3 grudnia 2012
najpiękniejsza anna świata
pisze wiersze. tworzy krótkich towarzyszy
w szarych marynarkach, by być kwiatem, ale częściej
rani miękkie aksamity. budzi miasto
jakby chciała zaokrąglić wszystkie kanty ulic
i rozciągnąć się na twarzach ich mieszkańców.
kiedyś będzie im pożywką, ich biomasą,
ale dzisiaj rodzi nigdy, tak wyraźne
jak krew boga, jak zbyt szybko wybujałe
pąki bzu. jutro zgrzeszy, by dostojnie
i z powagą móc się wstydzić płacząc
w lustro, w którym jeszcze nie dostrzeże
swego piękna, i że ono zmatowieje
bez jej pokręconych dróg.
Żuławka Sztumska - wrzesień 2010
1 maja 2024
Chciałem ci powiedzieć…Arsis
1 maja 2024
To już maj...Marek Gajowniczek
1 maja 2024
Zejściekb
1 maja 2024
Jutro będzie obiadVoyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky
30 kwietnia 2024
Biały szumArsis
29 kwietnia 2024
Wojna na majówceMarek Gajowniczek
29 kwietnia 2024
* *Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky
29 kwietnia 2024
Niezmiennievioletta
29 kwietnia 2024
* *Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky
28 kwietnia 2024
Stalker experienceArsis