24 lipca 2013

24 lipca 2013, środa ( Kabel )

Facet z baaaaaaaaaaardzo długą drabiną, którą założył na ramię, idzie jak cyborg. Oprze ją o ścianę, odwiedzie dołem, będzie szedł, szedł do chmur, do nieba. Musi przerzucić prąd na sąsiedni budynek. A z czego ta drabina? Ano z sosny. A czemu taka wysoka? Ho ho! - już ją dwa razy obciąłem!
Gdyby miał dwie długie drabiny, mógłby skakać z jednej na drugą, ale ma jedną, więc schodzi, znów ją opiera, odwodzi górą, łapie środek ciężkości, zakłada na ramię i idzie jak cyborg. Bo ten prąd trzeba tam przykręcić, żeby sobie popłynął, ale nie płynie – pomylił zero!
Znowu odwodzi górą, zapiera się, łapie środek ciężkości, zakłada na ramię. Idzie z tą długą drabiną z powrotem, jak cyborg. Opiera, odwodzi dołem, włazi do nieba, przykręca, schodzi na ziemię. Opiera o ścianę, odwodzi górą, zapiera się, żeby złapać środek ciężkości. Zakłada na ramię. Idzie jak cyborg.
Gdy wraca już bez, normalnie jak człowiek, mówi, że włączył zamrażarkę: możesz dawać te twoje fasolki szparagowe.




Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1