23 september 2014
może to epitafium
a tam na królewskim tronie król
potem połacie połaci
tak wielu smutkiem złamanych serc
było nawet dość zielono
gdy rozmawiałem z wiatrem
którego powolne słowa płakały
deszczem czesanym niewinnych liści
niewyobrażalnie wysokich drzew
które nigdy dla króla wyrastały
nawet przedpotopowe ławki
przed historią czymś tam wyryte
siedziały dziękując tylko za cień
nigdy za te wszystkie słowa
bo było ich zbyt wiele
bólem przemijających postaci
a czas jak echo kiedyś milknie
i tylko ich wszystkich wspomnienia
takie małe coś w twym sercu
przechodniu
5 november 2024
0511wiesiek
5 november 2024
"W żółtych płomieniachJaga
5 november 2024
Jesień.Eva T.
5 november 2024
Freedom From PainSatish Verma
4 november 2024
0411wiesiek
4 november 2024
Słucham jeszcze, jak ostatnieEva T.
4 november 2024
Pure As GoldSatish Verma
3 november 2024
Nie tak całkiem zielonyJaga
3 november 2024
0311wiesiek
3 november 2024
Listopad.Eva T.