4 grudnia 2011
śladami dorożki
/ostatniemu w Krakowie Magowi/
wierzyłem - z a c z a r o w a n a
marzyłem - floriańska brama obejmie
i ugości
Hawełek jak na koźle
na bruku się kiwał
podchodzę -
i kto mi uwierzy
- dorożka skrzypi
- koń łzawo łypie
- wypił dorożkarz
rozejrzałem się
wkoło
rynek w śniegu po czubek latarni
tylko księżyc jak kufel się pienił
myślę - śnieg to czy piwo
i liznąłem co żywo
niech to jasna -
parszywe
i słone
że parszywe - niech tam
ale słone - dlaczego
-
ach - tak - te łzawe
końskie oczy
widzę płacze konisko
ciężki łeb schyla nisko
a łzy ciekną że lód się sam kraje
- dość tej soli powiadam
i dość hec nieporządków
gdzie Ben Ali jest
gdzie są czary
- siano masz księżycowe
podnieś koniu swą głowę
dośc tej soli
wyprostuj kolano
chrapy wsadził mi w kieszeń
a z niej płatek wyfrunął
był to - proszę konia
wierszyk bezcukrowy
- nie mam czym
cię pocieszyć
stąd sól i inne rzeczy
już wiem - ten wierszyk
to on cię odczarował
a jednak dość tej soli
i dość hec nieporządków
gdzie Ben Ali - -
gdzie jest mistrz Konstanty
On ma moc czarowania
On za uzdę cię trzymał
poezjo -
hejnał przerwał w pół słowa
wiersz napisał się jakby od nowa
jakby nagle podano go z cukrem
23 marca 2023
Ice
23 marca 2023
wiesiek
23 marca 2023
Senograsta
22 marca 2023
violetta
22 marca 2023
wiesiek
22 marca 2023
Jaga
22 marca 2023
Marek Gajowniczek
22 marca 2023
Grain
22 marca 2023
sam53
22 marca 2023
Andrzej Talarek