7 października 2013
Serenady smacznego chłopca
z sercem na dłoni pobrzmiewając w zaułkach
allegro non molto wdzięczy się gitara
tęskniąc przez usta wypływa słodka krówka
ciągnący zbyt długi wytwór jego starań
nie słychać go w gwiazdach na szklanym suficie
gdzie trzydzieste piętro wieńczy wielki taras
wiatr zabija dźwięki niesie tylko wycie
jego głos za miękki za słaba gitara
julia nawet nie wie że tam w dole wieży
on śpiewa piosenki wyznaje jej miłość
jest tak niedzisiejszy że nie chce się wierzyć
tylko na nią spojrzał i to wystarczyło
płatki śniadaniowe kupiła w markecie
zdrowo się odżywia dla ducha i ciała
na nich smaczny chłopiec uśmiechnięte dziecię
taki się nie trafi smutno powiedziała
22 lutego 2025
Eva T.
22 lutego 2025
violetta
22 lutego 2025
Eva T.
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wiesiek
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
absynt
22 lutego 2025
absynt