2 października 2012
2 października 2012, wtorek ( Słonecznik )
Płakałam w coraz ciemniejszym pokoju przed telewizorem,
w fotelu, gdzie można odpływać a pies mi mordę liże;
za oknem wiatr i zachód słońca,
gdy zerwał mnie na równe nogi domowy telefon.
O, dzięki ci, Panie Boże, za Bella, wynalazcę,
w którego umysł tchnąłeś iskrę, a ja mogę usłyszeć
głos dziecka, sens życia, Amelię, jak światło dla oczu,
która już chodzi do szkoły i ma przyjaciółkę Wiktorię
o długich jasnych włosach, i że kocha Dawidka.
Chciałam zapytać o żółte płatki wielu różnych spraw,
ale język mi uciekł gdzieś do brzucha, więc tylko radość
radość radość - a po niej? Uporczywa fioletowa cisza
.
30 czerwca 2025
wiesiek
30 czerwca 2025
ajw
29 czerwca 2025
wiesiek
28 czerwca 2025
sam53
28 czerwca 2025
Arsis
28 czerwca 2025
violetta
28 czerwca 2025
dobrosław77
28 czerwca 2025
Istar
27 czerwca 2025
Yaro
27 czerwca 2025
Jaga