Jacek Sojan

Jacek Sojan, 26 maja 2013

urzeczona narzeczona - dwugłos

motto: „jam urzeczona”

jeśli rzeczona urzeczona narzeczona tako rzecze
to ja rzekę ci narzeczem – że nie przeczę
i się zrzekam swych orzeczeń
na rzecz Twoją
czym oddaję w Twoją pieczęć to
... co z marzeń i złorzeczeń
składa się na moje słowo

„i tym razem nie zaprzeczę że uroczo Jacku rzeczesz
to co rzekłeś mnie urzeka
lecz z tej rzeki słów rzeczonych
złorzeczeniom rzeknę precz
bo to taka przykra sprawa
gdy ktoś w złości z lewa z prawa
złorzeczeniom puszcza bieg”


liczba komentarzy: 9 | punkty: 16 | szczegóły

Jacek Sojan

Jacek Sojan, 6 marca 2015

uwaga na szatynki

fanka 
pomyślałem
albo jakaś dawno zapomniana
ofiara szkolnej namiętności
 
a ona szła za mną 
już od dłuższego czasu
 
miała swój urok
wysoka szatynka
rosnąca w gniewie
 
zatrzymywałem się
obserwując z niepokojem
jak zbliża się
coraz ciemniejsza
w irytacji
 
chłód jakim emanowała
zamieniał krew w krę
 
dopadła mnie w końcu
wybuchnęła
topiąc w potopie
swojego szaleństwa
 
wtedy dopiero w pełni zrozumiałem
czym jest poezja
 
w jakim języku
należy rozmawiać
z pierwszą 
wiosenną 
burzową  chmurą


liczba komentarzy: 9 | punkty: 8 | szczegóły

Jacek Sojan

Jacek Sojan, 8 listopada 2013

Afryką bądź mi

 
czy się spotkałaś z Sese Seco
lubił zjeść pannę na śniadanie
bo mi przepadłaś jak liść rzeką
co z krokodylem mknie w Sudanie
 
a ka ke a ja ma lumba
niech brzmi miłosna czarna rumba
 
czy może pląsasz w rytm tam-tamów
patrząc na śnieg Kilimandźaro
kręcąc biodrami - swoich fanów
raczysz uśmiechem jak kurrarą
 
a ka ke a ja ma lumba
niech brzmi miłosna czarna rumba
 
znaku nie dajesz gdzie wędrujesz
czy cię Beduin uprowadził
i na Saharze mu szorujesz
miski wielbłądy namiot kadzisz
 
a ka ke a ja ma lumba 
niech brzmi miłosna czarna rumba
 
może lotosem gdzieś nad Nilem
kwitniesz pod okiem boga Ra
na afrykańską nutę chwilę
niech jeszcze się potoczy gra
 
a ka ke


liczba komentarzy: 8 | punkty: 3 | szczegóły

Jacek Sojan

Jacek Sojan, 30 maja 2011

ostrzeżenie

on ma
on ma długiego
on ma długiego i grubego
on ma długiego i grubego kija

na jednym końcu on
na drugim końcu złość
uważaj

cóż warta złość bez kija
albo kij bez złości

a i on bez kija
też jakiś
kijowy


liczba komentarzy: 8 | punkty: 5 | szczegóły

Jacek Sojan

Jacek Sojan, 30 kwietnia 2014

zielony kontrabas

/ Ilonie Zachurze, krakowskiemu słowikowi /
--------------------------------
głęboką nocą na Miodowej
z wierszem na ustach chodzą panny
chłopcy w diademach niosą głowy
lampy rozdają blask hosanny

zielono wdzięczy się kontrabas
organki w bezdech się zanoszą
kołyszą się w muzycznych frazach
w bramach ogniki papierosów

miłość krawatem wiąże chwile
a te migają kolczykami
w brzuchach fruwają tu motyle
szepty ćwierkają za uszami

miodową nocą na Miodowej
zaczyna się ta dziwna pora
gdy w oknie nieba nad Krakowem
poezji pali się menora


liczba komentarzy: 8 | punkty: 11 | szczegóły

Jacek Sojan

Jacek Sojan, 12 maja 2012

raz na zawsze

nasza ziemia już od roku Atlantydą
nasze ręce wygładzają wód ogromnych pusty obrus
srebrną łuską lśniąc języki w otchłań wiodą
ścieżki wczoraj wydeptane morszczyn porósł

czy lewiatan cię rozpaczy teraz więzi
czy udręki siny płetwal rozszarpuje
na bezbrzeżnych falach smutków piędzi ziemi
dla spokoju i nadziei nie znajdując

w oczach sól i sól na wargach
przeszłość żupą kamienieje bezpowietrznie
jeśli ziemią krzyk pragnienia nie zatarga
niech tę ziemię wielka fala z oczu zmiecie


liczba komentarzy: 8 | punkty: 10 | szczegóły

Jacek Sojan

Jacek Sojan, 16 czerwca 2014

Big - Bang 1989

/w 25- lecie ogłoszenia wolności/


to przypominało wybuch 
i był to wybuch wolności 
ze wszystkimi konsekwencjami 
 
niektórym odjęło mowę 
podczas gdy inni w katatonicznym skandowaniu 
wyrzucali z siebie słowa 
w niepojętym wymarłym narzeczu 
 
ci - co stracili twarz 
piszą książki dla tych 
którzy stracili pamięć 
 
o - tak 
pamiętnikarstwo kwitnie 
wspomnienia oprawców stały się 
podręcznikiem nowoczesnej katechezy 
budzą litość i zrozumienie - u ofiar 
wyrzuty sumienia 
ofiara jest niczym 
przy heroicznej roli kata - gra Makbeta 
wymaga talentu a to zasługuje 
na podziw 
 
tak skrzywdzeni stracili poczucie krzywdy 
każdy coś stracił 
 
jedni tożsamość drudzy wroga 
a z wrogiem odwagę 
inni wzrok dzięki temu w lustrze 
nie zauważyli pustki 
 
nazajutrz po wybuchu 
stolarz przyjmował konsula zza oceanu 
portier obejmował katedrę 
każdy wejść mógł ponownie do tej samej 
rzeki 
 
i stał się dzień pierwszy 
a potem uchwalono budżet 
i był to dzień ostatni


liczba komentarzy: 8 | punkty: 6 | szczegóły

Jacek Sojan

Jacek Sojan, 14 czerwca 2011

***

a jeśli świata nie ma a jeśli cztery ściany
dzielą nas od pustki przepaści otchłani
i słychać jak napiera z tamtej strony nicość
lampa będzie lampą i stół będzie stołem
twoja twarz wędrówką wschodem i zachodem
a krok twój zegarem co wszechświatu bije


liczba komentarzy: 8 | punkty: 5 | szczegóły

Jacek Sojan

Jacek Sojan, 2 października 2012

stary komplemenciarz

hipnotyzer hochsztapler
patrzy na świat z uśmiechem
to cyrk powtarza i gra rolę klowna
nigdy arlekina
łzy dla dzieci i kobiet tak myśląc
woli nosić kamienie niż obrażać Boga
złym rysunkiem twarzy i nosi kamienie
aż światło je zamienia w kurz przydrożny
w klasztor

kiedy mówi pragnie od razu nawracać
wie już aby świecić należy się spalać
milczy tylko wtedy kiedy idzie w góry
pośród nich szczęśliwy jak kwarc promienieje
gwałtowności w słowach nauczył się tutaj
od górskich strumieni
miss świata to dla niego siedmiogrodzki pełnik
optymizm w nim utwierdza wielka perspektywa
przestrzeni - na chwilę tam czuje się wolny

niechętnie wraca do drzwi i stolików
zaczytane noce zamienia w aforyzmy o ludzkiej głupocie
że należy do ludzi upewnia się co dnia pośród swych słabości
składając komplementy wciąż udaje ślepca
sam przed sobą ukrywa że wierzy i kocha
te twarze ich maski i słowa skrzydlate

trudniej je oswoić niż jastrzębia sokoła
krążących nad ziemią skazaną na łowy
przez wzrok zachwycenia przez gest przez przypadek


liczba komentarzy: 8 | punkty: 14 | szczegóły

Jacek Sojan

Jacek Sojan, 29 stycznia 2011

Berecik

Granatowy, filcowany, darowany
w imieniny? nie pamiętam gdzie i jak,
był pamiątką mi jedyną, proszę pani,
po historii romantycznej z młodych lat.

Mój berecik, moje niebo, kąt jedyny
moich wspomnień, własnych myśli własny dach;
" W bereciku jesteś Nelson" - tak mówiła,
w bereciku więc do wanny, i do ciast.

W bereciku ją kochałem, nie inaczej,
w bereciku całowałem, piłem tea;
życie wiodłem najszczęśliwsze, aż tu nagle
granatowy, filcowany beret znikł!

W sklepie, w kinie i na poczcie ani śladu,
w biurze rzeczy znalezionych nawet cień;
bereciku filcowany, darowany  
 - ona z tobą też przepadła w drugi dzień...

Najpierw płacz był, gdym się zjawił, potem scena,
coś z Szekspira, coś z Moliera, potem - śmiech;
"W bereciku byłeś Nelson" - tak mówiła,
" teraz z ciebie śmiać się będzie nawet śledź!".

I odeszła, już na zawsze, jak berecik...
Proszę pani - jakbym nagle stracił głos...
Długo stałem, włos by stanął też, na głowie,
proszę pani - gdybym miał choć jeden włos!

Granatowy, filcowany, darowany,
w imieniny? nie pamiętam gdzie i jak;
był pamiątką mi jedyną, proszę pani,
po historii romantycznej z młodych lat.


liczba komentarzy: 8 | punkty: 5 | szczegóły

Jacek Sojan

Jacek Sojan, 20 stycznia 2015

modlitwa do Judasza

 
ukaż mi się objaw
z całym okrucieństwem
szczodrej konsekwencji
wydaj mnie
 
na pastwę szyderców
na udręczenie przekłamań
przeinaczonych myśli
przekrętaczy słów
 
wydaj mnie
na chłostę prześmiewców
z soczystego pastwiska
sprowadź do rozjarzonej bieli
na nieodwołalną ostateczność
na ofiarę całopalną
 
bądź mi Judaszem
wydawco
wydaj mnie
 
najlepiej na czerpanym
albo kredowym papierze


liczba komentarzy: 8 | punkty: 10 | szczegóły

Jacek Sojan

Jacek Sojan, 13 sierpnia 2014

canto

czyż mosty nie są po to
by całować się pod nimi
pocałunek po ich prawej stronie
po lewej inaczej smakuje
 
a puste parki czy nie są po to
aby dłonie łowić w dłonie
jak złotą rybkę 
co spełnia życzenia
 
a muzyka
czy nie jest falą
która przez oceany niesie serca
do siebie 
jak wiosna bukiet fiołków
rzuca pod stopy
 
tak wszystko zmierza do otwarcia
klatki świata
do uwolnienia duszy na nieskończony lot
aby w dole i w górze
w każdej śmierci i w każdym życiu
trwała pieśń
 
i nad pieśniami
była wysłuchana 


liczba komentarzy: 8 | punkty: 9 | szczegóły

Jacek Sojan

Jacek Sojan, 22 listopada 2012

noeza albo okruszki z weselnego stołu

Adam S
w wieku dwudziestu dwóch lat
na dwa tygodnie przed ślubem
spotkał śmierć

wdał się w romans
z miłością absolutną
ostateczną
i bez odwołania

czy zdążył zrozumieć
że śmierć to poważna dziewczyna
bez poczucia humoru
kiedy złapie za szyję
to do ostatniego tchu
kiedy całuje to bez żartów
każdy fragment kochanka
zamienia w pramaterię
bo jak twierdzi
tym paliwem żywi się
wirujący kosmos

no dobrze zapytacie
a co z duszą

okazuje się
że śmierć i dusza ignorują się wzajemnie
śmierć zajęta ciałem
duszę traktuje niczym gapowicza
nad katastrofą

toteż dusza jak gdyby nigdy nic
odchodzi
ale po dwóch tygodniach
zjawiła się na weselu Adama S
by porozmawiać z narzeczoną

kiedy wyszła
wszystkie kwiaty w doniczkach
zmieniły się w nieśmiertelniki
a cień narzeczonej
uwolnił się od osoby

odtąd widywano go
najczęściej na poczcie
wysyłał listy na adres
którego do dziś
szukają


liczba komentarzy: 8 | punkty: 5 | szczegóły

Jacek Sojan

Jacek Sojan, 3 lipca 2013

patrz

idę na spotkanie
jak się idzie chwytać lwy 
w pozłacaną klatkę słów

uzbrojony w pąk różany
krzyczący jak szminka
 - pochyl się
skocz w tę czerwień
gdzie krew szuka krwi
tętno tętna 
głos głosu

 idę potrącając chmury i wieże kościołów
 klęczy renesans na wielkim rynku
 ty jak nowa era 

odtąd będziesz krążyć lwicą
wokół klatki 
patrz - w niej ja


liczba komentarzy: 7 | punkty: 19 | szczegóły

Jacek Sojan

Jacek Sojan, 27 września 2015

muza

kiedy Dionizos zasypia
ona czuwa
słucha jego oddechu
jak słucha się szumu morza

czasem dotyka jego czoła
ale wtedy ma wrażenie
jakby sunęła nad rafą koralową
porośniętą kolorowym lasem

nie obawia się rekinów
w jego śnie zachowują się jak koty
łaszą się i tańczą
w synchronicznym balecie

muza zanurza się w jego sen
a wtedy na samym dnie
łapiąc oddech
zamiast powietrza łyka Syraha
albo Carmenerę

i kiedy wydaje się jej że tonie
czuje obejmujące ją dłonie Dionizosa
jego usta wędrujące od wczoraj do jutra

muza cała sobą przylega do snu
kwitnąc na całej powierzchni wód
pachnących winem

ignoranci nazywają te kwiaty falami
znawcy i smakosze nazywają wierszami

bo tylko tacy
którzy mają odwagę
zanurzyć się w Syrahu Merlocie
i Carmenerze
spotkają muzę
i jej bodyguard'a Dionizosa


liczba komentarzy: 7 | punkty: 4 | szczegóły

Jacek Sojan

Jacek Sojan, 24 września 2015

pomiędzy

między pocałunkiem a pocałunkiem
widzę płonącą kobietę
nie jej zwłoki się palą
lecz oddychająca skóra
żywa w krzyku

mój język szuka twojego języka
gra na białej klawiaturze oddechu
pieśni miłosne Hafiza
mocno zamykam oczy
aby wśród czarnych chorągwi
nie ujrzeć twojej twarzy

kocham cię
i wie o tym mój Bóg
czy bóg czarnych emblematów
to uszanuje
bo mój nie chce walczyć
z innymi bogami
zachęca do cierpienia

czy wypowiadając
bądź wola Twoja
pogrążam ciebie miła 
czy siebie

co ocali ten ogień
który nas ogrzewa


liczba komentarzy: 7 | punkty: 6 | szczegóły

Jacek Sojan

Jacek Sojan, 18 lipca 2014

na balkonach

 
 
nad krakowskimi ulicami
stoją smoczyce na balkonach
tytoniowymi w krąg dymami 
zioną bo taka ich canzona
 
jak dywan perski balkon każdy
w podróż zabiera zadymiary
lecą gdzie błyszczą się Bagdady
za Bosfor lecą na Kanary
 
kiedy spopielą się marzenia
do pokoików powracają
tam wszystkie w żony się zmieniają
prasują piorą i sprzątają


liczba komentarzy: 7 | punkty: 4 | szczegóły

Jacek Sojan

Jacek Sojan, 15 grudnia 2012

Mój życiorys albo spowiedź właściciela kopy

kiedy miałem dziesięć lat
wiedziałem com właśnie zjadł 

kiedy miałem lat dwadzieścia
zwodziła mnie rzecz niewieścia

kiedy stukło lat trzydzieści
znałem jak się pcia z pcią pieści 

kiedy lat czterdzieści miałem
 z babstwem życie swe związałem

kiedy lat pięćdziesiąt przeszło
babstwo zmierzło i w kość weszło

licząc sobie lat sześćdziesiąt
baby szukam choć na miesiąc

niechby choć na wieczór wpadła
i pragnienia moje zgadła

a gdy zgadnie niech nie zwleka
lata lecą - czas ucieka


liczba komentarzy: 7 | punkty: 12 | szczegóły

Jacek Sojan

Jacek Sojan, 11 marca 2015

Czyżyk

jakże to tak
położyć się na asfalcie
rozrzucając wokół
siebie piórka złocone

jakże to tak
na drodze w drodze
tak drogo się zdrożyć

tak było pogodnie
tak bardzo stało się pusto
i straszno

piórka starannie zebrałem
na dobrą wróżbę
na jasne słowa
na czas szczęśliwy

co piękne było 
jest nadal żywe

mój złoty czyżyku
fruwający wśród nas 
wierszem
od teraz
na zawsze


liczba komentarzy: 6 | punkty: 5 | szczegóły

Jacek Sojan

Jacek Sojan, 7 czerwca 2011

białe noce

ostatniej nocy byłem w twoim śnie
nie odstępowałem od ciebie na krok
jeśli nie obetnę swych zdradliwych powiek
jeszcze tej nocy wezmę jedną z chętnych kobiet
by rano mieć pewność że tylko z nią byłem

mógłbym cię oszukać że jesteś jedyną
ale sen mnie ubiera w stroje don Juana
i prowadzi krawędzią księżyca w pokoje
których adres nieznany a i twarze obce
mógłbym ci obiecać bezsenne białe noce
we własnych źrenicach
ale jak mam w snach twoich zetrzeć ślady swoje


liczba komentarzy: 6 | punkty: 4 | szczegóły

Jacek Sojan

Jacek Sojan, 4 lutego 2014

Moskaliki Podwawelskie

Kto mi powie że u Jacka
nie zielono jest a łyso
tego zaraz w beczkę wsadzą
i z grzybami go ukiszą

Kto mi powie że u Jacka
głód i chłód i bida z nędzą
tego zaraz dyszlem zdzielę
i zakopię gdzieś pod miedzą

Kto mi powie że wam z Jackiem
nie wesoło jest a smutno
temu wszystko co odstaje
razem z głową zaraz utną

Kto zaprzeczy że u Jacka
tylko brak ptasiego mleka
niech się żegna bo na ruszcie
będzie wolno się przypiekać

Kto zaprzeczy że wam z Jackiem
było jako w siódmym niebie
tego wnet ziomali banda
sponiewiera aż zaj.bie

Kto wam powie że do Jacka
z krzesłem trzeba brać się w gości
temu żebra porachuję
galaretę zrobię z kości

Kto Sojana na facebooku
nazwie durniem grafomanem
temu w zęby dam cygaro
i ogłoszę Sulejmanem


liczba komentarzy: 6 | punkty: 5 | szczegóły

Jacek Sojan

Jacek Sojan, 30 stycznia 2014

Dytyramb literowy - karnawałowo

różanecznik różowił ranka ryży ryj
rozradowana radość rytmem rock_end_rolla
na rozdrożach rozumu rozparła się rozkoszą
rowerami rozwożąc rozpustny róż po drogach

rodacy - rozpromieni was ta dobra rada
rozmnażajcie się raczcie rozbeftem rizottem
chóralna niechaj orgia serca wam rozpala
rymów do Syraha Rioja i Rieslinga

rycerze pucharów trwajcie pośród wierszy
by na czary Burgunda rozmienić dobry humor
rozważcie - Vitis Vinifera jest ikrą Amora 
czy warto się martwić z Erosem o umiar


liczba komentarzy: 6 | punkty: 4 | szczegóły

Jacek Sojan

Jacek Sojan, 11 września 2013

Samuraj polski

 
 
Z podniesioną głową, powoli,
idzie Gowin z tuskowej niewoli.
 
Warczy prasa gębą Niesiołowskich,
a nad nimi opar zajadłości polskiej.
 
Stanął Gowin z mikrofonem w dłoni
wyznając, że przy swoim będzie trwać - gdyż Oni
 
choć obywatelskim wymachują znakiem,
są platformą związku bajeczki z cwaniakiem.
 
Szczerość w polityce nie jest matką karier,
szczypiąc Tuska w uszy miał się coraz marniej.
 
Choć utracił tekę lecz honor ocalił 
bo w Warszawie mit partii miłości obalił.
 
Jego biuro jest teraz przyczółkiem przyszłości,
tam bezdomnych rodaków przygarnąć chce i gościć.
 
Hej ty brzozo, hej, ty brzozo - płaczko,
smutno szumisz nad medialną kaczką;
 
opłakujesz rozbite koryto,
celebrytów i Rzeczpospolitą.
 
Stoi Gowin z podniesioną głową,
dawnych kumpli witką siekając brzozową,
 
bez teki ale z orłem w sercu i na czapce,
wkłada w drzwi sejmowe czyste jeszcze palce.


liczba komentarzy: 6 | punkty: 6 | szczegóły

Jacek Sojan

Jacek Sojan, 7 grudnia 2012

Judasz

Wiem, że ty wiesz, że Judasz jestem,
więc dlaczego dłoń podajesz?
Już wszyscy odsunęli się ode mnie,
znajomi - nieznajomych dziś udają.

A ty - choć śledzę twoje kroki,
jak gdyby nic, przystajesz nagle
i pytasz, czy też mi nie zimno.
I proponujesz czarną kawę!

W kawiarni sen swój opowiadasz,
sen, który tropię, dzień po dniu;
marzą się tobie ideały - słodkie
bajeczki, dzieciom do snu!

Jakoś bezpiecznie mi przy tobie,
czy za plecami, czy przed tobą...
Ufam ci. Wiem, żeś dobry człowiek,
i wiem, że prawdą twoje słowo.

Chwilami, kiedy milkniesz smutny,
coś we mnie drży, zapiera dech...
Już chcę ci wyznać swoje imię
ale - gdzie Judasz - tam jest śmierć.

I wyznam, wyznam sam przed sobą,
żeś ty dobry, a ja - zły.
Ja jestem Judasz, Judasz, Judasz!
Czy twoja śmierć pomoże mi?

I kiedy patrzysz przenikliwie
- wewnętrzny zamęt czuję swój;
wiem, że ty wiesz, i że przebaczasz.
Dobroć twoja - to w moim oku pieprz i sól.

I kiedy przyjdzie mi pozostać
wśród własnych cieni tych co płacą -
przyjdzie mi chyba się powiesić
bo śmierć swym sługom śmiercią płaci.


liczba komentarzy: 6 | punkty: 11 | szczegóły

Jacek Sojan

Jacek Sojan, 23 września 2012

canzona

zeszli się goście panny młodej
młodość okrywa biały welon
pod nim rumieniec walczy z lodem
i zimna wódka już na stole

lecz kim jest młody pan nikt nie wie
w złotych sygnetach jego imię
przy stole sami obcy ludzie
matka jak kamień brat nie przyjdzie

podobno gdzieś jest raj pan młody
zawiezie ją tam mercedesem
dał jej pierścionek brylantowy
i zaraz schował go z przekąsem

mówiąc że zguba grób fortunie
szczęście najlepiej trzymać w sejfie
szczęki ma mocne mocne dłonie
bać się czy w nich się schronić lepiej

do Raichu wywiózł i w Hamburgu
sprzedał do domu publicznego
uroda młodość to przekleństwo
dla klientów czas miesiąca miodowego

jeśli jest Bóg co stworzył pszczoły
i słodycz im nakazał czynić
zsyłając śmierć - z domu niewoli
niech ją wywiedzie uszczęśliwi


liczba komentarzy: 6 | punkty: 6 | szczegóły

Jacek Sojan

Jacek Sojan, 30 sierpnia 2011

pierwiastek

moja córka Julia
pyta mnie
- co to jest pierwiastek męski
 
tablica Mendelejewa
nic o nim nie wspomina
ale wolne jeszcze pola
dają nadzieję na odpowiedź
 
bo może jest to
alotropowa odmiana
pierwiastka żeńskiego
 
córka na to
- a słyszałam na filmie
gdy taki jeden fać gadał do laski
mój diamenciku
czy to oznacza że sam był brudną
sadzą
 
no tak
potwierdziłem
ale jak widzisz
diamenciki lubią błyszczeć
a twój tata
brudas
właśnie odłożył ołówek
dobrze się pisze wiersze sadzą
i jak trzeba się spalać
by się tak ubrudzić
 
( pomyślałem także
że taki męski pierwiastek
ma wszystkie inne
pod sobą)
 
 
 
 


liczba komentarzy: 6 | punkty: 7 | szczegóły

Jacek Sojan

Jacek Sojan, 19 czerwca 2012

deser

porażający widok
Naomi Campbell
podana na talerzu
polana czekoladą
pożądania
słodka na wargach
boska na języku
upiecz mi następną
nie pragnę innej babki


liczba komentarzy: 6 | punkty: 7 | szczegóły

Jacek Sojan

Jacek Sojan, 19 listopada 2013

dziewczyna z walizki

https://scontent-b-vie.xx.fbcdn.net/hphotos-prn2/v/1474691_665650690142196_469004625_n.jpg?oh=4167c319a7a85e3ecd442f65cb276934&oe=528DC909

________________________
światło twojego ciała 
jak leśny ognik z bajki
o Jacusiu szukającym kwiatu paproci

Kraków Warszawa Gdańsk
Witów Bukowina Tatrzańska Zurich
wędrówka pod niebem Bieszczadów
Beskidem Wyspowym
przełęczą Waga

podróż do ciebie za tobą
jak podróż do gwiazd
stan nieważkości pod nogami błękit
żadnego punktu zaczepienia
poza własnym oddechem
i snem który boleśnie pączkuje

w nieuniknionych powrotach do siebie
do cichej pieśni pod palcami
błądzącymi po krajobrazie
ze światła i ognia
dotarłem do tajemnicy
moich podróży

niosłem ją w sercu
ono jest jak wielka walizka
którą spotkałem w obrazie
Marysi Kuczary


liczba komentarzy: 6 | punkty: 7 | szczegóły

Jacek Sojan

Jacek Sojan, 10 kwietnia 2011

złote gody

życie
najdłuższy
romans
ze śmiercią
zakończony
małżeństwem


liczba komentarzy: 5 | punkty: 4 | szczegóły

Jacek Sojan

Jacek Sojan, 28 listopada 2013

jego dupa

można się pomylić
słysząc
moja dupa
 
patrzysz 
nie rozumiesz
zamiast jego pomiętych spodni
widzisz ciemnobrewą księżniczkę
o zielonych oczach
podziwiasz balet rzęs
kolibra ust
nad kielichem szyi
 
powoli odkrywasz
jego dupa niczym guma do żucia
wyrasta z ust
i zasłania z wolna całą twarz
nie masz wątpliwości
ten osobnik gdy siada
siada na swojej gębie
i to nie jest maniera
raczej deficyt
 
ale żal mi księżniczki
jakież to rozczarowanie
przeprowadzić się do szaletu 
z pałacu marzeń 


liczba komentarzy: 5 | punkty: 6 | szczegóły


  10 - 30 - 100  



Pozostałe wiersze: długi język, muza, pomiędzy, gronostaj z damą, dlaczego nie, PKP, et ne nos inducas in tentationem, sed libera nos a malo, bujanie, Czyżyk, uwaga na szatynki, lekcja mitologii, szaleństwo makowe, modlitwa do Judasza, harpun, na gadu-gadu, wiersz zasmarkany, miłość niespokojna, codex doskonałego kochanka, twój czarny łabędź, nowy elementarz, canto, szlak twojego imienia, w poszukiwaniu Atlantydy, kreskówka, na balkonach, sura Alego, dziewięćsił, czas wieku męskiego, pokazała, Big - Bang 1989, odwołanie randki w ciemno, casus antypoety, imperatyw, związki frazeologiczne, zielony kontrabas, mądrość Jacka Sojana, Kwiecień-plecień, rozmowa z Dyrygentem, cimcirymci, soliloquia św. Muz, Moskaliki Podwawelskie, Dytyramb literowy - karnawałowo, media, skarbiec polski, powiedzieli, Epitafium dla Wojciecha Jaruzelskiego, deser, Bałtyk, zamyśliłem się, chałwa, jego dupa, dziewczyna z walizki, analnie i banalnie, zaproszenie, Afryką bądź mi, Joaśka, splot, Samuraj polski, las na reglu, pokolenie, patrz, urzeczona narzeczona - dwugłos, do poetów, dziewice i smoki, Twardy limeryk, mówisz jestem senna, Mój życiorys albo spowiedź właściciela kopy, Judasz, noeza albo okruszki z weselnego stołu, Limeryk solidarny, lingwistyczne zakupy w promocji politycznej, świat w naszych rękach, na facebook'u, stary komplemenciarz, Moja reduta, canzona, przy samowarze, ja Kain, trucizna, deser, manifa Henia, raz na zawsze, CV, mieć ideę, portret przeźroczysty, przepis na wiersz awangardowy, oda do Marylki, sutek, Kraków, rehabilitacja, śladami dorożki, plaga, rzeźba, królewny, pierwiastek, weryfikacje /wiersz integracyjny/, disco, przyprawa do skrzydełek Kentucky, mam, koniec kropka, ***, dlaczego, głupio o mądrości, białe noce, piana, ostrzeżenie, bez gwarancji, requiem dla Janusza Kurtyki, czerwiec, lilia dla Li Baia, słownik twojej obecności, nad rzeką Amen, kolczyk prola*, źródło, dekalog poety, mordercy, złote gody, Pogoda polityczna, Bohater romantyczny, bytka ne bytka - to je zapytka, o maj darling, do mojej kochanki, Maślak w occie, na wspomnienie pewnej Węgierki, Berecik, uwiedziony, orgia orientalna, rękopis znaleziony w Toyocie, List do Petroniusza,

Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1