19 april 2011
Wyrzeźbione z jej myśli
Każdy oddech twój oddechem mojego ciała,
każdy szept twoich ust stawał się szeptem mych warg.
W zmysłów mych pamięć twoja woń się wmasowała –
milczałam z rozkoszy, nie wypowiadałam skarg.
Małą dziewczynką mogłam być w twojej przestrzeni,
nie musiałam dźwigać ciężkiego napierśnika.
Szliśmy w ten trudny czas razem, dłońmi spleceni,
mieliśmy siebie, przykry los mniej mnie dotykał.
Dobre Boskie ramię mnie tobą przytuliło,
nie wiedziałabym czym szczęście, bez tej miłości.
Nie dotknęłabym piękna, gdyby nie ta miłość –
ubogacona jestem i pełna wdzięczności.
Radość 07.09.2010.
21 may 2022
Marek Gajowniczek
21 may 2022
wiesiek
21 may 2022
Marek Gajowniczek
21 may 2022
Satish Verma
20 may 2022
wiesiek
20 may 2022
Satish Verma
19 may 2022
wiesiek
18 may 2022
Satish Verma
17 may 2022
be27be27
17 may 2022
be27be27