3 marca 2013
niepokonani
postawcie przede mną talerz rosołu
z kluskami płaskimi jak źdźbła trawy,
łyżka koniecznie musi być ciężka, a kwiaty
z brzegów dawno wytarte.
niech buty staną się mokre
od rosy na grzybobraniu, igiełki
sosen niech włażą mi pod koszulę,
tam gdzie schował się mech i jagodowe liście.
a schody? schody mogą skrzypieć
nocami. złowrogo, ale ciekawie,
aż zbudzą historie kiedyś niezapomniane.
wtedy twarze wyjdą z półcienia
i w ogniu, który daje ciepło,
nie śmierć, opowiedzą mi jak życie układaliśmy
na małych przestrzeniach.
jak pięknie było nie wiedzieć o pokonanych.
Libiąż - październik 2011
15 grudnia 2025
wiesiek
15 grudnia 2025
Jaga
14 grudnia 2025
sam53
14 grudnia 2025
wiesiek
14 grudnia 2025
violetta
14 grudnia 2025
jeśli tylko
13 grudnia 2025
sam53
13 grudnia 2025
Yaro
13 grudnia 2025
wiesiek
13 grudnia 2025
Yaro