18 czerwca 2019
gwara tutejszej ciszy
pies huczy wiatrami
i chrapie
na czubku sosny przysiadł łysy
spod ciemnej gwiazdy
i kradnie mi oczy przez szybę
mysz bębni pazurami o dno kociej miski
komar bzyczy jak nawiedzony
irytującym szeptem
na reumatyzm narzeka stara lodówka
w moim kolanie
obozem rozłożył się ból
i rozpala ognisko
próbuję uśpić bezsenność
słowami
są tak nudne że nic
tylko spać
już świta
24 grudnia 2025
sam53
24 grudnia 2025
ais
23 grudnia 2025
wiesiek
23 grudnia 2025
jeśli tylko
22 grudnia 2025
Eva T.
22 grudnia 2025
Marek Jastrząb
22 grudnia 2025
Yaro
21 grudnia 2025
violetta