29 listopada 2017
(od)nowa
długo nie działo się nic
aż nagle Bóg spuścił światło ze smyczy
w przestrzeń pomknęła sfora cząsteczek nieokiełznanej radości
czas odetchnął i zrzucił szare łachmany
w oczach kwiaciarki zakwitły słońca przywracając krążenie tam
gdzie zdawało się
już tylko bezruch i martyrologia
stary korzeń wezbrał początkiem i końcem
w kwiaciarce rozchichotały się stokrotki roztańczyły motyle
a wybuch jej serca głośniejszy niż strach
uzdrowił słyszenie
więc przybiegłem
więc jestem
jak mapa która dopiero się tworzy
woda którą znów można pić
bądź mi naczyniem
a zagotuję się w tobie
6 maja 2024
PamięćArsis
5 maja 2024
Dłuuugi wekendMarek Gajowniczek
5 maja 2024
0505wiesiek
5 maja 2024
Jasność enigmatycznaArsis
5 maja 2024
N2absynt
4 maja 2024
N1absynt
4 maja 2024
Izerska rzekakalik
4 maja 2024
0405wiesiek
4 maja 2024
WładcyMarek Gajowniczek
4 maja 2024
WartośćMarcin Olszewski