28 stycznia 2013
Noc
spokojne jezioro ciche jak sny
wiotkie trzciny oplata w milczeniu
ciepły księżyc wyjrzał spod chmurnych brwi
i stopy ze światłem w ciemność przeniósł
pomiędzy paprocie i w miękkość mgieł
w świecące krzewy leśnego runa
w gałęzie olszyny głęboko wszedł
i w gładkiej toni na krótko umarł
w głębinie siedzi jego odbicie
rozlany w ciemności bliźniaczy brat
on spija słodycz z fal bardziej skrycie
i kiedy zawieje chłodniejszy wiatr
wszystko rozmyje się już za chwilę
w jasnych odcieniach zgubi zatonie
proza pościeli poezji mogiłę
cienką granicą na nieboskłonie
9 października 2025
wiesiek
9 października 2025
ais
8 października 2025
absynt
8 października 2025
ajw
8 października 2025
ajw
8 października 2025
ajw
8 października 2025
wiesiek
8 października 2025
Belamonte/Senograsta
8 października 2025
Jaga
7 października 2025
sam53