30 stycznia 2013
Pole
Na buraczanym polu wiatr wieje tak samo.
Nie czuła jak ją wciąga.
Najpierw tylko po kostki,
a potem dalej, bez najmniejszego oporu.
Wiosna nie była uroczym objawieniem.
Przyszła z wybitym zębem i zimowym poplonem
wykopanym z brzucha przez krzywonosego,
który ziemia pochłonęła jednym mlaśnięciem.
Wiatr wiał tak samo.
Przeżuwane życie chrapało w nocy,
a w dzień nie dawało wytchnienia.
Myśli z potłuczonego szkła kazały chwycić za szpadel,
ciąć bez namysłu, zalewając się krwawym uniesieniem.
Pole strawi go jak wszystko,
ale wiatr nie będzie już wiał na marne.
21 listopada 2025
tetu
21 listopada 2025
wiesiek
21 listopada 2025
sam53
21 listopada 2025
absynt
21 listopada 2025
smokjerzy
21 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
20 listopada 2025
sam53
20 listopada 2025
violetta
20 listopada 2025
wiesiek
20 listopada 2025
Belamonte/Senograsta