5 kwietnia 2013
Blondynka
zmarszczyła piegowaty nosek
młodość piła z jej dłoni rosę
szła drogą splatała warkocze
śnieg topniał wśród błękitu oczek
co było zimne stało się ciepłem
kryształy lodu dotąd zakrzepłe
zaczęły krążyć pod jej palcami
razem ruszyły w szalone tany
wijąc się gładko pośród zieleni
jak kochankowie mocno spleceni
tańczyły w rzece wciąż wirującej
w którą zagląda przez włosy słońce
może i była całkiem banalna
z tym swoim tańcem i kolorami
czekał jej jednak młody i stary
by znów zobaczyć zielone czary
9 lipca 2025
Toya
9 lipca 2025
wiesiek
9 lipca 2025
Yaro
9 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
8 lipca 2025
wiesiek
8 lipca 2025
sam53
8 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
7 lipca 2025
jeśli tylko
7 lipca 2025
Toya
6 lipca 2025
violetta