22 maja 2012
Nieufność
I znów codzienność
wbija ostre szpony.
Bezlitośnie, powoli,
abyś poczuł dobrze
jak to życie boli.
Patrze przez ażur
z nieufności utkanych firanek.
Podglądam innych,
co cierpią w milczeniu,
niosąc na swych skroniach
z cierni pleciony wianek.
A gdy opuszczam swój azyl,
fortece warowną,
gdzie każda cegła
to nóż w plecy wbity.
Baczę by ode mnie każdy trzymał
dystans, odstęp należyty.
28 listopada 2025
Arsis
28 listopada 2025
violetta
28 listopada 2025
absynt
28 listopada 2025
Jaga
27 listopada 2025
drachma
27 listopada 2025
wiesiek
27 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
26 listopada 2025
jeśli tylko
26 listopada 2025
jeśli tylko
26 listopada 2025
Jaga