1 marca 2013
Bez drgnięcia powiek
przetrawione piwo łaziło po kątach
powietrze wisiało na żyrandolu
a fotel zmiękczał się z każdym oddechem
tylko pieprzona mucha
raz na telewizorze
raz na luźno dyndającej stopie
instynkt zabójcy brał górę
był silniejszy od całkowitego rozcieńczenia
palce same znalazły się na gazecie
zwęził źrenice
skupił na celu
cichy świst oznajmił koniec udręki
zapewnił rozdziawione gęby najbliższych
tak zostaje się bohaterem we własnym domu
kolejny tydzień będą jeść mu z ręki
21 sierpnia 2025
Yaro
20 sierpnia 2025
jesienna70
20 sierpnia 2025
smokjerzy
20 sierpnia 2025
Bezka
19 sierpnia 2025
absynt
19 sierpnia 2025
sam53
19 sierpnia 2025
Yaro
19 sierpnia 2025
sam53
19 sierpnia 2025
ais
18 sierpnia 2025
sam53