18 września 2012
potem
pozbieram resztki traw zmieszam z makami i chabrami z góry chełmowej
gdzie szablami polskie modrzewie walczą z gładkością pni buków. usypię
z czerwono- zielono- chabrowej mieszanki brakujące na pięciolinii symbole
niech trójkolorowe nuty milczenia zadźwięczą ciszą
klucz żerowy strachem na ból niech rozpocznie nowy dzień
chce go dotknąć chciwymi palcami poczuć w dłoniach
zobaczyć źrenicami serca roztańczyć bosymi stopami
tuż przed nadejściem dawnego roznosiciela mleka nadać mu kształt
potem zasnę
20 września 2024
2009wiesiek
20 września 2024
jakaś-lizajeśli tylko
19 września 2024
dobrej nocysam53
19 września 2024
Jedna chwilaMarek Gajowniczek
19 września 2024
Złota Polska JesieńMarek Gajowniczek
19 września 2024
1909wiesiek
19 września 2024
Różowe chwile.Eva T.
19 września 2024
o porankuYaro
19 września 2024
Pokolenie SchyłkoweMarek Gajowniczek
19 września 2024
Lasvioletta