31 october 2011
luli laj
bez jaj
nie wzywamy egzorcysty
korporacyjne podejście mamy
wykąpany więc czysty
i nie trąci szlamem
jak karp
luli laj
zaśnie skarb
bez poczucia krzywdy
i winy
czcimy święte nigdy
mówimy
że opłatek służy
a w sercu ciągle maj
oby żył jak najdłużej
w tej dalekiej podróży
luli laj
czas zaczął się dłużyć
dziecku
lepiej zgaśnij gwiazdeczko
łkaj córeczko łkaj
wesołe jest życie tatusia
zdązył już zasnąć jak trusia
a ty prochy ćpaj
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma
20 april 2024
To Dying MuseSatish Verma