21 sierpnia 2012

21 sierpnia 2012, wtorek ( Niechęć do pisania wierszy - 3 )

Dzisiaj o 16.00 mały Kami ma umówioną wizytę w celu zapobieżenia niepożądanej ciąży u Loli, która jest mniejsza od kota, kiedyś przejechał ją samochód i ledwo wylizała pękniętą miednicę i wkrótce dostanie małpiego rozumu, i będzie kropelkować. Niestety - nie ufam temu amerykańskiemu kongresmanowi, który mówi, że kobieta zgwałcona posiada w organizmie taki mechanizm, który zabija plemniki gwałciciela. Wypowiadając się w sprawie aborcji należy wiedzieć trochę więcej, niż to, że Słońce obraca się wokół Ziemi, lub, jak to Kopernik powiedział ustami pewnego Noblisty: nie będę ruszał Ziemi, żeby wstrzymać Słońce, czy jakoś tak... Mam obiekcje natury osobistej, bo nie wiem, czy nie nagrabię sobie niekorzystnej karmy, kiedy zrobią krzywdę temu psu, który został porzucony, jak przydrożny kamień. A swoją drogą - nie spotkałam milszego, bystrzejszego, ładniejszego, chętniejszego do współpracy mieszańca, niż ten mały, czarny, który nie odstępuje mnie na krok. Lama Ole w jednej ze swoich książek pisze (a może to było na którymś z jego wykładów...hmm..) że zwierzęta nie są karmiczne; nie wiem... jak i wielu innych rzeczy nie pojmuję. Niedawno dowiedziałam się, że człowiek, który w przeszłym wcieleniu nagminnie kłamał, teraz ma cuchnący oddech. Tak tak - uważajcie kłamcy! Po wszystkim u weterynarza zapytam, co zrobić, żeby mojemu małemu pieskowi nie waliło tak z mordki:))


liczba komentarzy: 18 | punkty: 0 |  więcej 

alt art,  

pocieszenie wszystkim kłamcom - w xxi wieku są chemiczne metody wiązania cuchnacego oddechu..

zgłoś |

gabrysia cabaj,  

jeśli następne wcielenie będzie w XXII wieku, pewnie będziemy oddychać jakimi tylko zechcemy kwiatowymi zapachami, alt i będziemy przeźroczyści unosić się tuż nad ziemią:)

zgłoś |

Wieśniak M,  

a gdzie zdjęcie rzeczonego?:))))

zgłoś |

gabrysia cabaj,  

wkleiłam, ale on tak dygotał, że rozmazane, więc zaraz usunę

zgłoś |

Jerzy Woliński,  

dzienniki są całkiem całkiem:)

zgłoś |

gabrysia cabaj,  

dziękuję, że masz czas i chęci, by czytać, Jerzy:)

zgłoś |

deRuda,  

no i proszę, niby krótki tekst, a ile dla mnie nowych ciekawych wiadomości, dziękuję GLC :) pogłaskaj ode mnie psiaka :)

zgłoś |

gabrysia cabaj,  

doro - pan doktor spojrzał na naszą czwórkę i pieska, i powiedział: obstawa okrutna...następnie wyjaśnił, że za ciepło, że w czasie narkozy mają otwarte oczy, więc spojówki wysychają, pieski wymiotują po wybudzeniu i dał zastrzyk przeciw wściekliźnie, umawiając się za tydzień, gdy będzie znacznie chłodniej:)

zgłoś |

deRuda,  

no proszę :) to rzeczywiście, może lepiej poczekać, moja kocica była operowana w czerwcu

zgłoś |

jeśli tylko,  

są proszki dla psiczek, może to ją trzeba zabezpieczyć, bo wszystkich facetów się nie upilnuje

zgłoś |

gabrysia cabaj,  

a koty jak zabezpieczyć, jeśli tylko? piesek ma jedną tylko wadę:))

zgłoś |

bosonoga,  

Zatrzymaj psinkę...Warto! Na cuchnący oddech u pieska są sposoby... Pozdrawiam :-)

zgłoś |

gabrysia cabaj,  

piesek już opisywany w tekstach, bosonoga - jest nasz - teraz tylko problem z jego wybujałą samczą naturą:)

zgłoś |

jeśli tylko,  

Ja kazałam zoperować swojego psa. A kiedyś kota. Oba żyją spokojnie do tej pory w zdrowiu, a to już lata całe. I jest dużo spokojniej zwłaszcza z psem, bo w okresach "suczych" nauczył się wychodzić przez płot, uciekał do sąsiadów i wracał strasznie pogryziony, obszczekując i atakując dwunożnych po drodze. Ale pamiętam suczki mojej mamy - gdy zaczynały pachnieć, to pod furtką siadały stada psów okolicznych, niektóre ze smyczami. Makabra. Po zabiegu mieliśmy spokój. Dla kotek są tabletki, ale trzeba systematycznie podawać. Na temat podawania kotu tabletki krążą legendy - to chyba nie jest łatwe :)) Nie chcą..

zgłoś |

bosonoga,  

Przepraszam, nie zauważyłam. Rzadko bywam na Trumlu w czasie wakacji... jeśli tylko - dobrze radzi :-)

zgłoś |

gabrysia cabaj,  

dla suń są, jeśli tylko, zastrzyki hormonalne, które podaje się na przełomie lutego i marca oraz w sierpniu tuż pod skórę, ale mała nie wejdzie do samochodu, nie da sobie zrobić zastrzyku, prędzej oszaleje lub padnie na zawał - taka krucha...mój poprzedni pies był niezwykle obowiązkowy, więc otwierał sobie drzwi do sąsiadów, wchodził jak po swoje, a ja odbierałam telefony z pogróżkami. po sterylizacji szedł drogą koło studni, zatrzymywał się, nie wiedział po co tam idzie i wracał:)

zgłoś |

deRuda,  

bida malutka...

zgłoś |

jeśli tylko,  

wiadomości o suniach mam sprzed jakiegoś czasu. Rzeczywiście delikatna ta Twoja psiczka.. Co do sterylizacji (zabiegu) - jak u ludzi, skutki u każdego mogą być inne, nie da się gwarantować. Nasz zyskał podwójny apetyt, trzeba wydzielać, jest bardziej leniwy, ale nie otępiały. I wreszcie nie mamy kłopotów z polowaniem na sąsiadów, przechodniów i samochody.

zgłoś |




Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1