19 listopada 2010
Z rozsądku
Żalu mój żyjesz przeszłością,
czerpiesz inspirację
z geniuszu porównywania.
Na odkamienienie
pij napar z nadziejnika.
Rośnie on w dalekiej przyszłości,
nazrywać musisz go teraz.
Ciszo moja, rozwalasz porządek tym,
co chcą bezpieczeństwa
i pragną świętego spokoju.
Paradoksalnie wciąż gnają, uciekają przed sobą.
Ty ciszo sprawiasz, że ten środek
słabo uśmierzający ból
staje się nieznośny.
Żalu, marny pyle,
który zabijasz mnie,
rozsyp się w niebycie, we własnym śnie.
Zasnuj iluzję piekła.
A ty ciszo,
która być może innych ratujesz,
bierz ze źródeł wdzięczności.
Radość 19.11.2010
5 maja 2024
0505wiesiek
5 maja 2024
Jasność enigmatycznaArsis
5 maja 2024
N2absynt
4 maja 2024
N1absynt
4 maja 2024
Izerska rzekakalik
4 maja 2024
0405wiesiek
4 maja 2024
WładcyMarek Gajowniczek
4 maja 2024
WartośćMarcin Olszewski
3 maja 2024
M1absynt
3 maja 2024
można możnasam53