16 kwietnia 2011
Książki
Chłodne, długie wieczory jesienne.
Zakurzone książki na regale,
o tej porze są dla mnie zbawienne.
Każdą biorę do rąk i wytrwale
zmiatam z nich delikatną ściereczką,
czas imprez letnich i letnie kurze.
I cieszę się z tych książek jak dziecko –
w jesienne wieczory się nie nużę.
A kiedy już ze zmęczenia legnę,
szukam wytchnienia patrząc na Dodę,
to przy okazji ściereczką sięgnę
plazmę, z boków, z wierzchu i pod spodem.
Sami widzicie, czas jakoś zleci,
i dni jesienne mi się nie dłużą,
nim wytrę regał, drugi i trzeci –
dobrze, że posiadam książek dużo.
Radość
03.09,2010
22 lutego 2025
Eva T.
22 lutego 2025
violetta
22 lutego 2025
Eva T.
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wiesiek
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
absynt
22 lutego 2025
absynt