19 listopada 2013
Czekam na przystanku
urodzony pośród zbóż
ich słonecznych twarzy
biegnie czerwienią maków
chabry wylały atrament
drogi wyboiste
kłusem tańczy koń
na mazurskich jeziorach
puste drzew gałęzie
a tam lustro
zasypiających dni
tak łatwo opuścić
lecz będziesz powracał
zawsze
31 lipca 2025
absynt
31 lipca 2025
absynt
31 lipca 2025
absynt
31 lipca 2025
absynt
30 lipca 2025
sam53
30 lipca 2025
wiesiek
30 lipca 2025
absynt
30 lipca 2025
absynt
30 lipca 2025
absynt
30 lipca 2025
absynt