14 grudnia 2014
cierniste wschody
może zagląda nieżywa panna młoda
gdzie mgły się ścielą i czarna stoi woda
biała w czerwieniach całuje zwiędłą różę
na górze pod krzyżem który jest jej stróżem
kiedyś była cielesna jasna i świetlista
dumnie jesienią ze spopielenia przyszła
wniesiona z liliami na skrzydłach orlęcia
piękna ukochana cudownie poczęta
dwadzieścia lat na koń wsiadał ułan młody
przytulał ją czule na brzegu ciemnej wody
pozostał wspomnieniem historia jak fale
oddaje pocałunki połączone z żalem
7 maja 2025
violetta
7 maja 2025
wiesiek
7 maja 2025
Yaro
6 maja 2025
wolnyduch
6 maja 2025
Eva T.
6 maja 2025
Yaro
6 maja 2025
Marek Jastrząb
5 maja 2025
wiesiek
5 maja 2025
Yaro
4 maja 2025
violetta