19 sierpnia 2013
19 sierpnia 2013, poniedziałek ( Zielony gwizdek )
Lecąc do przyjaciółki, wzięłam ciało i krew, bo jakże to tak - z gołą ręką? W drodze cieszyłam się na prozę Leonarda Cohena - jak to jest mieć wiele twarzy i praktykować Zen. Już na miejscu poeta i bard przez pomyłkę zmienił się w pisarza. Teraz czytam Paulo Coelho: Być jak płynąca rzeka. Chyba zbiera się na deszcz. Opasłe chmury nade mną. Pierwsze krople marszczą mi twarz. Czy to są te chwile, w których ludziom bywa po prostu ciężej?
20 lipca 2025
wiesiek
20 lipca 2025
Yaro
20 lipca 2025
Yaro
19 lipca 2025
wiesiek
19 lipca 2025
violetta
19 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
19 lipca 2025
ajw
19 lipca 2025
ajw
19 lipca 2025
dobrosław77
19 lipca 2025
Belamonte/Senograsta