4 maja 2011

nad rzeką Amen

byłaś pierwszym gościńcem którym człowiek wędrował
ku potężnemu i nie ogarnionemu człowiek jak fala
co wstaje zagarnia i znika moje dni z wierzbami za tobą
idą nie dochodzą łamie je wiatr i czas rzuciłam w twoje
wody portrety dzieciństwa i ten jeden najdroższy
dokąd je zabrałaś bo spieszyłaś się bardzo mówią
że można je obejrzeć na drugim brzegu czekają na nas
wraz z tymi których są odbiciem w upalne dni lata
przychodzę do ciebie wodo wykąpać ciało i duszę
przychodzę w południe gdy wszyscy zajęci są pracą
w polu albo w sobotnie wieczory w czasie gdy urządzają
we wsi zabawę a ty tak cicha że słychać jak niebo szumi
ziemia dzwoni własne odbicie złożone tobie wydaje się
głazem rzuconym w wodę wodo pamięci posłuchaj
jak słuchasz co roku kosy chodzącej w wysokich trawach
jak słuchasz skomlenia szczeniąt jak słuchasz spienionych
strumieni mleka jak słuchasz spadania śliw i deszczu
posłuchaj przyszła droga ze świata droga twarda i gwarna
jak wilk przez wieś przebiegła obca była wyniosła
na kościół nie spojrzała niosła ogień i stal zostawiła
mogiły błyskotki obce pieśni cienie których boją się
ludzie bo ich w słońcu zwodzą nie zmoże złego pacierz
ani mądrość ojcowa domy milczą droga chłopców zabrała
wzięła serca dziewczynom i schowała w księgi widziałam
jak wiatr nimi jak kartkami rzucał wróciła siostra z miasta
bez radości z dzieckiem myślała że zna prawo nim
poznała życie siedzi na urzędzie ślepa ślepym stawia znaki
ślepe myślałam łudzą słowa książki i gazety myślałam
nasionami blekotu litery wrócił chłopiec mężczyzną
ale gadał jak baba wciąż się chwalił i pęczniał kłaniali się
zachwycali mówiłam że go znałam i kochałam mniejszego
ale że się stał mniejszy że on mały człowiek nie pokocham
małego człowieka ogłuchł oślepł zagniewał pięć palców
na policzku zostawił jak róże wyśmiali mnie wyklęli
wtedy tyś mnie ukryła innym dałam całować usta skaleczone
przychodzili milczałaś gwiazdy odwracałaś chłopcy smutni
zbłąkani odchodzili wracali jeden nie wrócił rzeko ten
od ciebie posłany siedział księżyc na wierzbie złote czyścił
cholewy więc nie droczył się z psami wybiegłaś z szumem
stracił księżyc cholewy mnie zabrałaś suknie cudza niechaj
pieszczota i pragnienie okryje namiętności nie brak
tylko cudu cudów lęk piersi ochłodził
usłyszałam swe imię szedł po wodzie i piękniał i zbliżał się
mnie wołając mnie nagą kazał wierzbie ubrać wziął mnie
choć nie dotknął powiedział siostro siostro tak nikt
do mnie nie mówił ja obca twoją siostrą powiedział córko
ja opieki nie znałam słucham cię ja córka powiedział
żono rzekłam będę wierna on odszedł na drugi brzeg
stamtąd krzyknął czekaj jestem czekam rzeko matko
wietrze nieście w dal opowieść a ja cała się pochylę tu
nad rzeką Amen


Szel,  

hmmmm Jacku....lepiej jednak zmilcze:)

zgłoś |

Jacek Sojan,  

Szel.; wykazujesz się roztropnością - trzeba zachować dystans i tekst oswoić, zwłaszcza tak obszerny, aby wydać sprawiedliwy osąd, z czym ma się do czynienia - to wiersz w konwencji sielanki przełamanej dla kontrastu odrobiną transcendencji, jaką zawsze wyczuwa się w przyrodzie...wymaga skupienia i ciszy; jednym słowem kontemplacji; pozdrawiam! J.S

zgłoś |

Szel,  

tak bracie..powinienes zlozyc sluby milczenia:)

zgłoś |

gabrysia cabaj,  

musiałam czytać kilkakrotnie, wydrukować sobie, czytać, bo jest to dobry (moim zdaniem) duży wiersz - poetyka w nim taka, jak lubię

zgłoś |

gabrysia cabaj,  

forma adekwatna, choć może być kontrowersyjna - to jest naprawdę Wielki wiersz.

zgłoś |

Jacek Sojan,  

Szel.; ja od dawna milczę siostro - mówią tylko moje wiersze, pozbawiły mnie generalnie prawa do głosu; i jestem z tego powodu nawet zadowolony - :))!

zgłoś |

Jacek Sojan,  

G_L_C.; - któż by nie marzył o wierszu wielkim jak syberyjska rzeka .... za marzeniem zawsze należy podążyć, a nuż i siekiera uda się...choć nie mam złudzeń, próbuję! :)) pozdrawiam! J.S

zgłoś |

An - Anna Awsiukiewicz,  

Waw-- zamurowało mnie:)Siostro , żono, córko, matko--bardzo wymowne:)

zgłoś |

Bogna Kurpiel,  

Jak rzeka, wielkie tęsknice w niej płyną. Obrazy jeden za drugim od wezbranego potoku aż po głębokie koryto Dunajca. Było "Co" czytać:)

zgłoś |



pozostałe wiersze: długi język, muza, pomiędzy, gronostaj z damą, dlaczego nie, PKP, et ne nos inducas in tentationem, sed libera nos a malo, bujanie, Czyżyk, uwaga na szatynki, lekcja mitologii, szaleństwo makowe, modlitwa do Judasza, harpun, na gadu-gadu, wiersz zasmarkany, miłość niespokojna, codex doskonałego kochanka, twój czarny łabędź, nowy elementarz, canto, szlak twojego imienia, w poszukiwaniu Atlantydy, kreskówka, na balkonach, sura Alego, dziewięćsił, czas wieku męskiego, pokazała, Big - Bang 1989, odwołanie randki w ciemno, casus antypoety, imperatyw, związki frazeologiczne, zielony kontrabas, mądrość Jacka Sojana, Kwiecień-plecień, rozmowa z Dyrygentem, cimcirymci, soliloquia św. Muz, Moskaliki Podwawelskie, Dytyramb literowy - karnawałowo, media, skarbiec polski, powiedzieli, Epitafium dla Wojciecha Jaruzelskiego, deser, Bałtyk, zamyśliłem się, chałwa, jego dupa, dziewczyna z walizki, analnie i banalnie, zaproszenie, Afryką bądź mi, Joaśka, splot, Samuraj polski, las na reglu, pokolenie, patrz, urzeczona narzeczona - dwugłos, do poetów, dziewice i smoki, Twardy limeryk, mówisz jestem senna, Mój życiorys albo spowiedź właściciela kopy, Judasz, noeza albo okruszki z weselnego stołu, Limeryk solidarny, lingwistyczne zakupy w promocji politycznej, świat w naszych rękach, na facebook'u, stary komplemenciarz, Moja reduta, canzona, przy samowarze, ja Kain, trucizna, deser, manifa Henia, raz na zawsze, CV, mieć ideę, portret przeźroczysty, przepis na wiersz awangardowy, oda do Marylki, sutek, Kraków, rehabilitacja, śladami dorożki, plaga, rzeźba, królewny, pierwiastek, weryfikacje /wiersz integracyjny/, disco, przyprawa do skrzydełek Kentucky, mam, koniec kropka, ***, dlaczego, głupio o mądrości, białe noce, piana, ostrzeżenie, bez gwarancji, requiem dla Janusza Kurtyki, czerwiec, lilia dla Li Baia, słownik twojej obecności, nad rzeką Amen, kolczyk prola*, źródło, dekalog poety, mordercy, złote gody, Pogoda polityczna, Bohater romantyczny, bytka ne bytka - to je zapytka, o maj darling, do mojej kochanki, Maślak w occie, na wspomnienie pewnej Węgierki, Berecik, uwiedziony, orgia orientalna, rękopis znaleziony w Toyocie, List do Petroniusza,

Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1