nową piosenkę.

o fotografowaniu nie myśleć.


number of comments: 3 | rating: 5 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 24 may 2011

omamy

When one person suffers from a delusion it is called insanity.
When many people suffer from a delusion it is called religion.*
Robert Pirsig





mam urojenia
lato w zimę dzień w noc przemieniam

może bym uwierzył
w moc skamieniałych jeży
gdyby nie pamięć o tombalbaye
o pawle kołomieńskim i unii hipostatycznej
o tym że hieronim robił sobie jaja
nie z węża lecz z orygenesa

choć mam objawienia liczne
nie będę wróżył z wnętrzności zwierząt
wszak paweł został pożarty z kretesem
przez nie po tym jak zwariował w monastyrze
nie będę chodził w gieźle
nie wiem co robić z krzyżem
czy znak czynić palcami weź i zgaduj
dwoma czy trzema
posiadłem najmniejszy z darów
innych talentów nie mam

i mimo że mówię głosami
nie zapamiętam tylu tekstów co ollamh powinien
wyrecytować
w gospodzie krzyżujących się losów
bez słowa stawiać tarota przy winie
dla podróżujących przypadkowo osób
obrusy plamić

kawa tytoń ziemniaki i czosnek
mógłbym powiększać ulubionych listę
wraz z nią w zapamiętaniu rosnąć
aż nagle całkiem się rozstać niczym prokop łupkin
być chrystusem nowym

nie będąc waldensem nie zostanę chłystem
lepiej być półgłupkiem z troski o połowę







*Kiedy jedna osoba ma zwidy, mówimy; szaleństwo.
Jeżeli wiele osób cierpi na to samo urojenie, nazywamy to religią.


number of comments: 3 | rating: 2 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 19 may 2011

skazy zmazy koszmary

wydaliśmy 15 miliardów dolarów na badania tokamaków
i dowiedzieliśmy się, że są do niczego

Nicholas Krall







seria
z automatu nad głową
a w niej tokamak

beria
nadzoruje proces myślowy
mówi rostrzelać chama
za słowo
każde drzewo potrafię ściąć
nie będzie groźny chuj bez głowy

przy łóżku w głowach ksiądz
zapłakana mama
w nogach do marszu gotowych
nie kontroluje reakcji jądrowej
nie dba o słowa


number of comments: 3 | rating: 5 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 19 august 2012

krótka historia współczesnych sabotów

przeklinam
te chińskie klapki
nie dość że trzeba je wietrzyć
tak okrutnie cuchną po zakupie 
to jeszcze kumpel z pracy
powiedział że jestem de mode
dla wygody 
przy zdejmowaniu
pasek kurczowo trzyma się pięty
i nie można wyzuć
 
oddałem staremu
żeby miał komfort w szpitalu
bez szurania po drodze do karetki
doszedł odszedł godnie
 
teraz
z zaduchu wietrzę pokój stary
przed wirusami się broni
jakby tetyda schwyciła go za piętę
i wykąpala w styksie
 
trzymają go przy życiu
plastikowe clogi
 


number of comments: 3 | rating: 9 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 28 february 2015

vide cui fide

kogo należy oświecić
przez oświęcim
niemca
wanda nie chciała
a ja niegodny
piję paulanera z przyjemnością
obejrzałem idę prawdopodobnie
nie jestem prawdziwym
polakiem dla którego za karę
przyznano oscara

przyjąłbym z pokorą
horror

kogo należy oświecić
przez oświęcim
żyda
wiecznego tułacza

ten z gracją przeskakuje
zapory jak płotkarz
a my chorzy
na nienawiść chcą nas
polskości pozbawić

o boże
plotka

ja płotka w okopie
sąsiedzi w opłotkach

lud w europie
kopie
i krzyczy
że jest narodem górniczym


number of comments: 2 | rating: 4 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 29 september 2015

śniadanie z mistrzem czyli żegnaj ciemna soboto

nie po to
zasiadłem przy stole wcześniej
by nie zjeść
by obejść się smakiem i mieć nadzieję
że inni obejdą mnie niewiele
dalej niż obchodzą narodowe święta

ja zapamiętam
zanim podano jajecznicę
już mi się chciało w głos zakrzyczeć
ty nie jesz mistrzu

on nadal nie jadł jakby wyczuł
że taka na talerzu pustka
będzie srebrzysta niczym łuska
odłowionego obok pstrąga
będzie uragać

a ja nakładam plaster szynki
i jakieś sery smaruję smalcem
pajdę pysznego chleba kroję
pomidor na cząstki jak uczynki
drobne i mimochodem wskazane palcem
bo on był jeden a nas troje
z narodem dzielić się nie trzeba
schabem wystarczy poczęstować
wierszem którego mistrz nie zechce
tak blisko nieba konsumować

chyli się głowa
w podzięce


* Ryszardowi Krynickiemu


number of comments: 2 | rating: 7 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 6 july 2012

pani puri i pan masala

ona to naprawdę świetna gospodyni
zawsze dodawała anticol do zupy
 
a on uporczywie myślał że smrodzieniec
znaczy czarcie łajno bo tyle jej przywiózł
kolorowych przypraw z indyjskiego sklepu 
że asafetyda tkwiła między nimi
 
skandynawski klimat niezwykle mu służył
tam popijał piwo bez pąsów na twarzy
z tęsknoty kupował dżinsowe sukienki
do spiżarni żony różne ingrediencje 
 
choć przez mszyce nie miał pamięci do roślin
po ścianach sypialni pełzały robaki
nie niosła wytchnienia pyszna kuchnia kryszny 
kiedy sam się widział inną formą białka
 
teraz nawozimy rośliny dla miśka
na domowy obiad jest nam nie po drodze
koleś na cmentarzu zapytał dlaczego
nie lubimy kminu i mamy niesmaki
 


number of comments: 2 | rating: 12 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 18 july 2011

lemma: o niedrożności wąskich pomieszczeń potocznie nazywanych kiszkami

wybrałem nieodpowiedni leksem
uroczyście wymiotuję tekstem



poszarpany język
po obgotowaniu bardziej
obrzydliwy powoduje odruch

przewrotny
na granicy skrętu
słyszę

marsza grają


number of comments: 2 | rating: 6 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 6 july 2013

nie kupuj mi białych myszy

podaruj szczura żeby pomógł
odnaleźć wyjście z labiryntu
i drogę wskazał mi do domu
i tropy pośród wszystkich mitów
tych co natręctwem mącą obraz
który wydawał się tak jasny
że chętnie brałem go pod obcas
rozswawolonej wyobraźni
 
kiedy już będę pod balkonem
zobaczę twoje chłodne dłonie
takie kojące i niechcące
bo ja w gorączce
 
ja w gorączce


number of comments: 2 | rating: 11 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 4 june 2011

przypowieść o patogennym serowarze

A wszystko zaczyna się w momencie, kiedy rozdrobniony skrzep serowy trafia do serwatki i podgrzewany jest z nią do wysokiej temperatury.
Joanna Zajączkowska




coś się szwenda
po parapetach spływa woda
i żeby nie powiedzieć menda
i żeby nie zarzucić pluskwie
dodam
że z pluskiem

jeżeli potop nic tu po nas
nie będziemy
szukać ratunku w sparciałych oponach
z tej ziemi

a jeśli tylko podtopienie
niechże rozgości się robactwo
i perforuje tak by zmienić
uwikłać nas w to
co wyżłobiło dziurki w serze

w wysokie dogrzewanie wierzę
i w lodowate piekło

hołubię wściekłość


number of comments: 2 | rating: 4 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 28 september 2011

niby-erotyk zasłyszany

Mówię: guniu - robi kuku na muniu.
Podkreślam, że cucha - nawet nie chce słuchać.
Zadzieram kiecę
i lecę.



jestem pokornym lichtarzem
kiedy spalasz się szybko
chętnie nadstawiam dłonie
niech parzy

doceniam że nigdy nie nazwałeś dziwką
żywisz i bronisz

czasami zamawiam odrobinę ciszy

nie mam ochoty dyskutować z piecem
kolejny raz usłyszeć
już lecę
nie toleruję drwiny

wypalam się nierówno
widocznie jestem z gorszej gliny
trudno

znowu zadzierasz kiecę

aż nie chce się wierzyć
że łatwiej nam razem leżeć
niż wzlecieć


number of comments: 2 | rating: 8 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 26 may 2011

nowe przygody pani samochodzik

na dobry początek
jakieś małe mieszkanko
bez pamiątek

reguły zapamiętaj

zęby nie gryzą się ze szklanką
nie sikać do łóżka
z domu nie wychodzić
szczególnie w święta

na wszelki wypadek
jest pieluszka
pozwoli poczuć się młodziej
kiedy czopek rozluźni

jeść żelki kinder biovital
nie bluźnić
to nie są tak intymne żele

otwarcie
z radością każdy dzień witać

skurcze w ciele
iluzją parcia
już nic się nie urodzi
tak samo

już wszystko wymyka się z dłoni
kupimy chodzik
przeszła mamo

balkonik


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 20 may 2013

wszystko przykładam do ciała i duszę

jest rzeczą niemożliwą, aby Katarzyna Szymon
rany stygmatyczne powodo­wała przez nakłuwanie szpilkami,
o co ją fałszy­wie niejednokrotnie posądzano
 
o. Tymoteusz Hułas
 
 
 
 
 
niezdrowa jestem
kolce lecznicze kostki
kłujące
maluśkie jak pierwsze dziecko
nieżywe i drugie uśmiercone
i trzecie przedwczesne
wielkie jak piramida cheopsa
wiernie odwzorowane w skali
jeden do jedynego
wbijam szpilki
 
robię okłady z liści
kapusty wdycham
sienne prochy smaruję dekoktem
z nie wiadomo czego stęknę
łykam
ale zawsze sprawdzam wahadełkiem
 
i wiadomo że się waham
słaniam
na nogach na kolanach
skoczne dziecko
babcia-mama
wymienia się na laurki
obrazkowym pismem
rozwieję wątpliwości
wszystkie
 
bez kwiatów
bez córki
syn mówi że powoli zdycham
 
syn-artycha
 


number of comments: 1 | rating: 10 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 5 november 2015

wushu

mam powyżej uszu
bo się przylepia do butów
niczym szuwaks

mit banalny
bodhidharmy
jak u conrada smuga
cienia

nieuprawniony wyrzut sumienia
bo kiedy komuś przypierdolisz z kopa
to się raduje europa
a przede wszystkim producenci
butów

relacja dana jest na youtube
z tej racji że klientów nęci
trzewik który się nie rozpadł
jak wrzód

a na skopanej dupie krosta
czyni mniemany cud
zaś krakowiacy i górale
celebrują święto matki
boskiej zielnej

bądź samodzielny
sprzątnij przewiędłe kwiatki

cały ten brud

łatwiej powiedzieć nie wiem kim jestem
obciąć powieki okiełznać przestrzeń
wypalić dziury w skale

trudniej nie bywać w ciele wcale


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 12 june 2011

water bear*

kup mi wodnego misia
mamo
i mikroskop

dzisiaj
jestem wolno krocząca** tak samo
nie chcę już rosnąć

w stanie anabiozy
sto lat przetrwam bez wody
pod ciśnieniem tysięcy atmosfer

dzień matki na wiosnę
z próżni kosmicznej wyślę prześliczne 
kwiatki z laurką będę córką człowieka
jeśli dożyję średniej wieku

circa dziewięć miesięcy

kup mi wodnego misia mamo
nie proszę o więcej

si vis amari ama







*niesporczak (Tardigrada)
** il Tardigrado


number of comments: 1 | rating: 3 | detail


  10 - 30 - 100



Other poems: powybijamy, wushu, 1943, śniadanie z mistrzem czyli żegnaj ciemna soboto, vide cui fide, zdenek zabija w gospodzie, polska goya!, ja stara dupa, moja dziewczyna, dotknij wody, nieśmiertelnik, dzisiaj kocham się, otchłań rozpaczy, w akcie w trakcie, stopy metali ciężkich, nie kupuj mi białych myszy, z zapisków wołchwa, wszystko przykładam do ciała i duszę, X z niewiadomą, przypowieść o fiołku trzykrotnie niezatopionym, strugam pełnomorskiego wariata, noc kryształowa, sierotka, baltica - romantica, w weekendy, a jarzębina jest, z pozycji leżącej, paskuda z parku szczęśliwickiego, przypowieść o żurawiu z grabkowa, Wątpimy w siebie i życie nas jebie, pijany bułgar ucieka tico, wnętrzniaki, spaloną buczynę spajam dla jaja z żółtkiem, puszysty smak natury, kulturowo uwarunkowany zespół strachliwości, hodigitria, jeszcze raz obecność, wyje we mnie pies, afirmacja rozwielitki, stroszę się i odżegnuję, dziewczyna z rossmanna w bliku, prysznic umiarkowany, niepokalane pokolenie pokonane, kalendarz na cmentarz, zmielone łąki raju, drętwa gadka z patologiem, O wyższości e-pistolografii nad tradycyjną formą korespondencji, autoportret z awiatorką, whiplash, krótka historia współczesnych sabotów, nie wrócę do wiadra, świni sekcja, delfin jest nagi, śmiecę w necie, troskliwie, kolcobrzuchowatym nie wierzcie, kiedy córka nie kumka, pani puri i pan masala, turystyka wiesza, Notschacht, ejektamenty, rozważnie, nie wniosę znaczącego wkładu, tenebryzm, wbrew pozorom, i sonet pod włoski, mondo cane, kundel się przybłąkał nikomu, jak na psie miłość się goi, zuzia rodzi kiedy zmierzcha, szepcę mantry w stylu country, Patrzcie! Kowal bezskrzydły w klatce!, morze się maże w sadzawce marzeń, kata strofy, miś, chiaroscuro, z umiłowania piękna, nie wypędzajcie ze mnie duchów z dużymi cyckami, wielka orkiestra świątecznej pomocy, Sylwester - still western, zakazane piosenki: autoportret z bosonogą divą, zakazane piosenki: autoportret z drogim przywódcą, kolędnicy, z tykwą przywyknąć, zakazane piosenki: autoportret z prezydentem, z potrzeby posiadania odzieży ochronnej marzyciel pisze do Natare, zdrapka z krepli, nie kupuj mi wędlin, zrywam zazdrostki z zazdrości, a my na tej wojnie ładnych parę lat, coraz bliżej święta, zakazane piosenki: autoportret z williamem bonneyem, zły charakter, list co liściem opadł, zakazane piosenki: autoportret z doktorem nauk technicznych, zakazane piosenki: autoportret z przedsiębiorcą rolnym, zakazane piosenki: ludwik do rondla, janeczka do warzywniaka, zakazane piosenki: autoportret z mydlarką, chustka czarna jest za pasem, patologia jest kluczem do zrozumienia normy*, na partyzanckiej ścieżce - igła w stogu, giallo modena po polsku czyli igraszki z ptaszkiem, dziwny atraktor, pańska skórka, luli laj, bajka o rozstrojonych receptorach, spowiedź zmęczonego materiału, manualnie, głuszec, Z pamiętnika rapera, przeciwwskazania, The Cider House Rules, lilijka, tekścik o przyjemnym pisaniu, grzęda na wrotach stodoły, Michała pamięci wesoła piosenka, wariabilizm zbliża, niszczy i poniża, kochać po norwesku, wypas, wysyp i półwysep, skłócona gromadka - christian i agatka, smoła, philtrum, łatwo powiedzieć, chuj karadziordzia, szop, niedziele zabijają skuteczniej niż bomby (w zbiorze: "Madrygały z czynszówki"), krowy na zajęciach plastycznych, Słowo według Ronalda Stuarta Thomasa, więc tolos mój i Mucha siada, Coś lezie i szura, się wlecze, szeleści*, dostatnie takie trio, niby-erotyk zasłyszany, Dytiscus marginalis*, zasieki wędrowne, oda do, zdechł tekst, o piwie, kompleksach i konfliktach międzynarodowych, finezja po hiszpańsku, dysocjacja, villanella z porteretem kochanki w tle, cukierek apteczny i ziele na kraterze, mufka, z młotkiem na salony, co nie zmrozi to ogrzeje, między dziewiątym a dziewiątym września, z tęsknoty za lipową łyżką, zalety rolety i wady szuflady, przypowieść o zbrojnych szwajcarach, jest bliskość w szorach, nieśpiesznie,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1