11 marca 2015
zstępowanie. zależny
a teraz istniejesz w twarzach innych kobiet.
wystarczy kilka piegów, odpowiedni zarys ust
albo kosmyk włosów, który opadnie na ramiona.
tak jak opadał tobie, gdy go przesuwałem dłonią.
i nieważne czy to będzie ekspedientka w sklepie
„Wszystko po 5 złotych”, czy wyfiokowana pani
zza szyb kasy parabanku, pasażerka autobusu,
która przypadkowo dziś usiadła naprzeciwko.
możesz mnie odwiedzić rano, w dzień, w południe,
w miejscach, w których pachnie cynamonem
albo tam gdzie chodzą koty. możesz iść i podjadać
zapiekankę, szukać kluczy, nie podnosić wzroku.
możesz też przeprosić, bo niechcący
potrąciłaś mnie koszykiem w całkiem pustej hali
sieci Lidl. możesz nawet mnie zaprosić
na jednego drinka. (pewnie przypomniałem ci faceta,
który kiedyś tam, odchodząc, niezbyt mocno
trzasnął drzwiami).
barman pyta, czego się napiję.
„obojętnie” – odpowiadam. byle tylko smakowało
tak jak ty.
Kościan - marzec 2014
22 stycznia 2025
telepatiaprohibicja - Bezka
21 stycznia 2025
Kociołek ŁaciołekAS
21 stycznia 2025
Zaloty na lodachajw
21 stycznia 2025
2101wiesiek
21 stycznia 2025
Prośbasloneczko010981
21 stycznia 2025
czym dalej tym bliżejprohibicja - Bezka
21 stycznia 2025
Powrót do domuwolnyduch
21 stycznia 2025
Dla równowagi.Eva T.
21 stycznia 2025
Penelopa otwiera oknoajw
21 stycznia 2025
pianistaprohibicja - Bezka