20 stycznia 2013
Chciwość nocy
idąc ulicą przed siebie
mijał zbutwiałe drzewa
które myśli snuły zalotnie
a on im śpiewał
o jasnych oczach zachłannie
warczących w rozpustnej gardzieli
gdzie zalega puch marny
i na rogach kamienic się ścieli
w łatwych udach otwartych na oścież
rośnie mrok czarny jak popiół
z dusz rozdartych nieczułym dotykiem
w chciwych dłoniach z banknotów
płyną rzeki śliskie niesyte
i ubrane w odwieczny grzech
ten świat znika nad ranem
we mgle skroplonej na ścianach
pozostają cienie rozchwiane
przez próg z wypitą butelką szampana
przeszedł pusty śmiech
29 października 2025
violetta
29 października 2025
sam53
29 października 2025
wiesiek
29 października 2025
Yaro
29 października 2025
sam53
29 października 2025
Belamonte/Senograsta
29 października 2025
Atanazy Pernat
28 października 2025
sam53
28 października 2025
Yaro
28 października 2025
Yaro