Poezja

Robert Hiena
PROFIL O autorze Przyjaciele (7) Poezja (267)


Robert Hiena

Robert Hiena, 16 maja 2018

Gdybym umiał, to by problemy nie istniały.

Jak się czujesz, idąc
kiedy kroki stoją w miejscu
zabetonowane własnymi błędami
 
Zapchane rury swoich myśli
myślami cudzych myśli
zatęchłe i łatwopalne
 
Masz ognia?
 
Stawiam krok przed siebie
beton nie pęka - dobra robota
wytrzyma do śmierci.
 
Trzeba o tym pamiętać.
 
I iść dalej.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 2 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 10 października 2016

Zło konieczne // dla D. III

Podano na tacy
(ze złota i ropy)
przerzuto i wypluto
(kiedyś się nauczy...)
by wytrzeć Konstytucją
(zna ją każdy!)
i zetrzeć ją w proch
(a media milczą?)
 
W alternatywie zdarzeń
(jak z lustra)
zakreślono krzyżem
(przydatny wynalazek,)
plany stawienia
(niech żyje rewolucja!)
 
Ściany - zbudowanej
(z fałszu i uśmiechów)
Przed którą wszyscy
(ja też?)
 
Staną rzędem
(...)
I wyszepczą swe słowa
(...)
Których nikt nie chce słyszeć.
 
(koniec?)
 
...


liczba komentarzy: 1 | punkty: 1 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 10 października 2016

Monochromizm // Dla D. II

Spaleni w słońcu własnej hipokryzji
przyjmują baty z ludzkiej głupoty
człapiąc przez rozległe pola
 
marzeń o byciu ślepym.
 
W szeleście kajdan swoich ograniczeń
wbijają kule w mięso swych braci
krzycząc do lustra czyja to wina
 
winiąc świat za bycie ślepym.
 
Ciągnąc za sobą słowo zwątpienia
w uśmiechu patrząc na płonące ściany
zbudowane z nadziei i marzeń tych
 
którzy nie chcieli oślepnąć.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 1 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 10 października 2016

Setne Imię // Dla D.

Spod złotych kopuł 
prosto pod rynnę.
 
Sparzeni marzeniami
świata idealnego - 
pozbawionego elementu
 
niespisanego Słowami.
 
Rozdarci w chaosie
spoglądają za mury
łamiąc swe karki
i stygnąc w lepiankach
 
Własnej - Naszej - Wszystkich
 
Ja-Wiem-Lepiej.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 1 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 9 października 2016

W Sztokholmie pada deszcz

Przesunął palcami po ostrzu
negocjując z Szatenem
ile warte jest pole puste
między żebrami-
 
Namalować chciał swój portret
łzami wydrapanymi z twarzy innych
 
Tych, co naiwnie wyciągali rękę
do studni zamulonej po brzegi.
 
Oblizał palce po ostrzu
wynegocjowany, z Szatenem
że to, co puste nie jest warte
więcej niż muł między żebrami


liczba komentarzy: 1 | punkty: 3 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 26 września 2016

Światło między cegłami

RADYKALIZACJA!
W zapachu zmurszałych świan-
w wilgotnym powietrzu swojego
podgniłego oddechu.

KOLEKTYW.
Szaleństwo wymaga poparcia-
diagnoza umysłu światłego
nie daje satysfakcji

INSTANCJA?
Chociaż gdyby trochę inaczej-
wyjść nieco przed szereg
zadąć w trąby wojenne?

NONGRATA!
Świat zalśniłby kolorami
jakich człowiek nie widział.

I nigdy by nie pojął.

.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 1 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 24 marca 2016

Na ulicy Wizjonerów

Uciekasz myślą od słów powszechnych
złocąc swe wizje, kując je spiżem

Natchnienia w perfumie i sensu,
ładu szukasz daleko

gdzieś, pomiędzy wersami.

A słowa dziś, jak dawniej
złudne toczą koło
skrzypiąc na drodze mulistej
tonąc w odmętach bezmyśli.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 1 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 23 marca 2016

Złote kopuły pustych głów

Załkała "Sprawiedliwość"
spoglądając na zwiotczałe
niedokarmione ręce.

Przybite do ściany na wzór
podobny do krzyża - szuka
licząc na zrozumienie świata

Z uśmiechem - od ucha do ucha
jak eksponat w Muzeum Udziwnień
w dziale wiedzy zakazanej.

Śpieszcie się, spójrzcie póki czas.
Niedługo wystawa się kończy.
Nowa Fala już na zapleczu.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 3 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 11 czerwca 2015

Za nić cienką szarpnął żwawo

Powtykali szpilki w oczy
jak w poduszki - jak ci pościelili
tak się męcz.

Perpetuum Mortem -
napisali na ścianie krwią,
sztuczną - bo taniej.

Zatknęli czarną flagę na maszt
swojej falującej ignorancji

zapominając jak zawyć.

Homo Homini Deus Est -

bo nic co ludzkie, nie jest wolne.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 1 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 2 czerwca 2015

Bełkotyzmy

Zastukali w okna i drzwi
palcami tłustymi, mokrymi od potu
wysapanego w wysiłku prób
zrozumienia jak bardzo są ludzcy
nie stojąc nawet w tej linii
co reszta.

Wyszarpnęli klamki, w zamysle-
-umyslnie kryjąc swą drogę
bo nie każdy lubi być łatwo
poznanym.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 3 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 19 stycznia 2015

Czarna Flaga

Nowa dziedzina matematyki -
Hipokryzja, gdzie 2000 < 12.
Ugniotłeś z mózgu papkę
(ciągnie jak gąbka)
- i dobrze. Chłonie jak trzeba.
(co trzeba?)-Cicho. Nie komentuj
Dzisiaj wszyscy jesteśmy pismakami.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 3 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 15 grudnia 2012

(...) Cdn.

I wszystkie nasze osiągnięcia
ułożone na stos, na pieńku
znaczą tyle, co wartości
jakie im sami nadajemy.

Spoglądamy w odbicie z dumą
ewolucyjnie stojąc, duchowo gnijąc
a z dnia na dzień będąc jakościowo
jeden poziom wyżej

Gdy zaś na nas egzekucja się dokona
wyleje się ni krew, ni smoła
lecz powietrze ujdzie jak z balonu
napompowanego własnym egoizmem.

Bo czym różnimy się od małpy
poza zdolnością argumentowania
Cudzej śmierci?
(...)


liczba komentarzy: 1 | punkty: 2 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 15 grudnia 2012

Homo Homini Deus Est

Zatknąłeś w ich mózgach
swój sztandar idei i wiary
ruchem lobotomicznym
upewniając się - że rozumieją.

Przelali krew zbyt czerwoną,
by być Bliźnim.

a Oni niosą pieśń na ustach
chwaląc zaplute odbicia
w Twoim krzywym zwierciadle.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 0 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 18 października 2012

Insp. I

Płótnem mym kartka -
zatęchła, splamiona;
pędzlem i farbą -
słowo, kłamliwe i butne.

Inspiracją mą piekło
odmętów duszy własnej -
fałszywej, bez litości;
tak bardzo ludzkiej.

Widownią mą duchy -
zapomniane, błagające
pragnące jedynie moich
żałosnych pokłonów.

A wszystko w imię Idei
błyszczącej wysoko
poza zasięgiem ręki
w zasięgu serca.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 3 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 7 października 2012

P. Podboje

Słodka posypka
polewa niezła.

W środku zaś
zakalec - do tego
opleciony szczyptą
drutu kolczastego.

Dla chcącego -
nic trudnego.

Głębiej w końcu
nadzienie słodkie.

Wystarczy jedynie
pół szklanki cierpliwości
i kilogram lub dwa
dużej-ilości-czasu.

Taka kuchnia
trwa całe życie.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 3 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 11 marca 2014

Cicha styczniowa noc

Trach, trach, trach!
Da, było warto.

Szumowina oddychać nie będzie
moim ODZYSKANYM powietrzem.

Nein, Nein, Nein!

Już to kiedyś słyszałem,
ale w SWOIM języku.

MY nadamy im nowe imiona.

NN, NN, NN...

A po Rentschen pozostanie krwawa plama
na kolorowej pocztówce.

Meta czeka!


liczba komentarzy: 1 | punkty: 2 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 18 kwietnia 2012

Co wolno wojewodzie..

Wykułeś na swej dumie
tryptyk
z pychy-zuchwalstwa i chamstwa.

Ozdobiłeś złotem i klejnotami
(wykształceniem i tytułami)
po czym postawiłeś w swym

Osobistym Prezbiterium
(pokój 23: gabinet D.)
by ciebie czczono.

Osobiście uważam,
że są lepsze metody
na tworzenie miejsc KULTU.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 0 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 4 kwietnia 2012

1-9-1-2--

Krzyk ich zamarzł w locie
nim oni zdążyli wyzionąć ducha

Nikt nie widział, a wszyscy patrzyli
nikt nie słyszał, a wszyscy słuchali

- Serenady zgrzytu stali i trzasku
ospałej zmrożonej wody

zakleszczonej w umysłach
na setek lat


liczba komentarzy: 1 | punkty: 3 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 7 marca 2012

Plastikowe społeczeństwo

Wyschła sztuczna róża
rozsypując się na pył
-niekoniecznie do recyklingu

A może tak zwinąć skrzydła,
otworzyć okno i zamknąć oczy?
Tam też nie ma internetu.

A mimo wszystko jakoś lżej
Nie widzieć tego, za co się płaci
by móc zobaczyć


liczba komentarzy: 1 | punkty: 4 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 26 lutego 2012

Igrzyska

Z oczu Babci nigdy tak łzy nie płynęły.
W sumie za życia była niezłą zrzędą
zawsze wygrywała wyścigi w tramwaju
i zawsze była na ostatnim -wolnym- miejscu.

Ciekawe, czy do Bram też tak śpieszy?
Mógłby pomyśleć Pan Stanisław, że źle zrobił
czytając wiadomości na pasach, ale cóż.

Każdy czasami musi umrzeć, a tym razem
Babcia wyraźnie się śpieszyła.

Lecz tym razem gdzieś indziej.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 2 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 25 lutego 2012

Dębowe deski zbite w prostokątne pudło

Sztuką komunikowania się
oznajmiamy radośnie na
złotych tablicach epitafiów
"Kto chciałby żyć wiecznie?"

Ironicznie, na pogrzeb Babci,
Dorota kupiła najlepszy krem
by wyglądać możliwie
'naj-nieśmiertelniej.'

A na pewno żywiej od
wyżej wymienionej denatki.
Bo któż chciałby żyć wiecznie
gdy każdy chce, byś umarł?

Promocja: dwa opakowania
w cenie jednego.

Czego się nie zrobi dla rodziny.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 0 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 12 lipca 2013

Rewolucja Kanapowców


Przelewasz wirtualną krew w pojednaniu
Z tymi, których krew pochłonęła gleba.
 
[Użytkownik się zalogował]
 
Skryjesz swą twarz za maską Anonima-
-nie znając nawet jego prawidziwego imienia.
 
Ogłaszam Rewolucję!
 
Łapcie karabiny, piszcie, piszcie nim amunicja
okaże się ślepa. Spluń w monitor - nie odda pałką.
 
Podczas zamieszek w Egipcie śmierć poniosło (…)
 
[Użytkownik się wylogował.]
..
 
[*]
 


liczba komentarzy: 1 | punkty: 1 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 25 lipca 2013

Atomowi Przesiedleńcy

Nie pukał do drzwi i okien -
wszedł nieproszony, w butach,
zostawiając ślady wszędzie.
Gdzie wzrok nie widzi.

Zaczął mazać po ścianach
po ciałach i duszy -
Malunkami Śmierci, których
nie zmyje żadna siła.

Pożera od środka, powoli,
uwolniony głupotą swych Panów
przeciw Panom stając i Panem
ich wszystkich zostając.

Skryty w Sarkofagu milczy
- drżąc z rozbawienia

Bo Oni Wszyscy są dawno martwi.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 2 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 6 grudnia 2014

Dzień dobry - dobranoc.

Czasem dobrze rzucić cegłą
w szybę - w imię równości
podkreślając swoje zdanie
nowiutkim telewizorem.

Można zostać milionerem
produkując ubrania dla zabawek
sprzedawanych potem w sklepach
z dewocjonaliami.

Można wpisać w słownik Orwella
parę słów, jak "bezbiała"
żeby kawa nie była powodem
dla którego stracisz rozum.
...

Ludzie są bardziej wrażliwi
niż alarmy w sklepach -
oraz bardziej absurdalni
od idei dadaizmu.

Bo to społeczeństwo
jest objawem klinicznym
choroby psychicznej
której jeszcze nie nadano
imienia.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 2 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 5 października 2014

Profaliada

Jaki to trzeba mieć tupet
by wierzyć - ulepieni z błota
a stawiać sobie pomniki z brązu?

Być na równi bogom - których to sami
w swoich głowach stworzyli, aby jedynie
karmić się pokarmem, jaki ludzie im dawali.

Zachciało im się, cholera jasna ewolucji.

Kreacjoniści od siedmiu pożal-się-boże boleści.
Ósmego dnia odpoczywali polewając sobie wino utoczone
z naiwności wszystkich którzy woleli klęczeć, niż unieść czoło.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 2 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 20 września 2014

La Dolce Vita

Czasem boję się szelestu kartek.
Chorobę wykryto za późno, przykro mi.

Boję się patrzeć w okno, nie wiedząc
czy pogoda będzie taka, jaką lubię.

Zostało Panu miesiąc, może więcej.
Albo mniej.
Niech Pan ułoży swoje sprawy.

Nie pisałem się na to. Nie głosowałem.
Nie dali mi wyboru. Bilet w jedną stronę.

W ostatniej fazie może Pan stracić
kontakt z rzeczywistością.
To dzięki lekom.

Zmniejszą ból.

Szkoda, że nie mają nic na strach.
Cholernie się boję.

Boję się szelestu kartek,
że to będą ostatnie dźwięki tego świata.

Na tym etapie choroba jest nieprzewidywalna.

Liczycie na finał? Ja swój już widziałem.

I nie dziękuję.




liczba komentarzy: 1 | punkty: 2 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 8 września 2014

Piramida Żywieniowa // Dla Ł.

Papa mi zawsze mówił
"żeby brnąć dalej".

Wytrzeć krew ze schodów,
posprzątać mięso.

Bo droga do celu
musi być pewna.

Raz na jakiś czas
zaostrzyć topór

By dobrze łamał
ludzki opór.

Potem już łatwo.

Odstawić mop,
poprawić krawat.

Wytrzeć buty
na półpiętrze

I w garniturze,
po ludzku -

Dobić tych na szczycie.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 2 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 8 września 2014

Patriotyzm Lokalny

Osada marazmu i kruczych wrzasków
Zatopione w ropie przeszłości
ociekającej po ranach współczesnych -

Palących oczy gruzach.

Zatknięte flagi w barwach innych
niż te, które ściany znały za dni
kiedy pocztówki były bliższe światu.

Miasto parkingów i lokali do wynajęcia.

Żyjące tętnem wspomnień i rytmem
idei z imigracji, ludzi nie stąd.
Zakonserwowane sentymentem.

Czasem wspomnisz je we śnie.

Żyjąc lepszym życiem.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 2 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 12 sierpnia 2014

"A na deser.." // Dla T.

Aż dziw, że nie wyłamałaś palców!
Kręcąc różańcem niczym łańcuchem
w motorpile.

Wycina chwasty lepiej od Stihl'a.

Nic tak nie smaruje ducha
jak zdrowa porcja świeżego jadu.

Jeszcze ciepły.

Mózg chodzi wtedy jak silnik.
Czasem się dławi - no ale.

Ma swoje lata.

Czasem zadymi, zafurkocze głośno
Ma swoje małe grzeszki.

Wymaga serwisu, co tydzień.

Ale wtedy czujesz, że żyjesz.
I możesz dalej, za przyzwoleniem -
furczeć i warczeć na innych.

Dla osłodzenia życia wartego tyle,
ile listonosz przynosi w kopercie.

Bez końcówki.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 1 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 30 lipca 2014

"Człowiek uczy się na błędach"

Kto by pomyślał, że posiadasz
naturę prawdziwego grzybiarza.

To tu, to tam - miast zbierać,
siejesz - trujące, jadowite

tak bardzo ludzkie.

Kiedyś wytrujesz cały świat
dasz im posmakować swych specjałów

Na odległość. Z zacisza betonowego schronu.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 1 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 23 maja 2014

Katharakta

ZACHROBOTAŁY ściany
zębami - cegłami
za smakiem twej
KRWI

LIZAĆ by chciały
twe knykcie -
by pokazać
jak nisko UPADŁEŚ.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 2 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 14 maja 2014

Gotycka

Apsik!- i w pizdu, z tym tynkiem.
Kurz, syf, duszno - co za warunki!
jeszcze związki zawodowe się buntują,
cegły kruszą bezczelnie.

Tyle lat spokoju, i za niemca i za czecha -
nawet szwed z pochodnią nie ruszył -

A polak lenistwem zlasował.

Jeszcze zobaczycie! - trzaśnie mi w łukach
i będzie, ha! Zabawa!

Przypomnicie sobie o mnie - wtedy już będzie
o wiele za późno.

A szwed mógł zejść po schodach.
Oszczędziłby nerwów.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 2 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 9 października 2013

Niespełna Gwiazd

Jak okrutnym trzeba być by udzielić
istotom pochodnym od bakterii
wolę i rozum?

Kalecząc jednocześnie brakiem odpowiedzi
na pytanie: Dlaczego my?

Patrząc w lustro, widać jedynie Cień.

Cień tego, co winno istnieć, Cień który nie rozumie.
Cień, co nie widzi wszystkiego,
który tonie we własnych słabościach i nadziejach.

Pragnący zrozumienia, samemu przed sobą
Pędzącego w duchu ku nieznanemu-

Stoi w letargu spoglądając.

--

Jak daleki naprawdę mamy krok
i jak daleko musimy upaść
by złapać równowagę,

By przeskoczyć Cień?

....


liczba komentarzy: 1 | punkty: 5 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 21 lutego 2012

Rozmyślunek za dwa grosze

Zagląda w oko temu, który ślepy
a widzi mimo wszystko to
co inni nie chcą słyszeć
namacalnie, po prostu.

Z przekąsem tupie nogą
niecierpliwie gładząc wąs
nie mogąc usiedzieć na parkiecie
gdy dookoła płoną stoły

Pomyśleć, że można nazwać wariatem
tego, kto nie łyknął tabletki i mówi
że jest mesjaszem
a artystą ogłosić szaraka
co fekaliami portret Najwyższego utworzy.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 1 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 13 września 2010

Mitologia

Zapewne w ostatnim odruchu
Podjąłby się zadania
gdyby nie fakt, że nigdy
Nie potrafił istnieć.

Patrzył jedynie z rękoma w krwi
rozłożonymi na boki
trzymając w dłoniach
wyrwane gwoździe

Zaś stwórca jego się śmiał.
Jak na podobieństwo jego
na ziemskim padole powstały
Podobne Happeningi.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 2 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 26 sierpnia 2010

Życie

Odrywasz wzrok od monitora
przeciągnąwszy się lekko
ziewasz.

Umiera człowiek
Rodzi się bohater
Papież się modli
Chińczyk pracuje
Zwierzę atakuje
Kobieta szyje
Biznesmen zarabia
Żebrak szuka pieniędzy
Ksiądz spowiada
Morderca chowa ciało
/
Prostujesz się i wracasz do pracy
Nieświadom świata
w jakim żyjesz.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 0 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 26 sierpnia 2010

MYŚLI BARDZIEJ UŁOŻONE (II)

Chciałbym widzieć rzeczy
jakich nie widział Rafael

Pragnę słyszeć świat
jakiego Mozart nie znał

Chciałbym poczuć życie
jak sam Morrison

Odetchnąć wiatrem -
jak podczas Spotkania Nad Morzem

Poznać Pana Tadeusza
i ukłonić się światłym myślom

By móc odejść od Wertera i Judasza
Co ciągle grają ze mną w karty

Gdy Scrooge rąbie choinkę

A ja przyglądam się tępo

Jak świat idei rwie się
Jak kartka papieru.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 2 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 17 listopada 2015

Rozdział Trzeci - Epilog

Wszyscy kolektywnie wysmarowani
czernią - bielą - czerwienią - błękitem
spoglądamy na produkt jakościowy

- Bo statystyka to działka Stalina.

Binarna moralnośc lemingów - serc
pozbawiona

znikomej choćby nuty logiki.

Gloria victis - tylko kto będzie
po nas sprzątać?


liczba komentarzy: 1 | punkty: 2 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 23 września 2010

UNPOLITEO

Gdy BOGOWIE się do ciebie
pragną uśmiechać, ty NIGDY
NIE potrafiłeś odpowiedzieć

Tylko ty u twoje ego nusi
cichą pieśń, gdy oni MOGLI
ISTNIEĆ z dala od ciebie.

Od tego, jak SAMODZIELNIE
spoglądasz na sprawę, zależy
czy wszystko będzie realne

W tym odruchu litości rzucasz
odrobinę TWEJ żenującej siły
zapychając krwią resztkę swej

               DUSZY!


liczba komentarzy: 1 | punkty: 1 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 2 listopada 2010

Podróż

Spoglądają przez ramie
spokojnie idąc w sobie
tylko znanym kierunku.

Niektórzy nie dopili kawy
inni nie zdążyli na obiad
paru nie umiało mówić
a część było spełnionych
i widziało jedynie spokój
w gasnącym świetle słońca

Są ci, co nie zdjęli obrączek
a bez słowa odeszli, nie patrząc
tobie po raz ostatni w twarz.
Zwolniwszy krok patrzysz
za nimi, nie słysząc kroków

Spoglądasz przez ramię
spokojnie idąc w sobie
jedynym znanym, samotnym
kierunku.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 3 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 26 września 2010

Posen





za zamglonymi oczami
spoglądasz na świat
innym
wzrokiem niż powinieneś
wciągasz dawne zapachy
wywołują mdłości
tęsknoty
Zamykasz się w sobie
i chcesz , by istnienie spłonęło
gdy ono
patrzy na ciebie
i mówi w twej głowie
głosami wspomnień
które
zatapiają w sercu pazury
ich imion i zachowań
nie dając w spokoju
odejść
w nowy etap życia
ciągną ogon otępienia.




liczba komentarzy: 1 | punkty: 4 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 14 października 2010

Epitafium

Zimnokrwista rebelia
uderza w twój umysł
ryjąc sztychem cień
który płynie powoli
po rzece rozmyślań
barwiąc na czerń
wszystko co miało
kiedykolwiek znaczenie.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 3 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 14 października 2010

…57…


Nadymasz policzki cudzym powietrzem
Wypowiadając słowa nie będące tobą.
A On się przygląda, przekrzywiając głowę
W zwierzęcym akcie niezrozumienia.
 
Zapalasz pochodnię swoich marzeń
Gaszoną co dzień wiatrem obowiązków
Wypuszczanych z setek płuc
Istot, które się tylko uśmiechały.
 
Dramatyzm umysłu sięga zenitu
Gdy patrząc w lustro nie widzisz
Mimo oczu i umysłu, obraz umyka
Zamroczony krwią twojej imaginacji.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 1 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 21 listopada 2010

1000 lat

Ty, Polaczku, co deptałeś ziemię
pod Grunwaldzkim lasem
Nie podniesiesz głowy, nie widzisz
szklanych domów sunących ku
wszechobecnemu niebu?

Czy ostatnią wartością w twej duszy
jest krzyż i walka sama w sobie
i rzeczy mniej ważne od tych dwóch
najważniejszych kolorów - krwi, co
przelałeś i śniegu, w którym leżałeś

Opuszczony przez Sąsiada na dalekiej
wrogiej ziemi?
Wtedy pamiętałeś i kosę nawet ostrzyłeś
dziś patrzysz w srebrny ekran i nie pamiętasz
co znaczyło "kocham" twego dziada i "Polska"
Twoich przodków.

Zetrzyj piach z oczu i spluń za ramię
gdyż ciągną się tam hasła niewłaściwie
nie dające tobie zadrżeć odpowiednio
na dzwięk Poloneza czy Mazurka.
Nie udawaj patrioty. Jak nie potrafisz

Bądź kosmopolitą. Z uszanowaniem ojczyzny.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 1 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 21 listopada 2010

Religijny sadyzm

Ciche słóweczka szeptane
wrzaskiem setek godzin.

Takie twoje rozwiązanie,
mamrotanie w konfesjonale!

Niby pomaga, bo dusza lżejsza
i jakoś wyżej się unosi, ponad.

Dalej patrząc na gnijące szczątki
które doprowadzasz do rozkładu.

No tak, w sumie lepiej. Bóg wybaczył
Ale chyba nie pojąłeś podstawowej idei

Że własnym egoizmem nie zalepisz ran
które wyszarpałeś z taką satysfakcją.

I nikt tego za ciebie już nie zrobi, ponieważ
ty przecież święty! W głowie.

Wracasz do domu i otwierasz kolejne piwo
zadowolony, że pretensji sumienia nie będzie.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 3 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 21 listopada 2010

Hiena

Czy jak spoglądam z umiłowaniem
na nędzną twarz bezdomnego
oznacza, że już jestem w niebie?
Wprawdzie słyszę słowa pochwały
po brzdęku monety w wytartym
kartoniku żebraka.. A w duchu pustka.

Zamykam oczy by nie widzieć zła
jakie wyrządzam, wstydząc się
samego siebie i nie wierząc w lepszy los
tych wszystkich, których oszukałem
i ranię z każdym dnim coraz dalej
i mocniej wciskam spust rewolweru

Nachodzą mnie myśli - istnienie mogłoby
w końcu przestać istnieć, rozsypać się w proch
zostać rozwianym przez wiatr, by nic już nie
ostało na drodze ludzkości dążenia do człowieczeństwa
a mi pozostałoby liczyć w duszy że to wszystko
może kiedyś pokaże, że jednak ma sens.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 3 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 20 września 2010

Ex

I chwała Temu, co świat widzi
tak jak winno się polegać na nim.

Zalepiasz lepką mazią dziury w całym
widząc wszędzie jedynie cieniutkie żyłki
pajęczyny, którą kiedyś murem zwałeś

A stał on i chronił przed tym, co nieuniknione
Gdy człowiek wyczuje, że zapach trawy
tak naprawdę jest podejrzany

I szaleństwa dostąpi, gdy zdaje sobie sprawę
jak fałszywie postrzega otoczenie
które pije z nowego życie

A wtedy każdy z nas uderzy się w pierś
spoglądając w niebo i plując
w odpowiedzi sami siebie opluwając.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 2 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 27 sierpnia 2010

Dla A.

Erupcyjna samoświadomość barw
ożywia umysł falą gorąca
gdy powstaje coś z niczego
a dusza na płótnie
zostaje zamknięta.

Czas zaś nie płynie
a chwila utkwiła w zapachu
oleistych barwników
zostawiając wieczne świadectwo
twojego istnienia

A nieśmiertelność jest kalectwem
która osłabia ducha tylko
wtedy, gdy nie uwiecznisz
swojej duszy w jej kopii
mądrymi pociągnięciami pędzla.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 1 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 13 września 2010

Do X i Y

Gwiazda rozbłysnęła krwią
lejąc strumienie ciepłej nadziei
po twarzach wybranych.

Powstańcie, Ludu Nicości.
Albowiem w was nadzieja
W lepszym Nigdy.

Spoglądasz na dłonie i widzisz
Że jakby nie patrzeć każdego dnia
umierasz coraz bardziej.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 2 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 12 września 2010

Oddech życia.

Siedzisz spokojnie i analizujesz fakty.
W końcu myślisz, że się przydał.
Spokojnie przeciągasz się patrząc
Jak milczy.

Oblizujesz leniwie palec doglądając dzieła
Na mięsistym płótnie wyrytym stalą
najpiękniejsze dzieło, stygnące
Powolutku.

O! Już słyszysz pierwszych fanów.
Uśmiechasz się w duchu, jak będą
przyglądać się twojej sztuce
Oddechowi ostatecznemu


liczba komentarzy: 1 | punkty: 1 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 24 października 2010

O uczuciu

A gdy zaś łzy twoje zroszą
lekkim smutkiem ramie moje
odpowiem jedynie to, co mogę
nie umniejszając bólu wcale
ale nie dając tobie utonąć.

Spojrzymy wtedy w gwiazdy
i razem widząc przyszłość
tym samym torem leniwie sunącą
nadziei nabierzesz a wtedy
świat zniknie spod stóp naszych.

Gdyby tylko bóg chciał istnieć
uśmiechnąłby się ironicznie
na ten widok dwóch dwóch dusz
tak innych i podobnych sobie
Nigdy nie myślących o innych.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 0 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 13 września 2010

Ewangelia rzeczywistości

Poczekaj i spójrz
Na ten piękny świat
Pokryty rosą nadziei
na lepsze jutro.

Zachwyca się sam sobą
i napędza oleistą mazią
Drżąc po cichu we własnym
Nieodkrytym świecie.

Czy istotą ludzkości jest to
że każdy z nas musi być
na siłę bardziej ludzki
od nie mniej ludzkich zwierząt.

Którym to czasem brak
jedynie garnituru z krawatem
by Szatanem ich pozwać
Bo i mową nie grzeszą


liczba komentarzy: 1 | punkty: 2 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 11 września 2010

Złote Wrota

Gdy spoglądasz w niebo
A tysiące gwiazd
milczą, oznaczać to winno
Żeś nie jedyny, co pragnie
usłyszeć odpowiedź.

Zwieszasz głowę patrząc w ziemię
zaś ziemia sunie powoli, jak powinna
Udowadniając tobie, żeś nie tylko ty
Na tym świecie, co nie rozumie

Gdy wciągasz zapach dymu
Zamykasz oczy i widzisz siebie
W odległym miejscu, gdzie tylko ty
możesz iść i z którego możesz wrócić
Za Złotymi Wrotami Marzeń.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 2 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 21 października 2010

Czerń i Biel

Czy dobro tak naprawdę
nie winno zwać się
pospolitym egoizmem?
Gdy ku chwale własnych
niezaspokojonych ambicji
czynimy to, co opłacalne?

Czy też zło nie jest obroną
i dobrem także, bo jakże można
kwestionować moralność ludzką
w porywie zachowań
z egoizmu pospolitego
zwyczajnie wynikające?

Czymże jest moralność
jak nie zbiorem praw utartych
na ludzkim cierpieniu
podlanym krwią innych
by każdy mógł mieć
potencjalnie lepiej.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 1 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 24 października 2010

Ku chwale ojczyzny!

Dlaczego na siłę szukasz słów
chcących opisać coś, co nie ma
prawa w ogóle istnieć?

Po co spoglądasz przez ramię na pola
wypalone własnymi nadziejami
ciągnącymi się jak dym?

Czy dalej naiwnie wierzysz w istnienie
uczuć, które mają trzymać ciebie
przy życiu na tym świecie?

Uznajesz że to co myślisz jest tym
co widzisz i nie patrzysz dalej
bo i tak oznaczałoby to kłamstwo?

Unikasz spojrzeń ludzkich które chcą
wylewu krwi twojej matki i ojca
a ciebie spalonego  żywcem

w ich chorej ofierze samozadowoleń.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 0 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 6 września 2010

Poezja

Czymże jestem?
Słowem złotym, blaskiem pokrytą
koroną? Z diamentami, co słowo
oplata niczym wieniec laurowy?

Czy pragnę dobroci i piękna
jak ludzie marzą o świecie takim
realnym? A jakże, z przesytem
wszystkiego, co wzbudza zachwyt!

Czym więc jestem?
Jękiem ulęknionych, co świata się boją
widzieć, jak prawdziwie stoi
gdy patrzą pod nogi na bruk

Uciskając dookoła szyi pęta rzeczywistości
miażdzy serca i ucieka z życiem, śmiejąc się
Najpodlej jak się da.
Wszakże jestem wrzaskiem ubogich żyć, poezją.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 2 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 19 października 2010

Zarazem

Gdy patrzysz w słońce za blokiem tonące
a kawa zimna jest twoim jedynym gościem
zamilknij w duchu i odgadnij słowa
które wielką syntezą będące
odnajdą nieco więcej
niż tylko westchnienia do samego siebie
o filozoficznej idei wszechbytu.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 1 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 20 września 2010

Egzystencja

Czy przyglądasz się oczom umarłym
co patrzą w gwiazdy z nadzieją
godną pożałowania?

Uruchamiasz zieloną kurtynę,
a ludzie, którzy pragnęli nigdy
nie usłyszą oklasków.

Splamieni własnym cierpieniem
zerkają tobie w usta
doszukując się słów niewypowiedzianych

Zaś duch twój i ciało
ryjące bruzdy w duszach
doszukując się prawd

Niewypowiedzianych.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 4 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 31 sierpnia 2010

dla J (IV)

Z głupim entuzjazmem rozglądasz się
po pomieszczeniach
które pachną nim;
co patrzy na ciebie dumnie
mądrymi oczami dorosłego
ty zaś uśmiechasz się i machasz
bo wiesz, że to co robisz wystarczy
Patrzysz w lustro widząc tylko siebie
jednak w duchu widzisz to
co on widzi na dnie szklanki
paląc cygaro
omijając sprawy codzienne
gładzi futro na pysku
wzdycha, myśląc o tym
jak ty piszesz w pamiętniu
o kolejnym sprośnym śnie
który skończył się jak zwykle.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 1 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 21 sierpnia 2010

J.M.

Amerykański Indianin
Po raz kolejny udaje
Wielkiego Pana Erekcji

Ty zaś gnijesz w swej słabości
Drepcząc po stolcu własnych marzeń
I śmiejąc się w łzach

Gdy zaś gwiazda spadnie
Utonie w morzu błogości
Zapadnie cisza jak wtedy

Gdy patrzyłeś tępo
Na otaczający ciebie świat
Odchodząc w milczeniu

Coraz to bliżej.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 3 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 20 sierpnia 2010

II.

Prestiż działań polega na
CZY tobie cokolwiek dolega?

Zapytasz o zatkane dziury
a sam nie podasz spodobu
na lepsze wyjście ze stanu

czy TOBIE cokolwiek dolega?

A wtedy z nieba spadnie
paląc neurony mózgowe
świadomość tego, co

czy tobie COKOLWIEK dolega?

i zatka twe usta czyniąc
to, co powinno być.

czy tobie w ogóle DOLEGA?


liczba komentarzy: 1 | punkty: 1 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 27 grudnia 2010

Ostatnie chwile przed (..)

Wspomnienie dzieciństwa pachnie
rozgrzanym, wilgotnym asfaltem.

Niebo powinno być ciemniejsze
jednak i tak drżę od wspomnień

Może jednak nie wszystko straciłem
w dniu gdy upuściłem Złotą Kulę

Wszystkiego Co Miałem Za Sobą?

Rozpadła się na tysiące kawałków
a one na miliony opiłków

rażących oczy, dających płacz
Nie dających spokoju.

Spoglądam na zachód, kolejny
a z nim odchodzę na inny świat

Nie chcąc zapomnieć tego,
co dziś daje mi smutek

ironicznie wyciskając w łzach
serdeczny uśmiech


liczba komentarzy: 1 | punkty: 1 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 2 października 2010

Trwałość nawyku

Rodzajowi ludzkiemu rzucone na pożarcie -
łkające w języku niemowląt marzenia
umierają beztrosko bez świadomości
co ich nie zdążyło otoczyć.

Animalizując pojęcia jakich nie znałeś
zdajesz sobie sprawę z faktu
że tak naprawdę personifikowałeś
jedynie swój chory umysł

Zieloną wodą i powietrzem pędzony
Glob obraca się powoli, nie widząc tego
co dzieci jego pragną i rżną wnętrzności
byle dalej, byle mocniej

Interweniując ostatkiem logiki
skaczesz z wieżowca i rozumiesz wszystko
co miało być i będzie i co było
a już nigdy ciebie nie dotknie.

Rodzajowi ludzkiemu rzucone na pożarcie -
wyjące w języku dorosłych idee
wznoszą się dumnie świadome
co mogły otoczyć.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 1 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 23 sierpnia 2010

BESTIARIUSZ WYKLĘTEGO UMYSŁU(I)

Nie lubię słów nietroski
które brzmią twoim głosem
gdy patrzysz szklanymi oczami
na moje osamotnione "nie".

Zachowujesz styl tego, co trzeba
nie widząc sensu w istnieniu
tego, co powoduje łzy.

A słowa dziś jak dawniej
umykają między wierszami
dając pożywkę temu
co miało nie istnieć.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 2 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 28 stycznia 2011

Z dedykacją dla:

Stuknięcie za puknięciem
i bęc wolna wola.

Naciskasz, przyciskasz,
czy taka ma dola by umysł

Zaciskać, wyciskać
spoglądać spode łba

Na rzeczy (DO RZECZY!)
Uf! Dosyć tych bzdur.

Ja pluję i snuję, czcionką
cyfrową, tajony stalinizm

w tych oczach na niebie
na ziemi niechcący agituję.

Czasami to wszystko doprawdy
za dużo na jeden ciąg liter.

Zhieniony złośliwy
markotny, MAMROTLIWY.

I już.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 1 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 1 stycznia 2011

Inkantacje ku chwale nie-myślunku

Gdybym potrafił pragnąć
Tak jak ty potrafisz (xxx)
życie byłoby o tyle łatwiejsze.

"/cvbnm,.ghjkl;bnm,./ghjkl;"
oznaką złości XXI wieku.

Czasem caps-lock.

Nie będę jednak klnąc.
Za bardzo biały jest ekran
by opluwać go mięsem.

Boże, czemu dałeś mi rozum.

Teraz cwaniaku naucz mnie
jak się tego używa.

Przy narodzinach zgubiłem
jedyną instrukcję.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 3 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 18 grudnia 2010

W jego oczach widać diabła

Czy to gdy pada deszcz
nie jest znakiem rozpaczy

tych, co widzą a nic nie mogą
i płaczą, widząc nas?

Chciałbym odpowiedzieć
na pytanie dziecka, wykrzyczane

Gdy opuszcza ono łono matki
"Dlaczego ja?" pełne goryczy

Skąd wiem? Bo najczęściej
powtarzam to rodząc się

codziennie na nowo, umierając
coraz bardziej.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 1 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 18 grudnia 2010

Bez tytułu

Powiedz mi, towarzyszu
z jaką wiarygodnością
spoglądasz za okno?

Czy większą jak na ekran
wiadomości, które dają ci
świadomość tego, kim jesteś?

Najwyższy Jezus stanął u mych
niewierzących stóp.
W telewizji wydawał się wyższy.

...


liczba komentarzy: 1 | punkty: 1 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 4 października 2010

o A.

Dobywasz ostatnich słów
które chroniły twe serce
i rzucasz je śmiało
na zwinny wiatr

One zaś pędzą ku twoim
nadziejom ponad światem
i ponad wrogami

Lśniąc złotem i nucąc
cicho anielskie pieśni
witane hukiem dzwonów
okrążają glob

W poszukiwaniu jedynego
który ci ducha zniewolił
uśmiechem czułym.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 1 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 12 października 2010

Poranek bez kawy

Ukradkiem karmisz swój umysł
a Ukradek, jak to czasem bywa
powoduje obrzęki i ból głowy.

Zatem każdy przez lewą nogę
(Co by demokracji  było więcej)
odstresowuje swoje chore fantazje

Zazgrzyta zębami ten, co szukał
a okulary na nosie nosił (mimo iż widzi)
I uderzy się w czoło. Z pożałowaniem.

Jaki to ładny się dzień szykował!


liczba komentarzy: 1 | punkty: 1 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 8 lutego 2011

Militaryzmy

Skorpion mimo swych
niedużych
gabarytów
ukatrupia lepiej niż
niejeden karabin.

Czy rozmiar się
liczy?

Musimy w ogniu,
wrzasku
pisku i skowycie
bo inaczej
jesteśmy
zbyt zwierzęcy
i jakby
zacofani

A ty nim rzucisz
granat
skorpion zakradnie się
do twego buta


liczba komentarzy: 1 | punkty: 4 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 8 grudnia 2010

1320

Istotnie da się
wyczuć odrobinę
nieopisanego ciepła

bijącą od zimnokrwistego

nieznanego dotąd gatunku

Człowieka.

Jakkolwiek patrzeć
wciąż wszystko
tak jakby już

Istnieć nie miało

Ku zadowoleniu
twojego brudnego sumienia


liczba komentarzy: 1 | punkty: 3 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 10 lutego 2011

"Całopalenie"


 
Za nim zapłaczą jedynie
Oczadzone nienawiścią kominy
 
Zdążył zdjąć okulary druciane
Z pomocą strażnika
 
Oddany w ręce Boga
Do którego trafi
Przez piekło
 
Takich zachowań
Chłopiec nie widział
Przez swoje (aż)
Siedem lat życia.
Teraz unosi się
Ponuro nad światem
Podziwiając widoki
Niesiony przez wiatr
Nie on jedyny
I nie ostatni.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 1 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 20 sierpnia 2010

IV

Zatem dlaczego
niby co by po to
sięgnąć po księgę
ostatniego rozrachunku

oblizując wargi
ze słonego potu
ciesząc się tępo
z własnej głupoty

Zatem po co by
niby dlaczego
zamykać rozdział
który się nie chce czytać

A jakby tak uciąć?
nie zadając więcej
głupich pytań
oblizując wargi

Dlaczego niby po to
co to i jak
dlaczego?


liczba komentarzy: 1 | punkty: 2 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 21 września 2010

Infinitius

Rozprowadzasz roztopiony umysł
po płonącej powierzchni własnych wątpliwości
A gdy już zacznie wrzeć, odchodzisz
zostawiając na pastwę losu swe wspomnienia
marzenia, wiedzę, ambicje i rozum.

Zapychasz otwory którymi leciała woda nadziei
napędzając magiczny układ swoją mocą
gdy zaś wszystko usycha
spoglądasz sobie w oczy i nie wierzysz
Że jesteś aż tak ludzki, by zapomnieć.

Gdy w końcu słońce i planety stają w miejscu
a powietrze wibrować przestaje, tój wrzask
w ciszy umyka, zaś jedyna rzecz, która istnieje
to ty i twoja wiara w to, co nigdy nie nadeszło
spalone na powierzchni własnych wątpliwości.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 2 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 3 grudnia 2010

Lis

Zimnymi stopami
kroczysz po linii
swoich subtelnych
skurwień i niepowodzeń.

Domykasz każde okno
wciskając suche wióry
we wszystkie dziury
wybite z braku wiary

Nie szukasz odpowiedzi
na pytania zadane
jak wtedy gdy oni
patrzyli ci w oczy.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 5 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 3 grudnia 2010

Osobowość.

Depczę dokładnie
każdy z kwiatów
jakie nie-daj-boże
można dać z uczuć
bliżej nieokreślonych.

Spluwam na słońce
które świeci mi
prosto w twarz
a ja nie mogę patrzeć
z podniesioną głową.

Wstrzykuję rozpaloną
swoją nienawiścią do
twojego jestestwa
siarkę, najgłębiej, by czuć
i nie zapomnieć, jaki jesteś.

Oddycham dymem palonych
własną wyobraźnią ciał
z obojętnością patrząc na świat
gnijący między palcami stóp
kroczących po padole.

Wznoszę hymn uwielbienia
samego siebie, mieszany
ze smoły, gnoju i uczuć
w kotle, na ogniu własnym
pędzony do oporu.

Z daleka od was.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 2 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 8 listopada 2010

.


Zapchlone uśmiechy
Życzą ci wesołego życia
Ale samemu, z własnymi
Zaropiałymi ranami
Których nikt ci nie zagoi
Ani nie wyliże
Bo taka jest ludzkość
XXI wieku
Humanitarny Kanibalizm.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 2 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 3 października 2010

Hipokryzja

Zapisujesz słowo rozkazując innym
czytać je w ten sam, właściwy
ale też demokratyczny sposób.

Zaglądasz do swej księgi wolności
i widzisz tyle kartek wyrwanych
co zakrytych krwią. Improwizuj.

Czy każdy może mieć to co chce
kiedy inni widzą w innych nic.
Uległościowa pornografia.

Rozwijasz kolejny etap swych działań
ostrząc kolejny bagnet i miecz
na kolejną walkę, której nie stoczysz

Zamykasz oczy i widzisz co chcesz
ten świat jakiego pragniesz
i ta rzeczywistość, którą rządzisz

Spoglądając lekko w dół, milczysz
ze strachu, że spadnie twa korona
i z brzdękiem pobije Miraculum.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 3 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 3 października 2010

Morfinizacja

Krople życia uderzają o podłogę
bezgłośnie urywając pulsującą
nadzieję przedłużenia gatunku

Ty zaś się cieszysz tępo
z własnej naiwności i pustego
odczucia chwilowej ulgi

Wycierasz pot z czoła po wszystkim
co jedyne sprawia ci radość
w twoim bez-uczuciowym życiu.

Napawasz się upływającym czasem
gdy zaś chłód i ból powracają
ty znów nie radzisz sobie

z rzeczywistością


liczba komentarzy: 1 | punkty: 1 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 11 lutego 2011

Wiara w ludzi kończy się w...

Siedziała w kałuży
pod pałacem, obok
prostego krzyża
wśród krzyczących ludzi.

"Sprzedam wyprawkę
dla niemowlaka.
Nowa, nieużywana"

Dłonie jej ściskały kartkę
zbroczoną tuszem
niczym krwią i bólem

A ludzie patrzyli przed siebie
w hołdzie Wielkich Poległych
nie widząc pod nosem
realnego świata

napisanego goryczą
podkreślonego żalem.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 1 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 27 grudnia 2010

Rok Dziesiąty

Śnieg spadł. Lubię śnieg.
Daje mi do zrozumienia
że coś zbliża się ku
nieuchronnemu końcowi.

..Powtarzamy, samolot
nie wylądował, chyba
się rozbił, boże drogi
nie ma od nich sygnału!

Każdej nocy i każdego
mniej ważnego dnia
modlę się do siebie samego
o jakieś zrozumienie.

..w mule pozostałym
po powodzi w Bogatyni
znaleziono wisiorek
zaginionej kobiety..

Nie wiem, na co liczę
patrząc w lustro.
Może szukam tego,
co było nim wybiła północ?

...do prowokacji ataku
dalej nie przyznaje się
Korea Południowa, strony
grożą wojną nuklearną...

Gdybym jakoś mógł podsumować
to wszystko, po czym chodzę..
Chciałbym! Nie ukrywam.
Ale brakuje mi czasem słów.

..dziesięciolatek zginął
na miejscu trwają akcje
ratunkowe dziewczynki
uwięzionej pod autobusem..

Mam mętlik w głowie
widząc przez okno świat
rok w rok ten sam
a tak naprawdę coraz gorszy

... Bronisław Komorowski
wygwizdany na Wybrzeżu przez
ludność zebraną na obchodach
rocznicy...

Nie mówię tylko o nauce szacunku
i tej "polskości" jaką my znamy.
Po prostu... Moje życie potrafi
przygnębić bardziej, niż śmierć

Niejednego prezydenta.

...Podczas sekcji zwłok mężczyzny
znalezionego z nożem w ręku
odkryto list o następującej treści:..

"...."


liczba komentarzy: 1 | punkty: 1 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 1 października 2010

Pavulon


Parszywie wzdychając
Merdasz mentalnym ogonem
Prosząc swego pana
O więcej, o jeszcze.
Patrzysz kocimi oczami
Na świat, co ciebie otacza
Licząc naiwnie że ludzie
Może cię posłuchają.
Podgryzasz kości
Własnego istnienia
Sapiąc zgniłym oddechem
Prosto w twarz
Niewinnych wiernych.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 3 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 29 września 2010

Dla J (wolny)

Kroczysz złotą ścieżką
wśród oddechu mokrego
jesieni, co za dłoń łapie
chłodem jedynie.

Spoglądasz na ławkę
dopatrując ducha
z grymasem żalu
widząc tylko liście..

Kroczysz złotą ścieżką
wśród odległych nadziei
wiosny, co żegna cię
chustką jedwabną

Spoglądasz na ławkę
dopatrując jego
z cichym westchnieniem
oglądasz liście.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 2 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 22 września 2010

Prawdziwość

Oddychasz powietrzem
wyplutym przez twych wrogów

Trawisz pokarm przez nich tykany
nie truty zaś, a akcie pogardy.

Zapładniasz umysł ideą
że jutro będzie inaczej

A gdy już patrzą ci w serce
Upuszczają słoną myśl.

i słowem ranią.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 29 stycznia 2015

Korepetycje ze statystyki

Pozwano ich mniej ludzkimi
albowiem krew im zlizano z łap.

Z finezją artysty - w białych rękawiczkach
niczym mistrz kukiełek

szastali laleczkami bez sznurków
zaciskając garoty linek na szyjach sług.
...

Homo homini deus est-
a całe przedstawienie poszło z dymem

Miliony razy.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 3 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 24 września 2010

Nie-Święty

Zachowawczo zatykasz usta
nie pojmując swego otępienia
szukasz w odpowiedzi ludzkości
słów brzmiących znajomo
co napełniają czarę goryczy
płynącej od chwili twojego
wyduszonego w ciszy
pierwotnego oddechu
Istota zaś znika gdy
każdy, kto pragnął
posiąść nie może
tego w co wierzył
i umiera sam sobie
pozostawiająć brzemię
własnego Egoizmu.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 27 września 2010

Lek na wszystko.

Tworzę świat, takim jaki chcę!
Zakrzyknął, po czym umarł.
A słowo po nim nie zostało
I wzrok na niego nie patrzył
Gdy inni wzdychali w milczeniu
Rozglądając się za złotym cielcem
Który miał im dać niebiosa.
Podszedł do skały i ją pogładził –
Zrozumiał, jak powinno być
Gdy każdy z nas ulatnia swój umysł
W cichym drżeniu swojej małej
Wybujałej osobowości
Podrygując nerwowo
Podwieszeni pod sufitem
Na wyżynie własnego
Samo-doświadczenia.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 29 września 2010

Bez tytułu

A gdy słowo - miast ciałem
flegmą się kryje
ty patrzysz i płaczesz
gdy ból bruzdy ryje
nachodzi powoli
zabrania oddechu
odbiera nadzieję
i siłę twej woli
gwałci, pożera
uciec już pragnie
ty zaś przyglądasz się
temu dokładnie

i liczysz.

.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 2 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 27 września 2010

Apogeum

Popełniwszy symbol wiary
uchodzi tobie płazem
bycie uszanowanym
przez siebie samego.

Zraszanie krzyża krwią
jest modne, gdy wiara
co go trzymała, rdzewieje
a on usycha i opada.

Paradoksalnie nienawidzisz
to co powineineś kochać
i patrzysz złowrogo
na jedyna prawdę Boga-
miłości bliźniego.

Jak siebie samego -
ranisz zuchwale
spoglądając psu w oczy
nie widzisz świata


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 8 września 2023

Zima '90

Bezsenność znerwicowanych neuronów

pulsujących boleśnie, pchanych ku szaleństwu

Przez krew zmrożoną szokiem

który powinien być oczywistością.

Drżąca struna myśli - wibruje
nie dając chwili wytchnienia

Wiercąc echem swego żalu
coraz głębsze szramy

na umyśle ociężałym.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 20 sierpnia 2010

I

używszy swych boskich umiejęności
względie głęboko, lecz formalnie dobrze
rozmyślasz na sprawy jakie ci dano
na chwilę obecną, by móc funkcjonować.

W binarnym kodzie miłości ślesz pozdrowienia
swym wirtualnym uczuciom
spładzając syna deklaracją
napisaną między gwiazdkami.

faktyczną satysfakcję daje ci świadomość
posiadania tego, co pewne acz nierealne
przyciskając plastikowe klawisze
tworzysz własne imperium.

zaś bogowie płaczą na myśl o czasach
w jakich przyszło im istnieć
i znikać tylko za rozkazem palca
na przycisku zasilania.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 21 stycznia 2022

Iteracja ciszy.

Zatęchły szum - mdły zapach pustki
Przewleczony pod kilem,
plecy zdarte o własne myśli
wzburzone brakiem kierunku.

Zmęczenie materiału - trzeszczy
jak drewno w czarnej kopalni

w naturalnym procesie samozniszczenia.
Natura nie lubi pustki.

...

Zmęczenie materiału - pęka
jak struna, skatowana szarpaniem

Jeszcze tylko trochę.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 2 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 31 sierpnia 2023

Od zawsze do nigdy.

Sparciałe balony wypchane
marzeniami głów ściętych

zatopionych głęboko, daleko.

Unoszą się mdląco nad
szkarłatną powierzchnią

zgagi wspomnień
wypartych.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 31 sierpnia 2023

Krzywizna percepcji

Zaświszczały smętne trąby,
niegdyś drące niebo słowem-
teraz echem obijającym się
od czaszki do czaszki.

Uszy uschnięte, od głowy
jak liście w chorobie -
nienaturalnie szybko,

przedwcześnie

----- zanikają.

XXXXXXXXXXXXXXX

Komu, komu słowo, skoro
głów chętnych słyszeć
brakuje?

W lustrze pękniętym, krzywym
obraz słów pustych łopocze

jak flaga biała

Sącząc jad niezrozumienia
na żyzną glebę nadziei.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 31 sierpnia 2023

Palący Chłód Informacji

Zabielone zemdleniem oczy
Wywrócone na lewą stronę -
nie widzą żaru tlącego się
u podstawy spękanej czaszki.

Oddech płytszy od myśli
dymiącej głęboko w oddali,
poza zasięgiem rozsądku.

Spazmy mięśni szarpane odruchem
bliższym spuszczeniu wody
niżeli

wyrozumiałej reakcji
wycieńczonych neuronów.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 1 września 2023

Zardzewiałe okucia tylnych drzwi.

Pochowane nieumyślnie
drżące z emocji zarżniętej

upchanej watą poduszek,
od których jedynie

napierdala kark.

Zza zamkniętych oczu
obrazy nie chcą znikać,

szlamem swego marszu
płyną

kiedyś stolarka się podda.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 2 września 2023

Akademia Uśmiechu

Wydrapane na twarzy wspomnienia
grymasów
które

raczej bym wolał puścić
z dymem.

Zakonserwowane kremem żalu
pod makijażem ignorancji
pulsują subtelnie

nie dając spokoju

Skrzywiony obraz w lustrze
daje rozkosz iluzji - maskując

Wszystko to, co jątrzy się
pod powierzchnią.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 5 września 2023

Teoria Niezrozumienia

Zapleśniałe słowa budzą ukradkiem
strumienie strun drżących echem

Czy myśli kiedykolwiek miały sens?

Zapycham oczy pustymi myślami,
gnijącymi od lat w piwnicy

tego co-
...
Czasami sam nie wiem.

Strząsam z ramion pył osiadły
na myśl o którym
chce mi się rzygać.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Robert Hiena

Robert Hiena, 10 września 2023

Siano w głowie

Smalące węgle nienawiści
do odbicia, tego w duchu,

naprężają swe muskuły, drżąc
i wibrując do dźwięku ciszy.

Rytmiczne pulsowanie zapewnia
ból głowy nie dając odetchnąć

od palącej fali rozgoryczenia.

W tym momencie nie jest już
potrzebna nawet pojedyncza iskra

Bo pożar tli się od samozapłonu.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły


  10 - 30 - 100  



Pozostałe wiersze: Rubikon, O-dur, Siano w głowie, Zima '90, Teoria Niezrozumienia, Akademia Uśmiechu, Zardzewiałe okucia tylnych drzwi., Palący Chłód Informacji, Krzywizna percepcji, Od zawsze do nigdy., Iteracja ciszy., Zmurszałe cegły ścian..., Pulsujący ból głowy, Trzecia Dekada, Stukotem palców, Gdybym umiał, to by problemy nie istniały., Zło konieczne // dla D. III, Monochromizm // Dla D. II, Setne Imię // Dla D., Szukanie prawdy w zdrapkach z kiosku, W Sztokholmie pada deszcz, Światło między cegłami, Na ulicy Wizjonerów, Złote kopuły pustych głów, W chwilach zwątpienia sięgam po (...), Umysł Spiżowy, Naparstek dziegciu w morzu miodu, ., Spoglądając w niebo połamali karki, ,,,, Jestem już zmęczony., Czym jest słowo wobec miecza, Oto ręce, które opadły., Rozdział Trzeci - Epilog, Homeopatis, Na zimnych cegłach odciski stóp, Wydrapał swe imię na drzwiach (...), Zwątpienia, Wypalamy styki, Spierdolina mózgowa, Karmazyn, Chińska Klątwa // J.H., ..., Metodyka dzwonów, Ból świata straconego, Za nić cienką szarpnął żwawo, Chłopiec z Gwiazd, Bełkotyzmy, Korepetycje ze statystyki, Czarna Flaga, Dzień dobry - dobranoc., Profaliada, La Dolce Vita, Piramida Żywieniowa // Dla Ł., Patriotyzm Lokalny, Randka w Dębowej Trumnie, "A na deser.." // Dla T., "Człowiek uczy się na błędach", Katharakta, Gotycka, Cicha styczniowa noc, Imię z księgi słów zakazanych, Niespełna Gwiazd, Atomowi Przesiedleńcy, Rewolucja Kanapowców, XX.V.MMXIII, ..., Dzieci Podziału, Izolatka siedemset trzy/Dla R., Dekapitacja, (...) Cdn., Homo Homini Deus Est, Kamień na Kamieniu, Insp. I, Ściany stygną, Powłoka, P. Podboje, Puszka Pan-Dory, Konsternacja na tematy własne, Ogrodnictwo, T.Zamiłowanie, Motrem, Schwiebus, Z?, Wspomnienie, D. K?, Hymn, Znany - Nieznany, Co wolno wojewodzie.., //Szkice I// Bez tytułu 3, Miniatura 001, //Szkice I// Bez tytułu 2, //Szkice I// Bez tytułu 1, Zaklęte koło, XX.xx.XX, Natarczywość, 1-9-1-2--, O.D.K., Gdy dwóch się bije .. / Dla Ł, Szklani goście/Dla D., Wygwizdowo/Dla Z., Plastikowe społeczeństwo, Igrzyska, Dębowe deski zbite w prostokątne pudło, Rozmyślunek za dwa grosze, Trzeci Łyk Szampana, Artyzm wrodzony, Klucz na szyi, Gość z ZACHODU, Wiersz, o niczym., ., Amen, Zbasowana akustyka nieba, Słowo ciszy, Półświatek pół(...), Tylko kafelki pamiętają zapach twoich stóp, Nekrologi, Spotkanie po latach, Rozterki, "Bez-silność", KONIEC ŚWIATA!, Jesień/Las, Psy Pawłowa, Niemy Świadek Upadku, Czarna encyklika, Uśpione karły/Król Jaszczur II, ., Cyrkiel, Stałem się za stary na rozmyślania o m..., Powroty, Małe Światki, Baśń o .., Paradoks Antygony, Głodnemu pleśń na myśli, Absynth-alnie., Na ulicy Umarlaka, XYZ II, Nabity na pal uśmiecha się do Ojca., Bestiariusz umierającego., Femme Fatale, Wiara w ludzi kończy się w..., "Całopalenie", XXX II, Zapomnieć chciał wilk, jak szczenięciem był, 11-11, Militaryzmy, Ciche Zgrzyty, Tabula Rasa, Rozmysł, Dla J/Chiński Nowy Rok,

Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1