11 marca 2013
Zapałka
na początku istniała samotnie
urodziła płomień
pierwszy oddech
pełzającą łzę szczęścia
wszystko nabrało szybszego tempa
płomień nagle wyrósł
zachłysnął się powietrzem
zatańczył ciepłymi kolorami
na chwilę zaświecił najjaśniej
by stawać się mniejszym i słabszym
dopalał się w codzienności i zgasł
pozostała wygięta czerń
krótkie szczęście
dobrze że jeszcze można poczuć
oliwny zapach tej miłości
17 kwietnia 2025
Eva T.
17 kwietnia 2025
wiesiek
17 kwietnia 2025
Atanazy Pernat
17 kwietnia 2025
Yaro
17 kwietnia 2025
Yaro
16 kwietnia 2025
Yaro
16 kwietnia 2025
Belamonte/Senograsta
16 kwietnia 2025
Eva T.
16 kwietnia 2025
sam53
16 kwietnia 2025
Misiek