27 lutego 2011
bytka ne bytka - to je zapytka
/zoned szekspirowski/
Pałając mi.ością gorę jak stodoła
którą Jędrek petem wyzłocił onegdaj;
Jędrek z Andzią słodkie wspomnienia zachował,
a ja jeno popiół…Jak w piekle się szwendam.
Powiadają: życie to ość w gardle, menda
co się szwenda na dupie. Jeśli jak stodoła
pełna jest twoja pamięć, moje wczoraj wredna
pustka pustoszy. I pyta się, i wzywa – woła
wszechpoetów w słownej pogrążonych orgii:
dajcie mi jakiej baby tak ze cztery morgi
bym i ja uprawiał rozkoszny ogródek
liryków księżycowych, miłosnych niezabudek.
A jeśli to nie baba, to co was tak dręczy,
że poezja czkawką tak po nocach męczy?
11 grudnia 2025
smokjerzy
10 grudnia 2025
Arsis
10 grudnia 2025
wiesiek
10 grudnia 2025
Anthony DiMichele
10 grudnia 2025
Anthony DiMichele
10 grudnia 2025
Anthony DiMichele
10 grudnia 2025
Anthony DiMichele
10 grudnia 2025
sam53
10 grudnia 2025
Eva T.
9 grudnia 2025
Atanazy Pernat