1 marca 2013
Bez drgnięcia powiek
przetrawione piwo łaziło po kątach
powietrze wisiało na żyrandolu
a fotel zmiękczał się z każdym oddechem
tylko pieprzona mucha
raz na telewizorze
raz na luźno dyndającej stopie
instynkt zabójcy brał górę
był silniejszy od całkowitego rozcieńczenia
palce same znalazły się na gazecie
zwęził źrenice
skupił na celu
cichy świst oznajmił koniec udręki
zapewnił rozdziawione gęby najbliższych
tak zostaje się bohaterem we własnym domu
kolejny tydzień będą jeść mu z ręki
11 września 2025
Sztelak Marcin
11 września 2025
smokjerzy
11 września 2025
wolnyduch
10 września 2025
sam53
10 września 2025
Sztelak Marcin
10 września 2025
sam53
10 września 2025
smokjerzy
9 września 2025
absynt
9 września 2025
Arsis
9 września 2025
Arsis