9 października 2012

na małej scenie

rękawiczki migdałowe wciągam na siłę wiem że trochę przyciasne
wciąż jednak miękkie od kiedy wyjechałeś zakładam w sezonie
jesienno-zimowym gdy wybieram się do teatru grałeś pół życia
na scenie nikt o tym nie wiedział ani żona ani córki nawet ty
 
weszłam kiedyś do galerii zielonej właśnie paliłeś wiśniową fajkę
patrząc poza obraz jego lekkość i zmysłowość niczym jedwabny
szalik owijały szyję dym utrwalał fałdy zapachowym werniksem
al dotknął twojego ramienia smuga światła spięła chwilę klamrą
 
prezent w kolorze kształtu oczu niepokoił powiedziałeś wypływam
do filadelfii nic nie mów przychodź tu irysy zostawiam za ramą list
wszystko zawirowało gorące fale virginia ucieczka w godziny
poszłam do kina dla muzyki dla glassa dla siebie by zrozumieć

przestałeś grać zostałeś malarzem


liczba komentarzy: 53 | punkty: 42 |  więcej 

Bazyliszek, 9 października 2012 o godzinie 02:25  

tak sobie mysle co Al-kaida mysli o dzewczynkach, chca to samo, tylko badz glupia, ja sie pytam dlaczego ja lepszy, bo jaja czy o jezu, powiem w skrucie, bez was baby swiat bylby nudny:)))))facio;)

zgłoś |

Veronica chamaedrys L, 9 października 2012 o godzinie 07:16  

...Co Al-kaida nie wiem, Smoku ale co Ty o dziewczęcych stopach myślisz, wiem... szczególnie jeśli, te bose w tańcu:)

zgłoś |

Jerzy Woliński, 9 października 2012 o godzinie 07:14  

zauruczenie mistrzem sceny, w życiu wiele potrafi zmienić:)

zgłoś |

Veronica chamaedrys L, 9 października 2012 o godzinie 07:18  

...tak naprawdę zmieniło sposób patrzenia na inność...pozdrawiam Jerzy...:)

zgłoś |

piórko, 9 października 2012 o godzinie 07:28  

Wsłuchałam się w Twoją opowieść, pojawiły się obrazy, odczucia. Piękne zakończenie i piękna historia :))

zgłoś |

Veronica chamaedrys L, 9 października 2012 o godzinie 15:18  

...wtedy wydawało mi się, że runęły mury...dziś patrzę na to z dystansem i uśmiecham się... dziękuję leciutkie :)

zgłoś |

bosonoga, 9 października 2012 o godzinie 08:22  

Zobaczyłam i poczułam... Miłego dzionka!

zgłoś |

Veronica chamaedrys L, 9 października 2012 o godzinie 15:19  

...bosonoga czujesz nie tylko stopami:)

zgłoś |

Jarosław Trześniewski, 9 października 2012 o godzinie 12:05  

Veroniko bardzo !W ostatniej frazie wypadło chyba"łe"?

zgłoś |

Veronica chamaedrys L, 9 października 2012 o godzinie 15:22  

...dziękuję Jarku, już pozbierałam i wsadziłam:)

zgłoś |

Vrba, 9 października 2012 o godzinie 12:26  

:)

zgłoś |

Veronica chamaedrys L, 9 października 2012 o godzinie 15:26  

...i ja się do Ciebie uśmiechnę...:)

zgłoś |

Miladora, 9 października 2012 o godzinie 14:20  

Lubię rozplątywać te Twoje opowieści, Veroniś. :) Aha - "gorące fale virginii ucieczką w godziny" - za bardzo się to rymuje, może coś w tym rodzaju - "gorące fale virginia ucieczka w godziny"? I Jarek ma rację - "przestałeś grać zostaś malarzem" - zostałeś. ;) Buziaki :)

zgłoś |

Veronica chamaedrys L, 9 października 2012 o godzinie 15:24  

...Milo, przecież nie są aż tak zaplątane :) ...rymu jeż nie ma, dziękuję...duży buziak dla Ciebie:)

zgłoś |

Miladora, 9 października 2012 o godzinie 16:56  

To nie to, że za bardzo zaplątane, tylko są jak kłębek z którego rozwija się nitka i to w wielu kolorach. ;) Buź :)

zgłoś |

Veronica chamaedrys L, 9 października 2012 o godzinie 16:59  

...dzięki Milo:)...zwykle zostawiam znaczony koniec, ...staram się by nitkę na kłębek zwijać...jeszcze raz buź...:)

zgłoś |

alt art, 9 października 2012 o godzinie 14:24  

al..

zgłoś |

Veronica chamaedrys L, 9 października 2012 o godzinie 15:25  

alternatywa...

zgłoś |

deRuda, 9 października 2012 o godzinie 16:50  

altowi chyba chodzi, ze u Ciebie jest "al" w drugiej zwrotce ;)

zgłoś |

Veronica chamaedrys L, 9 października 2012 o godzinie 16:52  

...wiem o co Mu chodzi...i On wie, o co mnie chodzi...buziaki dorotaruda...:)

zgłoś |

deRuda, 9 października 2012 o godzinie 16:54  

:))) się już nie wtrancam :))) pozdrowionka :)

zgłoś |

Veronica chamaedrys L, 9 października 2012 o godzinie 16:56  

...nie potraktowałam tego jako wtrącanie ale jako powtórną wizytę...jakże mi miło...:)

zgłoś |

deRuda, 9 października 2012 o godzinie 17:13  

tu Cię moge zapewnić, że jeszcze nie raz będę wracać :)) bo bardzo mi się podoba :)

zgłoś |

deRuda, 9 października 2012 o godzinie 14:25  

pięknie to napisałaś, pieknie...

zgłoś |

Veronica chamaedrys L, 9 października 2012 o godzinie 15:26  

...cieszę się, że się Tobie podoba :)

zgłoś |

Jaga, 9 października 2012 o godzinie 19:01  

W teatrze życia jest scena jedna, tylko aktorzy się na niej zmieniają... Pięknie Veronico :))

zgłoś |

Veronica chamaedrys L, 11 października 2012 o godzinie 15:03  

...w teatrze życia każdy na swojej małe scenie gra...dzięki Jaguś...:)

zgłoś |

Magdala, 11 października 2012 o godzinie 07:33  

dobrze posiedzieć przy kawie i wpatrywać się w obraz i delektować się, delektować :))) :*

zgłoś |

Veronica chamaedrys L, 11 października 2012 o godzinie 15:05  

...tak Magdalo...:)...często takimi obrazami delektuję się prze całe życie...:)

zgłoś |

Joha, 11 października 2012 o godzinie 12:37  

Veronico, wpatrzyłam się w tę małą scenę... Pozdrawiam :-)

zgłoś |

Veronica chamaedrys L, 11 października 2012 o godzinie 15:05  

...to dobrze Joha...:)...pozdrawiam również...:)

zgłoś |

KA, 11 października 2012 o godzinie 18:41  

gra nadal na innej scenie :)

zgłoś |

Veronica chamaedrys L, 11 października 2012 o godzinie 18:44  

...myślę, że jeśli nawet gra, to bardziej zadowolony z roli, bo ją sam wybrał...:)

zgłoś |

ratienka, 11 października 2012 o godzinie 18:43  

Ciekawa historia, ciekawie zagrana, serdeczności Weronico! ;)

zgłoś |

Veronica chamaedrys L, 11 października 2012 o godzinie 18:47  

...ciekawa?...myślę, że takich wiele...dobrze zagrana, bo to aktor pierwszoplanowy...:)...dzięki i wzajemnie, ratienko:)

zgłoś |

ratienka, 11 października 2012 o godzinie 18:52  

ale przez kogo napisana i zagrana, przez Ciebie Wero, buziaki. ;)

zgłoś |

Veronica chamaedrys L, 11 października 2012 o godzinie 18:53  

...buziaczki ratienko:)...przetwory czekają...dziś patisony na tapecie...:)

zgłoś |

ratienka, 11 października 2012 o godzinie 19:20  

oho, fajnie, poczęstujesz? ;)))

zgłoś |

Veronica chamaedrys L, 11 października 2012 o godzinie 20:54  

...pewnie, ale muszą dojść...ale już teraz bruscchettą z cukinią i pomidorami częstuję...:)))

zgłoś |

An - Anna Awsiukiewicz, 11 października 2012 o godzinie 21:02  

zaciekawiłaś, a ta wiśniowa fajka aż zapachniała....

zgłoś |

Veronica chamaedrys L, 11 października 2012 o godzinie 21:07  

...wiesz An, kiedyś nie wierzyłam, że mózg ma płeć...i że, to ona decyduje o życiu...a wiśniowa fajka tak, ta pachnie...:)...pozdrawiam...:)

zgłoś |

zuzanna809, 11 października 2012 o godzinie 22:17  

wróciłam, żeby postać na scenie. Ciekawie tu, Veronico!:))

zgłoś |

Veronica chamaedrys L, 11 października 2012 o godzinie 22:21  

... cieszę się Zuzanno...znana statystka z Ciebie...:)

zgłoś |

zuzanna809, 11 października 2012 o godzinie 22:36  

miłego, Veroniczko!:)

zgłoś |

mirka63, 12 października 2012 o godzinie 06:56  

piszesz ciekawe i piękne wiersze - wrócę ;;;;;

zgłoś |

Veronica chamaedrys L, 12 października 2012 o godzinie 06:58  

...dziękuję...:)...zapraszam...:)

zgłoś |

Eva T., 13 października 2012 o godzinie 17:30  

Przysiadlam sobie tutaj kiedys cichutko :) Dzisiaj wrocilam z muza :) Pozdrawiam cieplo :) http://www.youtube.com/watch?v=hsF6Dqjyquk

zgłoś |

Veronica chamaedrys L, 15 października 2012 o godzinie 17:54  

... zachwyciłam się muzyką, obrazami, a słowa...one wciąż drżą we mnie.../jak można zatrzymać spadający deszcz/ jak można naprawić złamanego człowieka/ jak może przegrany wygrać/ proszę, pomóż mi naprawić moje złamane serce i pozwól mi żyć ponownie//....dziękuję Evuś...:)

zgłoś |

ratienka, 15 października 2012 o godzinie 22:19  

znowu wróciłam, nie do przetworów (choć też jestem ich ciekawa) ale do tego wiersza Weronic, lubię taki klimat, wiesz? Cmok! ;))))

zgłoś |

Veronica chamaedrys L, 15 października 2012 o godzinie 22:20  

... dzięki ratienko za powroty...cmok...:)))

zgłoś |

Belamonte, 17 października 2012 o godzinie 16:35  

stylowe, z urokiem dekadencji tylko skąd się tam wziął kosmita "al dotknął twojego ramienia" i tak już na tle tych obrazów widzę tego ala, ale wiersz mi się podoba. Pozdrawiam

zgłoś |

Veronica chamaedrys L, 3 listopada 2012 o godzinie 22:24  

...dzięki Belamonte...:)sama zastanawiałam się skąd się wziął...był taki młody i miał zielone oczy...kosmita...:)

zgłoś |

Teresa Tomys, 21 października 2012 o godzinie 09:41  

dla mnie bardzo, bardzo.

zgłoś |

Veronica chamaedrys L, 3 listopada 2012 o godzinie 22:21  

...dziękuję Tereso...:)

zgłoś |



pozostałe wiersze: przed myśli narodzeniem, ziarenko maku dla siewcy, czekając na listopadowe leonidy, z głosów wieczora, nie byłeś jedyny w wykonywaniu kocich ruchów, dobra podobnie jak genów nie sposób wydłubać, nie musiałaś przyprowadzić do ogrodu bajek by częstować, ujrzałem cię jako nieokreśloność która nie znosi sztywności, tu filmu nie będzie zbyt polski, nie potrzebuję chusteczek spod ściany płaczu, pierwsza cygańska…, przegwizdana miłość, wypominkowe wspominki, podobno poeci zmyślają zapachy kolory i..., nad los angeles nie widziałam wniebowzbitych, mężczyzna jest, dla nóg w kolorze wenge, litania do zielonych aniołów, zielone anioły, i nie poradzisz nic magu mój gdy, potrzebuję otwartych dłoni, postscriptum, zamąciłeś w głowie, zaokrąglij do dziesiątek albo nazywaj mnie jak chcesz, rozkładam parasol ochronny, ale oni nie piszą wierszy, i co z tego, na dzień przed rozdaniem, to nie sen lato spędzimy w oknie, czekam, natrę cię, amaranta, moja nartostrada, proszę, kołysanka dla leniwej, szeherezado, modlitwa błagalna, na małej scenie, napis, kolejka dla wszystkich, tylko tyle, zimno mi, najpierw, zmieniłam kolor włosów, potem, skutek dowodów miłości, tym nienapisanym, patriota, asekurant, oczyszczenie, marchewka i kij, dekalog kalego, w innym terminie, może nawet, usta pełne braku, kolejność jest ważna, faux pas, syzyfowi, słowo na niedzielę, geometria lustra, moje niebo nie jest czyste, zakichany adres, drzewom, między światłem a cieniem czyli tam i z powrotem, niepokoju gra w klasy, tam, gdzie uzgodniliśmy miłość, wyprzedaż, podarunek słońca, trzytakt, nowe uczesanie tajemnicy, brodawka, nie deptać jezior, taniec na moście nadziei, fałszywa alternatywa wykluczająca, będzie potrzebny ślusarz, czakram, modlitwa dziękczynno-błagalna, tyle, uwaga łapacze snów, a moje imię 1/2, pycha, niby taka sama jak inne a inna, nie oczekuję, wymagam, jutro nie nadchodzi, obrazek z la rambla, wyrwana z kontekstu, pewna niepewność, nieświadomość królika, biała samba, do Pana Tabelki, świadek, ona on i księżyc, pragnienie, pamiętliwa, ręce, znaleziona, chwile na linie, motyl zamiast, nie mogę sięgnąć, blues męskich koszul, zagraj, choć to nie piątek, moze ktoś widział gumkę, czy można tańczyć, spacer po pont des arts, błękitny pies, jesienna prośba, ślady stóp, dla tej, vangogi, tasiemka od uroków,

Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1