12 listopada 2013
Wreszcie powiesiłem
nie pamiętam jak to było
bo było po prostu
jakie słowa
a co gorsza czyny
dzisiaj nikt nie pyta
że rowerek żabcia
nikt nie wytłumaczył
gdzie zaczyna słowo
a gdzie kończy czyn
nie potrzebuję bocianów
słowików sów
aby umierać
muszę tylko żyć
bo życie to śmierć
jak można zabijać
chciałbym wiedzieć
nim gazeta ostatnią stroną
pieprzy takie głupoty
jutrzejsza pogoda
i ten zysk wielki zysk
straconych marzeń
nie jestem w stanie
zabić nawet cienia
wolę w cieniu
siebie
24 listopada 2024
Nie ma lekko...Marek Gajowniczek
24 listopada 2024
0018absynt
24 listopada 2024
0017absynt
24 listopada 2024
0016absynt
24 listopada 2024
0015absynt
24 listopada 2024
2411wiesiek
24 listopada 2024
Ile to lat...doremi
24 listopada 2024
od wczorajsam53
24 listopada 2024
Anioł stróż (Budda)Belamonte/Senograsta
24 listopada 2024
Po ludzkuMarek Gajowniczek