10 marca 2013
wiersz przeprosinowy
przepraszam, że byłem ciężki, gdy się obudziłaś,
nie sfrunąłem z nieba jak gwiazdka wprost
na twoje chcenie, za brak zwierzęcości
i zgubione tropy, za zamarudzenie.
przepraszam też za słowa, których nie ubrałem
dostatecznie ciepło jak na tę porę roku,
i za długość fali, że ją odebrałaś, bliskość,
która nie przyrosła, za stoicki spokój.
jesteś koniczyną, moim czwartym listkiem,
gwiazdą scenariuszy napisanych w trakcie
naszych długich rozstań i prywatną Matą Hari,
więc wybacz mi wiersz, fakt że musiał powstać.
Łańcut - styczeń 2012
15 lipca 2025
wiesiek
15 lipca 2025
sam53
14 lipca 2025
jeśli tylko
14 lipca 2025
Bernadetta
14 lipca 2025
wiesiek
14 lipca 2025
Jaga
13 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
12 lipca 2025
wiesiek
12 lipca 2025
violetta
12 lipca 2025
dobrosław77