31 maja 2011
piana
Afrodyta wynurzająca się z morskiej piany
to oczy zwrócone ku cielesności
jego piękno
nie jest aby mają
dla mędrców Bhagavat-gity złudzeniem
dla proroków marnością
przynosi pożądanie
rodzące ból i śmierć
rozkosz wypełnioną cudami i pieśnią
olśnieni
nie zauważamy związanych rąk
spętanego językiem języka
przestajemy widzieć najważniejsze
ogromną jak ląd do którego spieszy
pianę
esencję znikomości
ta nawołuje - wyjdź mi naprzeciw
zanurz się
spłuczę twoje ślady
byś mógł na zawsze związać się
z mitem
i stać się mną
powracającym w pieśniach kochankiem
piaskiem dla piany
1 lutego 2025
madonna niekarmiącaToya
1 lutego 2025
jeszczeTeresa Tomys
1 lutego 2025
balTeresa Tomys
1 lutego 2025
0102wiesiek
1 lutego 2025
pustynna symfonia (II)AS
1 lutego 2025
Jak ślicznievioletta
1 lutego 2025
kwiaty na poddaszuYaro
1 lutego 2025
Sroka MonetaToya
1 lutego 2025
Wielka dusza /Mahatma/wolnyduch
1 lutego 2025
Każdy ma własne Himalajewolnyduch