27 czerwca 2012
motyl zamiast
obudził mnie motyl wyfrunął z twojego zegara
rozwinął skrzydła błękitem w drżącym słońcu
skąpane w ledwie uśpionym zapachu nocy
przysiadł na policzku malował niebem łąką
polem przymknięte jeszcze snem powieki
niczym przesuwne drzwi jednym trzepotem
otworzył powiększył przestrzeń moją i otoczenia
nie zakłócając równowagi pozwolił na przemianę
świat wewnętrzny i zewnętrzny skomunikowały się
bez urazy dotknęłam błękitnej rapsodii przytuliłam
zgarnęłam rzęsami zamknęłam obraz integralność
obu światów powróciła motyl zajął swoje miejsce
14 sierpnia 2025
wiesiek
14 sierpnia 2025
absynt
14 sierpnia 2025
absynt
14 sierpnia 2025
absynt
14 sierpnia 2025
absynt
14 sierpnia 2025
jesienna70
14 sierpnia 2025
absynt
13 sierpnia 2025
wiesiek
13 sierpnia 2025
absynt
13 sierpnia 2025
absynt