bosski_diabel

bosski_diabel, 13 july 2011

top[oS]

urodziłem się tam gdzie słona
woda wypłukuje piasek
i turystów
z pieniędzy
gdzie muzyka nocą dociera nawet
do zaćpanych

wtedy nie było jointow i dragów
konopie hodowano w pegeerach

dopalało się sporty
do końca
nie miały ustników
gasiliśmy pragnienie winem z patykiem

pamiętam
miałem spodnie w paski od piżamy
koszulę w barwne kwiaty i kłódkę na szyi
byłem modno-swobodny nie wiedziałem nic o fryzjerze

plaża była domem otwartym
nikt nie zapraszał
dziewczętom rozdawałem muszelki
z bursztynem na szczęście

tam poznałem piaskową miłość
ze świtem na plecach

dziś takich plaż już nie ma
i woda już nie taka słona
została muzyka ona-nie-kona

i białe żagle w tle


number of comments: 11 | rating: 7 | detail

bosski_diabel

bosski_diabel, 7 november 2012

Przemodlenie

wzrok odchodzi na skróty noc zawsze do domu

czasami stąpam po krawędziach dachu
za kominem nie szukam dymu
ogniem trzeba ostrożnie 

zegar bije po twarzy dwadzieścia cztery
razy szybciej niż zwykle stygnie herbata
papieros nie uspokaja jest bezsilny

Panie daj mi czasu miarkę a
przekroję świat jak pomarańczę

a jej nie skaleczę słowami

 
 


number of comments: 10 | rating: 10 | detail

bosski_diabel

bosski_diabel, 22 january 2014

Parę słów o niej

dorosłość spadła na nią zbyt nagle, nie zdążyła być kobietką.
pękła na tysiące odłamków. stała się bardziej mozaiką niż całością,
zniekształcona, z pytaniami i jedną odpowiedzią, której nie pamięta. 

wsłuchana w posklejane zlepki słów proroków 
nie wiedziała, po której stronie lustra są rysy, a gdzie odbicia. 

skulona wewnętrznie, zamknięta w sobie, zapatrzona
w kierunku lotu motyla uciekała w poduszkę pełną myśli.
cofnięta o wczoraj - czeka na jutro.

oczekiwanie stało się krzykiem, a ciało słowem, 
zrozumiała, że miłość potrzebuje czasu i miejsca.
ale bywa, że jest miejsce - tylko brakuje czasu.
wie, że poszarpane uczucia nie pasują do siebie ani do niej.


number of comments: 10 | rating: 16 | detail

bosski_diabel

bosski_diabel, 20 may 2013

Wgłębienia

przenikam wzrokiem bez ogladania się wstecz
odgadując do czego przypisano mi żywot
czekam na moment przelotny

możliwe że się nie zmieszczę w limicie
ale próba jest koniecznością

czuję wibrację
stalowych rzeźbionych liści
na drzwiach dawno już opuszczonego

najgorsze jest że nie mogę już  być
heroiczny w dniu niby zwyczajnie powszednim


number of comments: 10 | rating: 18 | detail

bosski_diabel

bosski_diabel, 23 june 2013

Jesteś mi winna o jeden dotyk za mało

dzień biegnie od cienia do cienia
tutaj nocami płoną wszystkie lampy
świt balansuje na parapecie, ślizga się. pamiętasz, 

zabudzeni na przemian szeptaliśmy we śnie,
tam gdzie ty jesteś zaczyna się cud. trwamy
w sąsiednich skatalogowanych przedziałach,

z widokiem na oba bieguny. jeszcze
przeszłość w oczach płonie - gaśnie przyszłość
jak piękna nieprawda. za i przed - ciemność.
sfermntowany strach czai się w ustach. zostało

imię i szukanie miejsca dla siebie.


number of comments: 10 | rating: 11 | detail

bosski_diabel

bosski_diabel, 7 february 2013

Panaceum

"serce pragnie uderzeń
nie skurczów wspomnień"


zgubiłem gdzieś kawałek siebie a ty znalazłaś w szeptach traw,
gdzie samotność wpleciona w ciszę - drży świtaniem, uśpiłaś ją
szeptem, dotykiem , zmęczony księżyc zarumienioną schował twarz.

już nie tulę się do ścian, balansuję pomiędzy prawdą a grzechem,
na krawędzi jawy i sennych marzeń. nie przestrzegając konwenansów
schowam cię między strofami jak z ciszy wyrwany skrawek mojego ego.


number of comments: 10 | rating: 13 | detail

bosski_diabel

bosski_diabel, 12 august 2012

Podarowałaś mi skrzydła a

mój czas się wyszarpał
jak kołnierzyk starej koszuli

gubię się pomiędzy słowami
idąc po krawędzi cienia

zbyt wysoko wzlatują myśli
pulsują skronie setką decybeli
zaplątany wyplatam kolejny wiersz
o pustych nocach w zdumionych oczach

zamknięty w pudełku zapałek
uduszę się lub spłonę


number of comments: 10 | rating: 14 | detail

bosski_diabel

bosski_diabel, 13 march 2014

Rozbudzić uśpiony księżyc

 
jestem lustrem na ścianie patrzę na odbicia
zatrzymane  w kadrze przemijają z wiatrem
zamilczeniem ze środka odbiło się wczoraj połknięta 
 
cisza usypia usta jestem czysty nawet przezro
lunatycznie drepczę po ciemku w kierunku jej dłoni
ścieżką wysypaną zielonym liściem jaśminu tylko
 
boję się bialej kartki papieru przez którą prześwieca
zapomnienie szukam punktów wspólnej grawitacji
na osi wyobrażeń wyznaczając granice uczuć teraz
 
nie potrzebuję ciebie poczekam aż zatęsknisz
 


number of comments: 10 | rating: 13 | detail

bosski_diabel

bosski_diabel, 29 september 2013

Zawidoki

zatrzymany na krawędzi świata
patrzę jak spadają anioły jeden za drugim

mijam stacje, trzynasta na kursie. za szybą drzewa,
w bezlistnych wiadomościach. menu. teraz przypadki i
wspomnienia zapisuję. wszystkie wiersze mam na talerzu,
wywarzone, obrane ze skórki mandarynki.

tytuły lekko dryfują, puenty poruszają zmianną temperaturą,
kleją się do oczu, rozszerzają źrenice. od dzisiaj znaczy, od wtedy,
kiedy w powietrzu unosiła się legenda dwojga - dryfyję w jednym kierunku.

myśli powodują erupcję złudzeń. wiem następna wiosna będzie już inna ty pobiegniesz, ja zatrzymam się i złapię za rękę kogokolwiek - może anioła




.

 


number of comments: 10 | rating: 16 | detail

bosski_diabel

bosski_diabel, 2 september 2013

Zatrzymać się w sensie istnienia

otwórz oczy bym mógł cię usłyszeć
pod twoimi powiekami spokój nieba

stół talerz z połówką nadgryzionego jabłka i filiżanka po herbacie wystygła kawa rozgrzana nocą klawiatura zacina się pomiędzy a
a pierwszą literą i przecinkiem za nie ma nic nawet kropki zabrakło-nie ma i już

wszystkie myśli przetworzone wytnij wklej ewen kopiuj
kolejność słów nie-przypadkowa biel pulsuje w skroniach tykanie rozciągnięte w nieskończoność pęknięta czaszka plami myślami sterylną pościel cisza i sadź nad ranem wyobraź sobie nocne klikanie wypełniające ciężki oddech

nicość brama
życie woda kamień
podcięte skrzydła
fałszywe modły
okaleczone anioły
brud ludzkich myśli

uczysz się żyć od nowa nie pojmujesz
nic z wypowiadanych słów
ponownie stawiasz pierwszy krok
sperans omnia suus 'non amittitur


number of comments: 9 | rating: 16 | detail


  10 - 30 - 100  



Other poems: Klincz, Zapukane, Dodani do ciszy, Poza, Zaplątała się 23-a z piątą rano, Wartości dodatnioujemne, Jak kropla dżdżu na grzbiecie dłoni, Pod-mioty aliryczne, Od wydawcy, Ko-Ka, Na rozjazdach, Z datą wsteczną, Na palecie, Wygładzanie, Kursywą, Rozbudzić uśpiony księżyc, Poniżej zera ( tytuł roboczy), Odpowiedź na list którego nie było, Dopisek VII (to jest ważne jeśli nie naj), Dopisek VI (to wszystko za mało), I po i przed, Dopisek V, Z serii dopiski. Dopisek IV, Z serii dopiski. Dopisek III, Z serii dopiski. Dopisek II, Z serii dopiski (I), Parę słów o niej, Dopełnienie, Z zawietrznej, Przekładaniec, Żywot - przechowalnia sekund do wykorzystania, Tchnienie, Zawidoki, Za nami a przed, Na styku, Ściernie, Zatrzymać się w sensie istnienia, Szybowanie (tytuł roboczy), Kałuże, Okna bez ram, Spiritualis inspiratione*, W treści zawarte, Z-mroki, Kiedy deszcz uzupełnia ciszę, Równanie kąta odbicia, Kasztan, Znalezione pewnego wieczoru na dnie butelki, Zaślady, Do nieba nie ma drogi na skróty, Spod dna szuflady, Jesteś mi winna o jeden dotyk za mało, Pomiędzy jednym a drugim, Świadomość określona, Nocodnie mrużą oczy, Wgłębienia, Padają deszczem, Blisko[znacznie], Powiązany, Załupiony, Ścigany, Stoję, ANO, Obszernieję, Myśli nie-dopowiedziane, Absolvere, Zawód kolekcjoner, Z pytań, co u ciebie, Odbicia w kolorze blue, W takie dni, w takie noce, Propozycja (całkiem moralna), P-oddanie II, Ciszej i ciszej, jak x do y, pianisimo sempre*, Zaczulonawiatrem, W imię twoje, moje, Minęło sporo czasu, Zza kulis, Nietoper, ponad[to], Zatropy, Reminiscencje, Zanim zrobi sie ciemno, Po-patrz, Panaceum, Ostanio*, Zarezerwowane, Pół-dnie, Po-przekornie, Zawsze tacy sami, Ona, Poniżej, Wyznaję, Tak samo inaczej, Odbicia *, Erosny, W podróży do, el-komora, Z parapetu, Ale, Po-patrz(w nas), Kontrasty, Pryzmaty, Przemodlenie, A po a( w prozie), Wiecznogłód dotyku, Wybudzenia, Zatrzymać się w sensie istnienia, Spacer z jesienią, Zasycenie, Za-trzaski, Czerwonozielone, To nic, nie martw się..., Pół-zartem, pół-serio, Dni niepokorne, Tańczący z literami gubi A, Po-widoki, Dystans, Po pochyłej, Dwa tytuły w jednym wierszu, 10 w skali B, Jeden wiersz na dwoje, A nie mówiłem / toda a verdade /, W baraniej piwnicy, Forte[piano], Podarowałaś mi skrzydła a, Głową w dół, Ad vocem, Q ( po prostu ku ), Wianek, Odbierz pocztę, Ciszej i ciszej co dnia.*, Słoneczniki, Wnętrze, Po raz jeszcze raz, Świat-tło-czuły, Mówiłem ci już, Summa summarum, Ciszej i ciszej co dnia, Poplą-taniec, [Za]gubiony, Esencja, Uśmi-ech, Jak x do y, Monomatematycznie, Zaczasy, Przytul mnie tylko i nie gaś na noc światła, Skowyt ubrany w biel, A nie mówiłem / toda a verdade /, Zamglenia,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1