23 lutego 2014
Złotnik
palcami jak z wici młodego zboża
układał drobiny kamieni w marzenia
szafirowe utopie spajała lekkość
stopu białego złota z niewiadomą
z wyrazistej czerwieni słońca
rubinowym muśnięciem do snu
miedzianą melancholią za zaniknięciem
w srebrzących się skrzydłach dodał wspomnienie
zeszłej nocy nad ciemniejącym horyzontem
w środku tuż obok położył opalizujące ramiona
czekał aż powoli ostygną z gorąca do mglistej bieli
która przejdzie z odcieni szarości w spowicie
zanurzone w chłodnej wodzie
trwale połączy się z niezapomnianym
spojrzeniem na słońce w gorsze dni
szlachetniejąc jak nigdy przedtem
26 marca 2025
Marek Gajowniczek
25 marca 2025
wiesiek
25 marca 2025
Marek Gajowniczek
25 marca 2025
ajw
25 marca 2025
Toya
25 marca 2025
Jaga
25 marca 2025
ajw
25 marca 2025
ajw
25 marca 2025
Eva T.