26 kwietnia 2020
niekonieczność
to jak
puścić z dymem
stary las
w którym posadziłem
każde drzewo
aleksander wahał się przez chwilę
potem
wrzucił do kominka
zabazgrany
poplamiony zeszyt
kartki pochłaniała czerń
słowa próbowały się wydostać
(milcząc)
z dawna wydrążoną ścieżką
spłynął spodziewany żal
ogień żarł i żarł
aż zdechł
6 maja 2025
wolnyduch
6 maja 2025
Eva T.
6 maja 2025
Yaro
6 maja 2025
wiesiek
6 maja 2025
Marek Jastrząb
5 maja 2025
wiesiek
5 maja 2025
Yaro
4 maja 2025
violetta
4 maja 2025
Marek Jastrząb
4 maja 2025
wiesiek