12 maja 2012
raz na zawsze
nasza ziemia już od roku Atlantydą
nasze ręce wygładzają wód ogromnych pusty obrus
srebrną łuską lśniąc języki w otchłań wiodą
ścieżki wczoraj wydeptane morszczyn porósł
czy lewiatan cię rozpaczy teraz więzi
czy udręki siny płetwal rozszarpuje
na bezbrzeżnych falach smutków piędzi ziemi
dla spokoju i nadziei nie znajdując
w oczach sól i sól na wargach
przeszłość żupą kamienieje bezpowietrznie
jeśli ziemią krzyk pragnienia nie zatarga
niech tę ziemię wielka fala z oczu zmiecie
31 marca 2025
Eva T.
30 marca 2025
Marek Gajowniczek
30 marca 2025
marka
30 marca 2025
marka
30 marca 2025
marka
30 marca 2025
Yaro
30 marca 2025
Arsis
30 marca 2025
Bezka
30 marca 2025
violetta
30 marca 2025
Belamonte/Senograsta