21 sierpnia 2010
J.M.
Amerykański Indianin
Po raz kolejny udaje
Wielkiego Pana Erekcji
Ty zaś gnijesz w swej słabości
Drepcząc po stolcu własnych marzeń
I śmiejąc się w łzach
Gdy zaś gwiazda spadnie
Utonie w morzu błogości
Zapadnie cisza jak wtedy
Gdy patrzyłeś tępo
Na otaczający ciebie świat
Odchodząc w milczeniu
Coraz to bliżej.
16 listopada 2024
listopadowe zakochaniesam53
16 listopada 2024
na wiekiYaro
16 listopada 2024
1611wiesiek
16 listopada 2024
Brzoskwiniowevioletta
16 listopada 2024
Katastroficzny dramat...dobrosław77
15 listopada 2024
Bez zapowiedzisam53
15 listopada 2024
1511wiesiek
15 listopada 2024
Wielki BratJaga
15 listopada 2024
Słodziakudoremi
14 listopada 2024
KaterinYaro